|
|
Słowa matki chwyciły mnie za serce. Zrozumiałem, że muszę zmienić swoje nastawienie do ludzi, do bliskich mi ludzi, bo mogę stracić to, na czym naprawdę mi zależy i w czym pokładam wszelkie nadzieje. Nie jestem bezuczuciowy, choć na pierwszy rzut oka może się tak wydawać. Ten mięsień, który tkwi w mojej klatce piersiowej posiada jakieś uczucia, szczególnie względem jeden osoby, chociaż nie jestem do końca pewny, czy to kwestia serca, czy może to dusza? Nie wiem, jednak pewny jestem tego, że jeżeli natychmiast nie zmienię siebie, swojego życia, to odejdzie ode mnie. Ona, ta piękna dziewczyna, która potrafi być ze mnie dumna nawet wtedy, kiedy sam mam ochotę zapaść się pod ziemię. Widzi we mnie kogoś więcej niż inni, czasem mam nawet wrażenie, że jest mi bliższa niż rodzina, a to chyba coś znaczy. Nie mogę pozwolić, żeby to, co tworzymy razem, pierdolnęło niczym deszcz o parapet. Wiem, że bez niej nie ogarnę tego syfu. Ona jest moim ratunkiem./mr.lonely
|
|
|
|
Dziewczyno. Wiem, że zaboli, prawda boli, uświadomienie sobie jej jest koszmarne, ale tak trzeba. Nie ma, że jest nieśmiały, że zajęty, że po prostu nigdy nie pisze pierwszy, bo nie lubi. NIE MA. Jak komuś zależy to zawsze się stara, choćby w minimalnym stopniu. Jak mu zależy to zrobi wszystko żebyś o nim nie zapomniała. Przyjmij to do wiadomości i przestań czekać jeśli on nie czeka na Ciebie. Kurewsko bolesne, nie? Ale tak właśnie trzeba. Nie możesz stać w miejscu, musisz iść do przodu, otrzeć łzy, podnieść głowę i choćbyś miała potykać się na każdym kroku : IDŹ. Pokaż, że jesteś więcej warta niż wszystkie dziewczyny,które on mógł kiedykolwiek poznać, pokaż szacunek do samej siebie. Sięgaj po marzenia, a nie po kolejną chusteczkę
|
|
|
|
Przestań już siebie obwiniać.Już jest po wszystkim,już nic nie zmienisz,już wszystko poszło się jebać. Przestań ukrywać ból i zabijać się w samotności,przestań pić z myślą,że to ukoi Twoje cierpienie.Przestań już po prostu tracić to,co masz w sobie najlepsze.Nie docenił,przecież dawałaś całą siebie wraz z sercem i setką słów,które miały budować całe piękno,przestań,bo nie był tego wart,a Ty uświadom sobie,że stać Cię na więcej.Jesteś niesamowita,przejechałaś się i przejedziesz się jeszcze nie raz,zrozum ten świat.Masz sens,masz bliskich,nie zepsuj tego przez coś,czego już nie odzyskasz.Uświadom sobie,że nigdy nie będzie tak jak byśmy tego chcieli,spójrz prawdzie w oczy - nic nie jest fair.Więc wstań,otrzyj te łzy,bo skoro pozwolił Ci tęsknić,powinien być dla Ciebie nikim.Straciłaś go,ale On stracił osobę,która mogła być zawsze.Wiem,Twój krzyk jest prawdziwszy niż cały ten skurwiały wszechświat,ale proszę,pozwól sobie zacząć od nowa,pozwól sobie spróbować.| longing_kills
|
|
|
|
Nie będę obiecywał Ci już nic, bo obietnice są puste i często ranią. Nie będę mówił, że nigdy Cię nie skrzywdzę, bo robię to często nieświadomie. Nie będę mówił Ci tysiąc razy dziennie, że Cię kocham, bo wtedy to słowo straci na wartości, i kiedy wypowiem je ze szczerością w sercu, możesz mi nie uwierzyć. Powiem Ci tylko, że będę przy Tobie, bo kocham Cię jak nikt.
