głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

Zawsze łatwiej zniszczyć marzenie niż je zrealizować.

pannikt dodano: 5 lipca 2013

Zawsze łatwiej zniszczyć marzenie niż je zrealizować.

http:  niecalkiemludzka.blogspot.com 2013 07 ze wyznanie.html mhm  coś gdzieś tak.

niecalkiemludzka dodano: 5 lipca 2013

wróć! teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: wróć! do wpisu 5 lipca 2013
Cholernie chciałabym  żebyś był. Tu  teraz  ze mną. Chciałabym  żebyś otoczył mnie swoimi ramionami i składał pocałunki na mojej szyi. Chciałabym  żebyś szeptał mi  jak bardzo mnie kochasz. Chciałabym  żebyś chodził ze mną za rączkę po całej Warszawie  a wszyscy patrzyli z niedowierzaniem  że istnieje jeszcze prawdziwa miłość. Chciałabym  żebyśmy wrzucali się nawzajem do fontanny i chlapali na wszystkie strony wodą. Chciałabym  żebyś nosił mnie na barana  gdy moje nogi odmówią posłuszeństwa. Chciałabym  żebyś każdego wieczoru szeptał mi  dobranoc   bo bez tego trudno mi zasnąć. Chciałabym  żebyś to Ty kiedyś wniósł mnie ubraną w białą suknię na salę weselną. Chciałabym  żebyś to Ty kiedyś trzymał rękę na moi brzuchu i uśmiechał się  bo Nasze dziecko dało o sobie znak. Chciałabym  żebyś był moim mężem  przyjacielem i całym światem. Chciałabym się z Tobą zestarzeć. Chciałabym umrzeć dzień po Tobie. Chciałabym po drugiej stronie nadal dzielić szczęście z Tobą. Chciałabym.    kinia 96

kinia-96 dodano: 4 lipca 2013

Cholernie chciałabym, żebyś był. Tu, teraz, ze mną. Chciałabym, żebyś otoczył mnie swoimi ramionami i składał pocałunki na mojej szyi. Chciałabym, żebyś szeptał mi, jak bardzo mnie kochasz. Chciałabym, żebyś chodził ze mną za rączkę po całej Warszawie, a wszyscy patrzyli z niedowierzaniem, że istnieje jeszcze prawdziwa miłość. Chciałabym, żebyśmy wrzucali się nawzajem do fontanny i chlapali na wszystkie strony wodą. Chciałabym, żebyś nosił mnie na barana, gdy moje nogi odmówią posłuszeństwa. Chciałabym, żebyś każdego wieczoru szeptał mi "dobranoc", bo bez tego trudno mi zasnąć. Chciałabym, żebyś to Ty kiedyś wniósł mnie ubraną w białą suknię na salę weselną. Chciałabym, żebyś to Ty kiedyś trzymał rękę na moi brzuchu i uśmiechał się, bo Nasze dziecko dało o sobie znak. Chciałabym, żebyś był moim mężem, przyjacielem i całym światem. Chciałabym się z Tobą zestarzeć. Chciałabym umrzeć dzień po Tobie. Chciałabym po drugiej stronie nadal dzielić szczęście z Tobą. Chciałabym. // kinia-96

 sylwester...gonili Ciebie  a nie mnie.byłem tak naćpany  że złapaliby mnie jak katar kaszel  AIDS  ..  to mnie nie dotknęło   otarłem się.  ..  i jedyne gdzie uciekłem  to uciekłem w wódkę.

kissmyshoes dodano: 4 lipca 2013

"sylwester...gonili Ciebie, a nie mnie.byłem tak naćpany, że złapaliby mnie jak katar,kaszel, AIDS (..) to mnie nie dotknęło - otarłem się. (..) i jedyne gdzie uciekłem, to uciekłem w wódkę."

