 |
|
po prostu żyjmy osobno i łapmy szczęście.
|
|
 |
|
Czy odważyłabyś się pójść nocą przez ciemny las, pełen potworów i niebezpieczeństw wiedząc, że na końcu drogi czeka to o czym najbardziej marzysz?
|
|
 |
|
Tak często stoimy w miejscu, ponieważ boimy się dokonać jakiekolwiek wyboru. Boimy się jego konsekwencji, ewentualnego rozczarowania i bólu jaki może przynieść. Jesteśmy tacy słabi, marni, jesteśmy tak bardzo delikatni, bo obawiamy się, że jeden krok w przód może nas zniszczyć. Powinniśmy próbować, starać się, robić cokolwiek, bo przecież najgorzej jest stać w miejscu i patrzeć jak szybko ucieka nam życie. Jednak coś nas paraliżuje i tak często robimy z siebie ofiarę losu, zasłaniamy się swoimi problemami. Och jesteśmy tacy beznadziejni, tak bardzo beznadziejni. I tak masz rację, ja też taka jestem. / napisana
|
|
 |
|
jak wtedy gdy ostrzegałeś mnie, że wszytko jest nie tak, a ja czułam, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat.choć łączy nas piękno spadających gwiazd,stoję w drzwiach, ostatni raz życie traci smak, pryska czar.idzie burza, wiem, wiatr rozwiewa mgłę, a ja uczę się żyć, każdym kolejnym dniem.
|
|
 |
|
z drugiej strony są pozory i codzienność- rzygam nią, jak w twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd.
|
|
 |
|
magnez zbliża mnie do ciebie, magnez ciągnie ciebie do mnie.
|
|
 |
|
"Jeszcze czasami zdarzy się tak, że ktoś zapyta mnie o Ciebie !"
|
|
 |
|
Kiedy ludzie mówią Ci, że się zmieniłeś to wynika to głównie z tego, że przestałeś zachowywać się tak, jak oni tego od Ciebie wymagają.
|
|
 |
|
Każdy z nas ma taki dzień, że musi usiąść w samotności i przemyśleć co w ogóle robi ze swoim życiem.
|
|
 |
|
To smutne, a zarazem tak bardzo frustrujące, że poświęciłaś mu każdą minutę swojego wolnego czasu, byłaś na każde jego zawołanie, gdy było mu źle, martwiłaś się o jego życie, mając gdzieś swoje własne. Byłaś dla niego zawsze i wszędzie, a on odchodząc nie poświęcił Ci nawet dwóch minut, by wyjaśnić swoją decyzję.
|
|
 |
|
Nie myślałam, że może mnie spotkać w życiu coś, co wywróci je do góry nogami, dopóki nie spotkałam jego.
|
|
 |
|
Poznajmy się jeszcze raz, oparci o to co dziś już wiemy.
|
|
|
|