|
|
|
|
Nadchodzi czas, w którym przestajesz analizować wszystkie wspólne chwile, kiedy osoba, która nieustannie zaprzątała Twoje myśli przestaje być priorytetem Twojego życia. Zaczynasz dostrzegać wokół innych, Ich serdeczne uśmiechy skierowane w Twoją stronę, przestajesz tkwić w świecie ciągłej nadziei. Właśnie z tym momentem stajesz się wolnym człowiekiem. / aniusssia
|
|
|
może chciałabym żeby było jak kiedyś. może chciałabym oczyścić z kurzu naszą znajomość. może chciałabym znowu uśmiechać się z twojego powodu. może chciałabym z niecierpliwieniem czekać na każde spotkanie. może chciałabym poczuć te dziwne uczucie w brzuchu. może chciałabym się stresować żeby nie powiedzieć przy tobie czegoś głupiego. może chciałabym palić jedną fajkę na spółę. może chciałabym oglądać z tobą gwiazdy. może chciałabym leżeć na twoim ramieniu. może chciałabym widzieć twoje tęczówki wpatrujące się w moje. może chciałabym przeżyć to kolejny raz. może chciałabym żeby wszyscy się pytali czy się zakochałam. może chciałabym opierać nogi o ścianę i myśleć o nas. może chciałabym znowu wakacje i czas spędzony z tobą. może nadal coś mnie do Ciebie ciągnie, może jeszcze się z tego nie wyleczyłam, może wcale nie chcę, może potrzeba na to jeszcze sporo czasu, żeby doszło to do mojego serca?
|
|
|
Ciekawe co u Ciebie. Co teraz robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś, o czym myślisz. Może poznałeś kogoś, kto jest teraz dla Ciebie najważniejszy, komu wyznajesz swoje uczucia tak jak kiedyś mi. A może wyszedłeś gdzieś z kolegami ? Balujesz do świtu, olewasz szkołę, zapominasz o tym co ważne. To bardzo do Ciebie pasuje. Nie masz czasu na myślenie o życiu. A może jest zupełnie inaczej ? Może tak jak ja, siedzisz samotnie nie mając ochoty na wyjścia, imprezy, nowe znajomości. Może tak jak mi, brakuje Ci chęci do czegokolwiek. Może tęsknisz za mną i żałujesz, że już nie ma Cie przy mnie. Nie wiem, wciąż tkwię w niepewności domyślając się tego jak może Ci się układać. Ale nie, nie spytam co u Ciebie, przecież Cie znam. Wiem, ze nie doczekam się odpowiedzi.
|
|
|
Miłość to cholerstwo. Oj nie mówicie mi, że nie, bo to jedno wielkie cholerstwo. Albo spada na osoby, które mieszkają od siebie pół kraju, albo spada na osoby, które mieszkają blisko siebie, bywa, że nawet na tym samym osiedlu, a jednak i tak coś staje im na drodze do szczęścia i tyle. Tyle tej posranej miłości ale co wy z tego zakochańcy macie? Nieprzespane noce, podczas których łzy wchłaniają się w poduszkę? Usłyszane słowa, które wręcz ranią nie tylko uszy, ale także i mózg i serce, i całe ciało, bo to tak boli...? Co wy z tego macie... A ja? Nieważne. Nie wasz interes, nie mój interes. Kocham tak, jakbym chciała a nie mogła. Boje się. Boje się. Nie da się nikogo zatrzymać na tym świecie samą miłością. Nie da się i koniec.Czasami wolałabym być wolną duszyczką, chciałabym hasać sobie spokojnie po tym świecie in ie mieć hamulców, bo przecież jestem wolna, nikomu siebie nie oddałam, nikt nie ma prawa nazywać mnie swoją własnością. Bywa.Ale jest dobrze jak jest... Nie, jednak nie.
|
|
|
Tęsknimy, choć nie mówimy o tym, bo przecież nie ma się czym chwalić. Myślami zbyt często wracamy do przeszłości, w której się zatracamy. Próbujemy żyć na nowo, ale wciąż mamy za sobą niedomknięte rozdziały. Nieraz już na starcie tracimy to, co mamy. Boimy się ryzyka i nie ryzykujemy. Chcemy walczyć, ale nie do końca potrafimy. Jesteśmy silni, choć tak często zbyt słabi. Niszczymy to, co kochamy, kochamy to, co niszczymy. Gubimy się, ciągle się gubimy, upadamy, przegrywamy, rozpadamy się wewnętrznie, płaczemy, śmiejemy i znów gubimy... Zdobywamy szczyty, chwilę później je tracimy. Nie wiemy jak żyć, nie wiemy komu ufać i coraz częściej brakuje nam siły.
|
|
|
|
mam nadzieje że jutro będzie lepiej,że zrozumiesz wszystko i zobaczysz że tak na prawdę razem z tobą odeszła cząstka mnie ;c
|
|
|
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". Proszę Cię, nie kłam. Czy wymagam za wiele?
|
|
|
|