głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 70seconds

Ile miłości musi kryć Jej skromne ciało  tyle potrafi mi powiedzieć co Ją spotkało. Czy chwile łez  ze szczęścia  czy nie? Czy ze wzruszenia  piękne oczy miała też. Za nimi szklą się wspomnienia  wiele wspomnień. Jestem obok  tego nie potrafię zapomnieć. Wymusza uśmiech  a teraz znów powraca prawdziwy. Mogą się śmiać  ale to wyjątek  więc nie powinni. Tak jak mówi oryginał  nie kopia kogoś innego. Tu nie chodzi o to  by udawać kogoś całkiem lepszego. Wielu odchodzi  i tak znowu ich nie ma. Opinia innych  ta ? Przecież ona Ciebie nie zmienia.   N   ♥

maluutkax33 dodano: 10 kwietnia 2013

Ile miłości musi kryć Jej skromne ciało, tyle potrafi mi powiedzieć co Ją spotkało. Czy chwile łez, ze szczęścia, czy nie? Czy ze wzruszenia, piękne oczy miała też. Za nimi szklą się wspomnienia, wiele wspomnień. Jestem obok, tego nie potrafię zapomnieć. Wymusza uśmiech, a teraz znów powraca prawdziwy. Mogą się śmiać, ale to wyjątek, więc nie powinni. Tak jak mówi oryginał, nie kopia kogoś innego. Tu nie chodzi o to, by udawać kogoś całkiem lepszego. Wielu odchodzi, i tak znowu ich nie ma. Opinia innych, ta ? Przecież ona Ciebie nie zmienia. [ N ] ♥

Akceptuje Go ze wszystkimi wadami. ♥

maluutkax33 dodano: 10 kwietnia 2013

Akceptuje Go ze wszystkimi wadami. ♥

dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
  tak na prawdę do momentu zakochania  nie wiemy kiedy to nastąpi. Czekamy dni  miesiące  lata. Wypatrujemy tej osoby wśród tłumu. Czasami też dajemy spokój i tylko wieczorami  jak czujemy się tak cholernie samotnie  pomyślimy sobie o szczęśliwych parach. I kiedy już tracimy nadzieję na miłość  przychodzi. W tramwaju  sklepie  szkole  na chodniku  nad jeziorem  na basenie. Przychodzi i jest. Trwa jakiś czas  stopniowo Cię opuszczając. W rezultacie jak już ona jest w drodze ku innej osobie  Ty wracasz do tego samego stanu co przez jej pojawieniem się. Jest to dokładnie taki sam stan tylko jeszcze w gratisie masz więcej myśli  ból  cierpienie  łzy  przed oczyma swoją miłość  a w sercu ból i strach  że już nigdy się nie ułoży. Bo skoro teraz nie  to dlaczego niby następnym razem?   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` tak na prawdę do momentu zakochania, nie wiemy kiedy to nastąpi. Czekamy dni, miesiące, lata. Wypatrujemy tej osoby wśród tłumu. Czasami też dajemy spokój i tylko wieczorami, jak czujemy się tak cholernie samotnie, pomyślimy sobie o szczęśliwych parach. I kiedy już tracimy nadzieję na miłość, przychodzi. W tramwaju, sklepie, szkole, na chodniku, nad jeziorem, na basenie. Przychodzi i jest. Trwa jakiś czas, stopniowo Cię opuszczając. W rezultacie jak już ona jest w drodze ku innej osobie, Ty wracasz do tego samego stanu co przez jej pojawieniem się. Jest to dokładnie taki sam stan tylko jeszcze w gratisie masz więcej myśli, ból, cierpienie, łzy, przed oczyma swoją miłość, a w sercu ból i strach, że już nigdy się nie ułoży. Bo skoro teraz nie, to dlaczego niby następnym razem? / abstractiions.

