głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 9565

Jest tak samo  może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc  i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto  i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno  że marzenia się spełniają    HuczHucz

got2be dodano: 23 sierpnia 2012

Jest tak samo, może tylko trochę smutno i nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć i może trochę pusto, i znowu jest to rano i znowu uwierzyć trudno, że marzenia się spełniają // HuczHucz

jest kilku ludzi  na których się zawiodłam. są chwile  do których chciałabym wrócić. istnieją tacy  za których oddałabym życie. były też momenty  do których nigdy nie chciałabym się cofnąć. mam kilka marzeń  które wciąż pragnę spełnić. był taki On  którego zamierzałam na zawsze mieć przy sobie.   yezoo

got2be dodano: 23 sierpnia 2012

jest kilku ludzi, na których się zawiodłam. są chwile, do których chciałabym wrócić. istnieją tacy, za których oddałabym życie. były też momenty, do których nigdy nie chciałabym się cofnąć. mam kilka marzeń, które wciąż pragnę spełnić. był taki On, którego zamierzałam na zawsze mieć przy sobie. [ yezoo ]

Chciałabym napisać jak bardzo jestem zakochana  ile dla mnie znaczy Twoja obecność i jaki jesteś wspaniały  ale wybacz mi  mam tylko 17 lat i nie potrafię porządnie napisać wypracowania  a co dopiero pisać o swoich miłosnych  doznaniach . Musisz po prostu wiedzieć  że nie potrafię Ciebie nie mieć.

schokolade dodano: 21 sierpnia 2012

Chciałabym napisać jak bardzo jestem zakochana, ile dla mnie znaczy Twoja obecność i jaki jesteś wspaniały, ale wybacz mi, mam tylko 17 lat i nie potrafię porządnie napisać wypracowania, a co dopiero pisać o swoich miłosnych "doznaniach". Musisz po prostu wiedzieć, że nie potrafię Ciebie nie mieć. ;)

 Tylko w snach powraca myśl  że tam na dnie został Twój ślad...

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

`Tylko w snach powraca myśl, że tam na dnie został Twój ślad...`

 Bo to co miało dla mnie sens odeszło razem w Tobą...

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

`Bo to co miało dla mnie sens odeszło razem w Tobą...`

Gdy gra się kończy król i pionek wracają do tego samego pudełka...

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

Gdy gra się kończy król i pionek wracają do tego samego pudełka...[*]

Dziękuję losowi za to  że poznałam niektórych ludzi... got2be!

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

Dziękuję losowi za to, że poznałam niektórych ludzi.../got2be!

Ceną za szczęśliwe chwile najczęsciej jest smutek  tęsknota i samotność.

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

Ceną za szczęśliwe chwile najczęsciej jest smutek, tęsknota i samotność. ; /

 To jest KUMORA. Zapamiętaj to! tu się nigdy nic nie zmieni. ♥   the best week. ♥

got2be dodano: 21 sierpnia 2012

`To jest KUMORA. Zapamiętaj to! tu się nigdy nic nie zmieni. ♥` the best week. ♥

tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny  który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić  własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera  zamieszkującego w jego klatce piersiowej.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny, który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić, własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera, zamieszkującego w jego klatce piersiowej.

gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz  w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy  zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną  wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz, w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy, zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną, wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.

zrozpaczona  końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy  trzymając go na drżących kolanach.   już jadą  zaraz będą  patrz na mnie.   krzyczała chwiejącym głosem.   kocham Cię.   wyszpetał  zdaję się ostatkiem sił.   cicho  nic nie mów  oszczędzaj siły.   szeptała  przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki  ona skrupulatnie trzymała go za rękę  przełykając łzy  próbując się uśmiechać  żeby nie okazywać mu swojej niemocy  która pożerała każdy z calów jej wnętrza.   musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund  prosimy się nie odzywać.   powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko  chociaż niezwykle płytko  sprzeciwiając się rozkazowi.   co Pan u diabła?! to samobójstwo!   kocham Cię  kocham Cię  kocham Cię.   zaczął krzyczeć wniebogłosy  nabierając co raz głębszych oddechów.   proszę natychmiast przestać!   zawsze będę.   powiedział  nieusilnie rozluźniając dłoń  którą zaciskał koniuszki jej palców.   straciliśmy go.

abstracion dodano: 8 sierpnia 2012

zrozpaczona, końcem rękawa ocierała krew z jego twarzy, trzymając go na drżących kolanach. - już jadą, zaraz będą, patrz na mnie. - krzyczała chwiejącym głosem. - kocham Cię. - wyszpetał, zdaję się ostatkiem sił. - cicho, nic nie mów, oszczędzaj siły. - szeptała, przykładając usta do jego zakrwawionego do cna czoła. zabrany już do karetki, ona skrupulatnie trzymała go za rękę, przełykając łzy, próbując się uśmiechać, żeby nie okazywać mu swojej niemocy, która pożerała każdy z calów jej wnętrza. - musi Pan wstrzymać oddech na parenaście sekund, prosimy się nie odzywać. - powiedział rozdrażniony ratownik. nabrał powietrza i zaczął oddychać szybko, chociaż niezwykle płytko, sprzeciwiając się rozkazowi. - co Pan u diabła?! to samobójstwo! - kocham Cię, kocham Cię, kocham Cię. - zaczął krzyczeć wniebogłosy, nabierając co raz głębszych oddechów. - proszę natychmiast przestać! - zawsze będę. - powiedział, nieusilnie rozluźniając dłoń, którą zaciskał koniuszki jej palców. - straciliśmy go.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć