 |
ustawiłam opis "kiedyś zapomnę..", a on "Ty nie umiesz zapominać." -jak on dobrze mnie zna..
|
|
 |
prawie codziennie siedzi obok niej, w miejscu w którym spotykają się z przyjaciółmi. codziennie ją widzi, rozmawia, pisze, lecz nie widzi jej smutku, jej cierpienia. nie widzi jak bardzo go kocha. nie widzi jej ran, które ukryte są pod długimi rękawkami jej ulubionych sweterków, nie widzi, jak w dłoni drży jej zapalniczka. nic nie widzi. a może nie chce widzieć? może nie chce dopuścić do siebie tej myśli, że to wszystko przez niego? może. przecież to dupek.
|
|
 |
nie pytaj co u mnie, przecież nie napiszę ci, że tęsknie. że wieczorami siedzę na parapecie z kubkiem czerwonego wina, które podpierdalam tacie z piwnicy i myślę o tobie.
|
|
 |
-oo, widzisz to co ja? -noo, niezłe ciacho.. przeleciałabym go;d -mój czy twój? -mój! / haha kumpele.
|
|
 |
całowali się na środku ulicy. całowali, serio.
|
|
 |
słowa uciekające zbyt szybko zanim nawet dasz sobie szansę. za wszystkie te czasy kiedy odpuszczałam.. bo to wszystko jest po to, by się kończyło i trwało.
|
|
 |
facet nie pies... na kości nie leci.
|
|
 |
nocą leżymy pod gwiazdami, nasze ręce trzymają się kurczowo. mam nadzieję, że utrzymasz moje sekrety aż do śmierci, obietnice, które przysięgliśmy niebu.
|
|
|
|