 |
|
będę na diecie, a Ty będziesz kawałkiem pizzy. ja będę narkomanką na odwyku, a Ty skrupulatnie zamkniętym woreczkiem z białym proszkiem. piszesz się?
|
|
 |
|
a jeżeli zawartość wody w Twoim ciele jest porównywalna do zawartości miłości względem Ciebie w moim, to znaczy że mamy problem?
|
|
 |
|
zastanawia mnie czy miałeś kiedyś do czynienia z posadą alfonsa, bo ilekroć wyślesz mi krótkie spojrzenie w mojej głowie natychmiastowo pojawia się burdel.
|
|
 |
|
kocham Cię, ale gdyby skurwysyństwo dodawało skrzydeł to nie wiedziałbyś co to znaczy stąpać po ziemi.
|
|
 |
|
spojrzałam w lustro. podkrążone, wyblakłe, mokre oczy. suche, zniszczone, bez koloru włosy. tłusta skóra. blade usta. nienawiść. strach. smutek. obawy. zwątpienie. wstyd. zawiedzenie. niepewność. puste ciało. nie poznaję osoby, z którą żyłam od tylu lat.
|
|
 |
|
zabawmy się w Marylin. dbajmy o siebie, śmiejmy się. kochajmy swoje ciało. żyjmy na tabletkach nasennych i antydepresyjnych. zasypiajmy przy prochach popijanych whisky. zamykajmy się w toalecie. miejmy humory. bawmy się męskimi uczuciami. dawajmy z siebie jak najwięcej. odejdźmy.
|
|
 |
|
skulona na podłodze z rękoma owiniętymi wokół łydek, przez łzy opowiadałam mu jak bardzo byłam szczęśliwa. opisałam mu każde najmniejsze uczycie, które temu towarzyszyło. gdy wiedział już wszystko, zaczęłam błagać o pomoc. żeby zabrał mnie stąd, zatrzymał puls. śmiejąc się wykrzykiwał, że nie dowierza jak bardzo można być naiwnym.
|
|
 |
|
Gdzie są Ci wszyscy, którzy kiedyś obiecali wyciągnąć w moją stronę dłoń, gdy upadnę nisko? / nieracjonalnie
|
|
 |
|
brakuje mi czasu na zrobienie herbaty, nie jadam już kolacji, nadal późno chodzę spać, mam ciężkie noce, nieprzespane, często strasznie bolesne. poranki też są inne, całkowicie przeciwne tym sprzed dwóch lat, chłodne, puste i chyba, wiesz, chyba niechciane. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Czy ktokolwiek tu jest? Czuję się, jakbym mówił sam do siebie. Wydaje się, że nikt nie wie, o co walczę i skąd przychodzę. Czy ktoś mnie słyszy? Chyba ciągle mówię do siebie jakbym wariował. Czy jestem nienormalny? Dlaczego czuję się taki samotny? Nie ma tu nikogo oprócz mnie, zdany tylko na siebie. Czy jest tu ktoś kto czuje to, co ja? Jeśli tak to daj znak, chcę wiedzieć, że nie jestem sam. / Eminem
|
|
 |
|
Okłamujesz sam siebie, powoli umierasz, zaprzeczasz, Twoja samoocena spada, a Ty błagasz o pomoc. / Eminem
|
|
 |
|
no co Ty kochanie, przecież tego nie zrobię. wiesz jak bardzo kocham życie. wiesz o mnie wszystko.
|
|
|
|