|
Nawet nie potrafię na Ciebie spojrzeć... A jak już to robię to mam ochotę podejść i Cię przytulić... Yh tak bardzo tęsknię za TOBĄ, a najgorsza jest świadomość, że już nigdy nie będę mogła Ci tego powiedzieć... :( niedługo minie rok, a ja nie umiem tego uczucia którym darze Ciebie przelać na kogoś innego... :( dlaczego Ty? mam nadzieję, że czytasz to po długim czasie, że już jest wszystko okej, że już kogoś mam, że Ty też i że może ze sobą chociaż rozmawiamy. Teraz bym tego nie chciała, nie mogłabym stać z Tobą twarzą w twarz z myślą, że nie mogę Cię objąć. Więc to dobrze, że jest między nami taka sytuacja, chociaż wolałabym z Tobą być. //heitalwaysonly (Bardzo Go kocham ;( To już rok, miesiąc i 18 dni odkąd nie jesteśmy razem)
|
|
|
|
"A kiedy raz kogoś pokochasz, chyba kochasz go już na zawsze."
|
|
|
|
Nigdy nie przyznałam się do smutku jaki w sobie mam, zawsze dusiłam ból w sobie. I tylko w myślach, sama przed sobą przyznawałam się, że brakuje mi sił. Zawsze uśmiecham się do ludzi, zazwyczaj pokazuję im ten sztuczny uśmiech i mało kto widział mnie naprawdę szczęśliwą. I mało kto widział moje łzy, i ból w oczach, bo nikt w nie nie patrzy. A ostatnio, chciałam powiedzieć te dwa słowa:smutno mi. Chciałam w końcu pozbyć się ciężaru z serca i powiedzieć co mi jest, dlaczego palę tyle papierosów, tyle piję i spalam tyle blantów, dlaczego chodzę do pubów i poznaję nowych chłopaków, dlaczego raz mam humor, a na drugi dzień płaczę w samotności, dlaczego tydzień nie potrafię chodzić do szkoły. Chciałam, naprawdę chciałam to wytłumaczyć, ale zamiast powiedzieć te słowa głośno, powiedziałam je w myślach, znowu miałam blokadę, znowu coś nie pozwoliło przebić muru. Zamiast porozmawiać o tym co mnie boli, poszłam kupić kolejne piwo, lepiej jest zapić smutek i w samotności krzyczeć jak jest źle.
|
|
|
|
Przychodzi taki czas gdy musisz pożegnać rzeczy, ludzi, wspomnienia, które nie pozwalają Ci iść do przodu. Dla mnie chyba nadszedł taki czas, dlatego stąd odchodzę, dlatego z zakrwawionym sercem na dłoniach dobieram słowa by ten ostatni wpis stał się wyjątkowy. Przepraszam za wszystkie niedomówienia, za to, że tak często nieudolnie próbowałam pokazać jak bardzo kocham gdy nie wychodziło mi to ani trochę. Muszę pożegnać wszystko to co trzyma mnie w miejscu. Nie mogę wciąż tu tkwić, tylko dlatego, że boję się dalszej drogi. Boję się, że zabłądzę a Ty mnie już nie odnajdziesz. Dla Ciebie także będzie prościej gdy szukając mnie tutaj, nie odnajdziesz już ani jednego słowa dyktowanego przez moje serce. To wszystko dedykowane jest Tobie, każde pojedyncze słowo na tym koncie i zdania które te słowa tworzą. Ostatni raz dotykając swojego serca, poczuj mnie w swoim wnętrzu i pozwól mi odejść do miejsca gdzie moje dłonie nie należą już do Ciebie. I pamiętaj, że jestem choć nie tak jak kiedyś
|
|
|
4. Tak, ja jestem nastolatką z tym problemem ,,nieszczęśliwej miłości'' tak spostrzegam świat, mogę się mylić, ale takie jest moje zdanie, mam prawo je wyrazić i liczę się z krytyką jaka może mnie spotkać.
