 |
Patrzymy w górę w to samo niebo nocą
i trzymamy się udając, że słońce nie wzejdzie.
|
|
 |
Chcę kochać, chcę odejść
Chcę, żebyś mnie kochał
Chcę, abyś mnie opuścił
Chcę stać tam gdzie
zobaczę, że kochasz mnie
zobaczę, że opuszczasz teraz mnie.
|
|
 |
dziś nie kocha się sercem,
lecz dupą.
i nie liczy się miłość,
lecz orgazm.
|
|
 |
Nie jestem bezbronną dziewczynką w blond lokach
na głowie, która nakrywa się kołdrą, a w dłoni trzyma
szmacianą laleczkę, lub misia. Nie będę łykała łzy
za łzą, zanosić się też nie zamierzam. Po prostu wrócę
lekko się trzęsąc, że okazałam się jak reszta kobiet, że
pozwoliłam sobie na chwilę naiwności i zaufałam tak
prostemu samcowi, pójdę do pokoju, wyjmę z pod łóżka
fajkę i będę ją paliła. Do czasu, aż moje ciało nie zatrzyma
się i nie zacznę myśleć racjonalnie. Bo przecież to tylko
idiotyczna miłość, a mężczyzn jest wielu czyż nie?
|
|
 |
Czuje się jak wyjęte z klatki piersiowej
serce wiem, że nie mam szans na przeżycie
bez tętnic, żył i wszelkiego typu minerałów
rozpuszczonych we krwi, a jednak ciesze się
z chwili wolności, że żyje bez niczyjej pomocy,
że nie muszę być nikomu podporzadkowana.
|
|
 |
Nie widziałam Cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
Trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
Lecz widać można żyć bez powietrza.
|
|
 |
Dzisiaj znów w środku nocy słyszałam huk.
Tak, znów spadłam z łóżka, próbując Cię złapać w śnie.
|
|
 |
‘Marzę o cofnięciu czasu.
Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu,
jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach
i pójść w innym kierunku.’
|
|
 |
W śnie -
Czy dasz mi swoją miłość?
Przebłagasz moje złamane serce,
by znów zabiło?
Ocalisz moje życie?
Zmienisz moje zdanie?
|
|
 |
Oni dzielą spojrzenie w powietrzu i wszystko jest zrozumiałe
ona chwyta swojego mężczyznę i mocno trzyma jego rękę
podczas gdy deszcz umieszcza łzę w jego oku.
|
|
 |
Wstrzymuję oddech i sprawdzam czas
Jedna minuta do zapomnienia
Minuta trzydzieści - zapomnienie w oddechu.
|
|
|
|