Każda droga w pewnym momencie się rozwidla. Wybieramy różne drogi  myśląc że kiedyś się spotkamy. Widzisz  jak ktoś coraz bardziej się oddala  to nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni  w końcu się spotkamy.    cytat z filmu  Trzy metry nad Niebem.

kinia-96 dodano: 3 lipca 2013

Każda droga w pewnym momencie się rozwidla. Wybieramy różne drogi, myśląc że kiedyś się spotkamy. Widzisz, jak ktoś coraz bardziej się oddala, to nic. Jesteśmy dla siebie stworzeni, w końcu się spotkamy. // cytat z filmu "Trzy metry nad Niebem."

Wielkim krokami zbliża się noc. Idealna pora by się nad sobą poużalać tak samo jak wczoraj  przedwczoraj  przed przedwczoraj i tak samo  jak każdego dnia po jego odejściu  nie sądzisz? A wspomnienia niech Cię dobijają. Niech z każdą falą wbijają w Ciebie gwóźdź  który będzie zostawiał taką samą bliznę  jak on na Twoim sercu. Niech taśma klejąca puści  a Twoje serce się rozpadnie. Niech rozum się podda i przestanie walczyć. Przegrałaś tą walkę już dawno  złotko. Opuścił Cię. Jesteś dla niego nikim. Nie ma Cię. Zamkniesz się  jak co noc  w swoim pokoju i rozpłaczesz się  prawda? Pozwolisz  by po Twoich policzkach spływała Niagara łez. Pozwolisz umoczyć sobie bluzeczkę. Pozwolisz  by szczęście porwało kartkę z Twoim adresem  by nigdy więcej do Ciebie nie zagościło. A Twoje życie? Nie będziesz już chciała tego daru. Nie będziesz. Będziesz chciała  by prysło  jak bańka mydlana. Będziesz chciała  by zniknęło  jak każdy film z ekranów kinowych. Będziesz chciała końca a on nadejdzie.  kinia 96

kinia-96 dodano: 2 lipca 2013

Wielkim krokami zbliża się noc. Idealna pora by się nad sobą poużalać tak samo jak wczoraj, przedwczoraj, przed przedwczoraj i tak samo, jak każdego dnia po jego odejściu, nie sądzisz? A wspomnienia niech Cię dobijają. Niech z każdą falą wbijają w Ciebie gwóźdź, który będzie zostawiał taką samą bliznę, jak on na Twoim sercu. Niech taśma klejąca puści, a Twoje serce się rozpadnie. Niech rozum się podda i przestanie walczyć. Przegrałaś tą walkę już dawno, złotko. Opuścił Cię. Jesteś dla niego nikim. Nie ma Cię. Zamkniesz się, jak co noc, w swoim pokoju i rozpłaczesz się, prawda? Pozwolisz, by po Twoich policzkach spływała Niagara łez. Pozwolisz umoczyć sobie bluzeczkę. Pozwolisz, by szczęście porwało kartkę z Twoim adresem, by nigdy więcej do Ciebie nie zagościło. A Twoje życie? Nie będziesz już chciała tego daru. Nie będziesz. Będziesz chciała, by prysło, jak bańka mydlana. Będziesz chciała, by zniknęło, jak każdy film z ekranów kinowych. Będziesz chciała końca,a on nadejdzie.//kinia-96

Wczoraj byłam nijaka  dzisiaj jestem wesoła. Mój humor zmienia się pod wpływem chwili  tak samo  jak ja sama się zmieniam. Jednego dnia chcę czegoś niebanalnego  chcę odkrywać świat  a zaś już innego  następnego dnia pragnę wyłącznie ciszy i spokoju. Czasami nie nadążam za tym co się ze mną dzieje  ale wiem  że inaczej to co się wokół mnie dzieje zwyczajnie szybko stawałoby się dla mnie nudne  a tak? Jakaś chwila na wyrwanie się od tego wszystkiego sprawia  że inaczej patrzę na życie i ludzi. Do pewnych spraw podchodzę już z większym dystansem  nie przeżywam wszystkiego  jak kiedyś i nie tłumaczę się nikomu z własnego postępowania. Żyję  jak chcę. A nikt nie ma prawa więcej za mnie ponosić jakichkolwiek decyzji. Bo decyzje  które sama podejmuje wiem  że są pełne przemyślenia i zrównoważenia. A to na obecną chwilę wydaje mi się być najważniejsze.