PS. Dalej będę żyła nadzieją, że jutro będzie lepsze.
|
|
|
3.Jednak Oni też mają swoje życie, nie chcę ich zanudzać tym co teraz siedzi w mojej głowie, mają powody do szczęścia i cieszę się bardzo, że im się układa, nie chciałabym żeby któreś z nich cierpiało tak jak ja teraz, nikomu tego nie życzę, chociaż wiem, że dużo osób ma taki problem jak ja. Dla niektórych ludzi to jest głupota, cierpieć z takiego ,,głupiego powodu'', przecież to tylko ,,głupie uczucie, zaraz przejdzie'', ,,są gorsze problemy na świecie'', owszem są, ale wydaje mi się, że najcenniejsza w życiu jest miłość, osoby które mają te ,,gorsze problemy'', może są chore, może mają problemy z pieniędzmi, ale wokół nich są osoby, które je kochają, a jeżeli nie, to ich problemem nie jest to, że mają brak pieniędzy, czy choroba, brakuje im osób, które by je wspierały w tych najgorszych chwilach, bo każdy z nas chce dla kogoś żyć, chce być najważniejszą osobą w czyimś życiu. (CDN)
|
|
|
2. który mógłby pomagać mi i przecież nic by nas nie rozdzieliło, bo przecież co ? Będziemy się wspierać, nie będziemy w żadnym związku, który za chwile może się rozpaść. Ale to tylko moje chore fantazje, nie wiem czy potrafiłabym znowu komuś tak bardzo zaufać, w tak krótkim czasie, po odejściu najważniejszej osoby w moim życiu, nie wiem kiedy w ogóle komuś znowu zaufam. Obecnie każda osoba, która widzę, że daje mi jakieś znaki, że chce ode mnie czegoś więcej niż znajomości, jest odtrącana. Cieszę się, że mam wokół siebie bliskie mi osoby, które jeszcze ze mną są, które nie zważają na moje zmienne nastroje, przy których wylałam już wiele łez, mam na myśli Martę, Sylwię i Daniela, nie wiem co bym bez was zrobiła, poważnie. (CDN)
|
|
|
1.Żyję nadzieją, że każdy kolejny dzień może być tylko lepszy, że w końcu wstanę z łóżka z myślą ,,wyleczyłam się'', że każda moja wykonywana czynność nie będzie z myślą o nim, to jest takie trudne, tak bardzo nie chcę tego robić, ale jednak to jest silniejsze ode mnie. Za każdym razem, gdy coś mi Go przypomina, a nawet ktoś, od razu zaczynam rozpamiętywanie, lub porównywanie Go do kogoś, przez co odtrącam od siebie innych ludzi, bo dalej żyję przeszłością, dalej nie potrafię pogodzić się z tym co się stało. Mówiąc o odtrącaniu, mam na myśli 2 osoby, które bardzo mi pomagały, dla których znaczę coś więcej, potrzebuję ich, ale boję się kolejnej straty, boję się, że za niedługi czas znowu będę musiała zbierać się po odejściu bliskiej mi osoby, nie chcę się z nikim związywać, ale potrzebuję kogoś, kogoś dla kogo będę wszystkim, kogoś takiego na zawsze, kogoś kto będzie mnie potrzebował równie mocno jak ja jego, chciałabym takiego przyjaciela, któremu mogłabym pomagać, (CDN)
|
|
|
|
pamiętaj o mnie i nigdy nie chciej zapomnieć. możesz przestać mnie kochać ale nigdy nie zaprzeczaj, że nic do mnie nie czułeś. nie mów przy fajce z kolegami, że ten związek był niczym ważnym bo nie umiesz tak dobrze kłamać. nie rozpowiadaj o nas znajomym po prostu trzymaj głęboko w sercu i miej świadomość tego, że to nie było zwykłe zakochanie tylko tworzyliśmy coś więcej i jeśli zdołasz - znajdź kogoś kto pokocha Cię mocniej, przy kim będziesz się częściej uśmiechał a rzadziej podnosił głos. życzę Tobie tego z całego serca, naprawdę.
|
|
|
Mówisz , że jestem słaba .? Odszedł , straciłam tą najważniejszą cząstką siebie , straciłam szczęście , a serce wydaje się być pokryte milionami zadrapań , na które ktoś ciągnie sypie sól . Każdego wieczoru zasypiam ze łzami na policzkach , ale to nic w porównaniu z tym co dzieję się we Mnie . Na każde wspomnienie przeszłości czuję jak dostaję w splot i zginam się w pół i nie mogę złapać oddechu . Mimo to codziennie wstaję , jem , biorę prysznic , wychodzę z domu , rozmawiam z ludźmi , uśmiecham się , żyję . Nadal uważasz , że jestem słaba .?
|
|
|
I najgorsze jest to, że próbujesz zapomnieć, a Twoje sny Ci w tym nie pomagają... :(
|
|
|
|