 |
wiele serc bije dla niej.
|
|
 |
wydrylujesz śliną mnie, otoczysz sprężystą łydką.
|
|
 |
będę tańczyć aż zabraknie mi tchu, będę pić dopóki nie upadnę, będę palić, dopóki dym nie wypruje mi płuc, będę cię kochać, dopóki mnie nie zabijesz.
|
|
 |
kocham siebie bez wzajemności.
|
|
 |
ej podoba ci się fineasz czy ferb?
|
|
 |
walka o pokój jest jak pieprzenie się w imię dziewictwa
|
|
 |
-wkurzyłam się! -zbyt często się denerwujesz. to przez niego? -nie, on nie umie mnie zdenerwować. on tylko potrafi zabić moje uczucia, i zaufanie do niego.
|
|
 |
chyba wydoroślałam. unikam miejsc gdzie możesz być. nie siedzę już całymi dniami w parku, przy okolicznym sklepie, nie chodzę w miejsca gdzie mogłabym cię spotkać. lecz gdy jednak wpadasz na te same imprezy, do tych samych przyjaciół, mój wzrok automatycznie kieruje się na drzwi. wychodzę. nawet gdy dobrze się bawię. nie chce widzieć miłości w twoich oczach. miłości do innej. nie chcę już cierpieć. już nie.
|
|
 |
chcę bruneta, metr osiemdziesiąt siedem, zielone oczy, i jego usta. chcę tylko tego.
|
|
|
|