dzięki :  teksty abstractiions dodał komentarz: dzięki :) do wpisu 9 kwietnia 2013
  mogę mieć kumpli i nawet kochać ich jak braci. Mogę porozmawiać z facetami dosłownie o wszystkim  wiem że pomogą. Daję im możliwość wykazania się przede mną swoimi zainteresowaniami i nawet czasami przestają myśleć o cyckach. Na prawdę zależy mi na przyjaźni wielu z nich. Mimo to  nie potrafiłabym się zakochać. Wiem  że na dzień dzisiejszy i długą przyszłość to niemożliwe. Jeśli chciałabym wprowadzić w moje życie kogoś komu po jakimś czasie mogłabym zaufać  nawet jeśli  to tak na prawdę musiałby długo czekać. Mam bowiem jeszcze po rozstaniu niezły bałagan w sercu i głowie. Musiałabym tam najpierw stuprocentowo wysprzątać  aby wprowadzić tam kogoś nowego. Dlatego nikogo do siebie nie dopuszczam. Może boję się rozdrapywać starych ran i wracać do przeszłości  albo po prostu nie chce mi się tego wszystkiego zbierać i ogarniać.   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` mogę mieć kumpli i nawet kochać ich jak braci. Mogę porozmawiać z facetami dosłownie o wszystkim, wiem że pomogą. Daję im możliwość wykazania się przede mną swoimi zainteresowaniami i nawet czasami przestają myśleć o cyckach. Na prawdę zależy mi na przyjaźni wielu z nich. Mimo to, nie potrafiłabym się zakochać. Wiem, że na dzień dzisiejszy i długą przyszłość to niemożliwe. Jeśli chciałabym wprowadzić w moje życie kogoś komu po jakimś czasie mogłabym zaufać, nawet jeśli, to tak na prawdę musiałby długo czekać. Mam bowiem jeszcze po rozstaniu niezły bałagan w sercu i głowie. Musiałabym tam najpierw stuprocentowo wysprzątać, aby wprowadzić tam kogoś nowego. Dlatego nikogo do siebie nie dopuszczam. Może boję się rozdrapywać starych ran i wracać do przeszłości, albo po prostu nie chce mi się tego wszystkiego zbierać i ogarniać. / abstractiions.

  przez to co się wydarzyło kiedyś  cierpię do teraz. I nie chodzi nawet o niespełnioną miłość. Po prostu kiedyś odszedł ode mnie ktoś  kogo bardziej kochałam. Bardzo utkwił mi w mojej pamięci  myślach. Pamiętam każdy zadany przez niego cios w moim kierunku. Każde podniesienie ręki pod wpływam marihuany. Każdy krzyk  nienawiść do mnie która była tak bardzo widoczna na co dzień w przećpanych oczach. Pamiętam każde kłamstwo  każdego blanta w buzi. Pamiętam doskonale jak mnie nie kochał. Ktoś by powiedział  że to była przeszłość i teraz mam myśleć o sobie  pokochań znów. A ja? Ja nie potrafię. Nie potrafię mówić o uczuciach nawet z najlepszym kumplem. Nie umiem patrzeć na innych chłopaków jak na płeć przeciwną  z którą mogłabym przeżyć wspaniałe chwile. Nie umiem się zakochać w kimś innym  zaufać. To jest niemożliwe. I dlatego nie dość  że żyję przez niego z resztką serca to jeszcze nie potrafię nim pokochać bo wciąż czuję tą niepewność.   abstractiions.

abstractiions dodano: 9 kwietnia 2013

` przez to co się wydarzyło kiedyś, cierpię do teraz. I nie chodzi nawet o niespełnioną miłość. Po prostu kiedyś odszedł ode mnie ktoś, kogo bardziej kochałam. Bardzo utkwił mi w mojej pamięci, myślach. Pamiętam każdy zadany przez niego cios w moim kierunku. Każde podniesienie ręki pod wpływam marihuany. Każdy krzyk, nienawiść do mnie która była tak bardzo widoczna na co dzień w przećpanych oczach. Pamiętam każde kłamstwo, każdego blanta w buzi. Pamiętam doskonale jak mnie nie kochał. Ktoś by powiedział, że to była przeszłość i teraz mam myśleć o sobie, pokochań znów. A ja? Ja nie potrafię. Nie potrafię mówić o uczuciach nawet z najlepszym kumplem. Nie umiem patrzeć na innych chłopaków jak na płeć przeciwną, z którą mogłabym przeżyć wspaniałe chwile. Nie umiem się zakochać w kimś innym, zaufać. To jest niemożliwe. I dlatego nie dość, że żyję przez niego z resztką serca to jeszcze nie potrafię nim pokochać bo wciąż czuję tą niepewność. / abstractiions.

ale kochaj mnie  mimo wszystko

agaxddddd dodano: 9 kwietnia 2013

ale kochaj mnie, mimo wszystko
Autor cytatu: patteek

To właśnie czas pokazuje nam kim dla kogoś jesteśmy i ile znaczymy

agaxddddd dodano: 9 kwietnia 2013

To właśnie czas pokazuje nam kim dla kogoś jesteśmy i ile znaczymy

Wspomnienia z Tobą każdej nocy budzą się we mnie.

agaxddddd dodano: 9 kwietnia 2013

Wspomnienia z Tobą każdej nocy budzą się we mnie.
Autor cytatu: chodz.sie.wtul.mala

Nadzieja bywa okrutna  umiera ostatnia  lecz przez nią umierał już niejeden.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 kwietnia 2013

Nadzieja bywa okrutna, umiera ostatnia, lecz przez nią umierał już niejeden. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć