 |
duszę się w tym miejscu. mam wrażenie, że ktoś przysłania sepią całe moje życie. tracę sens, uśmiech, i resztki szczęścia, które pozostały gdzieś w moim i tak rozdartym już sercu. tracę siebie, a przecież o to tak mocno walczyłam - by pozostać tym kim byłam, by nie poddać się presji, by nie zwariować... / veriolla
|
|
 |
Podobasz mi się, i zupełnie nie wiem co zrobić z tym fantem//gabrysia97
|
|
 |
Tak, poza tym, że jestem gruba, brzydka, samotna, naiwna, dziecinna, popełniam masę błędów, nie umiem docenić tego co mam, tracę wszystko co dla mnie najważniejsze, wszędzie się spóźniam, najpierw mówię potem myślę, jestem nieśmiała, nie mogę nikomu ufać, zawiodłam się na niektórych ludziach, kłócę się z rodzicami, biję się z rodzeństwem, ciągle zadaję sobie ból, żyję przeszłością, ciąglę myślę "co by było gdyby", czekam na coś, co nigdy się nie wydarzy, wołam o pomoc ale nikt mnie nie słyszy. Tak, poza tym to wszystko jest okej. //hensvi
|
|
 |
pytanie za 100 punktów i dropsa - co się stało ?
|
|
 |
"u mnie spoko" - łatwiej powiedzieć coś takiego , niż byś miał wyjaśnić , dlaczego najchętniej rozwaliłbyś łeb o ścianę .
|
|
 |
zapanować nie potrafię nad swoimi emocjami , szybko się wkurwiam i wybucham jak dynamit .
|
|
 |
kretynka . naiwna i głupia idiotka . emocjonalna masochista tak bardzo pragnąca miłości .
|
|
 |
często gdy pokłóciła się z kimś zamykała się w swoim małym pokoju . nie wychodziła przez jakiś czas . nikt nie wiedział dlaczego i myśleli , że odpoczywa . ale ona zamykała się w swoich czterech ścianach po to żeby nikogo nie skrzywdzić swoimi słowami , choć ludzie krzywdzili ją codziennie ..
|
|
 |
kupie sobie kurewsko czerwony lakier, dokleję do twarzy kurewską minę i będę grała kurewską sukę, bo widzę, że ty takie kurwy lubisz . // ansomia
|
|
 |
Przecież nie zmuszę Cię byś mnie kochał, jeśli nie kochasz. A Ty nie zmusisz swojego serca, by biło dla mnie, jeśli nie bije.
|
|
 |
'' Gdy ktoś nie docenia Twojej obecności daj mu poczuć jak to jest BEZ CIEBIE. ''
|
|
 |
Próbowałeś zaczerpnąć czegoś nowego, czegoś co pomogło by Cię wykończyć ? Co wypaliło by Cię do końca ? Coś co osłabiało by twoje życie ? Coś takiego cholernie mocnego, by pozbyć się tej gry ? Ta gra to życie. Próbowałeś je odebrać ? Osłabić się tak mocno ? Siebie, swoje serce, swoją duszę ? A każdego wieczoru siedziałeś w kącie pokoju, i krzyczałeś jaki jest świat ? Zalewałeś się łzami, bo po prostu sobie nie radzisz ? Dlatego, że jesteś sam bo ludzie się od Ciebie odwrócili, wtedy gdy byłeś w potrzebie ? Jesteś zdany sam na siebie, bo nie umiesz nikomu zaufać ? Powiedział Ci kiedyś ktoś, że bez Ciebie było by łatwiej ? Widzisz, jestem sama , mam swój ciemny kąt w pokoju, mam życie zamknięte w czterech ścianach. A rodzice ? Nie rozumieją mnie. Chcieli mojego odejścia, usłyszałam to przypadkiem, bo sobie nie radzą. Mam za trudny charakter. I nie mów, że to ty masz ciężkie życie skoro jesteś szczęśliwy. Doceń to co masz. // bezznakumiloscii .
|
|
|
|