remember_ dodano: 2 lipca 2013

Wczoraj byłam nijaka, dzisiaj jestem wesoła. Mój humor zmienia się pod wpływem chwili, tak samo, jak ja sama się zmieniam. Jednego dnia chcę czegoś niebanalnego, chcę odkrywać świat, a zaś już innego, następnego dnia pragnę wyłącznie ciszy i spokoju. Czasami nie nadążam za tym co się ze mną dzieje, ale wiem, że inaczej to co się wokół mnie dzieje zwyczajnie szybko stawałoby się dla mnie nudne, a tak? Jakaś chwila na wyrwanie się od tego wszystkiego sprawia, że inaczej patrzę na życie i ludzi. Do pewnych spraw podchodzę już z większym dystansem, nie przeżywam wszystkiego, jak kiedyś i nie tłumaczę się nikomu z własnego postępowania. Żyję, jak chcę. A nikt nie ma prawa więcej za mnie ponosić jakichkolwiek decyzji. Bo decyzje, które sama podejmuje wiem, że są pełne przemyślenia i zrównoważenia. A to na obecną chwilę wydaje mi się być najważniejsze.

Chyba wreszcie zrozumiałam  co chciałeś przez ten cały czas mi udowodnić. Od początku wmawiałeś  że jest coś więcej  tak zwana chemia. Nie chciałam w to wierzyć  bo jak można było w ogóle zauważyć mnie w tłumie idealnych dziewczyn? A jednak dojrzałeś tą niewysoką  blondynkę z pasemkami i zielonymi oczami  która co jakiś czas spoglądała w Twoją stronę i miała nadzieję  że nie widzisz. A Ty widziałeś  cały czas widziałeś i czułeś satysfakcję. I ciągnęliśmy to chyba dość długo  nieprawdaż? Wystarczająco długo  by moje serce wybiło inny rytm. Wystarczająco długo  by motyle osiedliły się w moim brzuchu. Wystarczająco długo  byś zawładnął nade mną i ulokował się w głowie. Pozwoliłam Ci na to wszystko. Pozwoliłam  byś zabijał mnie od środka. Stałeś się intruzem żyjącym we mnie. Z czasem zauważyłam w sobie braki. Wyżerałeś od środka moje szczęście  aż w końcu mnie opuściłeś. Znalazłeś szczelinę i postanowiłeś odejść. Zostawiłeś mnie  po tym wszystkim.    kinia 96

kinia-96 dodano: 2 lipca 2013

Chyba wreszcie zrozumiałam, co chciałeś przez ten cały czas mi udowodnić. Od początku wmawiałeś, że jest coś więcej, tak zwana chemia. Nie chciałam w to wierzyć, bo jak można było w ogóle zauważyć mnie w tłumie idealnych dziewczyn? A jednak dojrzałeś tą niewysoką, blondynkę z pasemkami i zielonymi oczami, która co jakiś czas spoglądała w Twoją stronę i miała nadzieję, że nie widzisz. A Ty widziałeś, cały czas widziałeś i czułeś satysfakcję. I ciągnęliśmy to chyba dość długo, nieprawdaż? Wystarczająco długo, by moje serce wybiło inny rytm. Wystarczająco długo, by motyle osiedliły się w moim brzuchu. Wystarczająco długo, byś zawładnął nade mną i ulokował się w głowie. Pozwoliłam Ci na to wszystko. Pozwoliłam, byś zabijał mnie od środka. Stałeś się intruzem żyjącym we mnie. Z czasem zauważyłam w sobie braki. Wyżerałeś od środka moje szczęście, aż w końcu mnie opuściłeś. Znalazłeś szczelinę i postanowiłeś odejść. Zostawiłeś mnie, po tym wszystkim. // kinia-96

My tutaj  tacy słabi wszyscy  błagamy o miłość  krzyczymy  bo miłość  błagamy  mówimy  kochaj mnie  no weź  pokochaj mnie  tak jak ja kocham Ciebie  pokochaj mnie i nie daj mi zapomnieć  że dla Ciebie nie ma nic ważniejszego ode mnie  że nigdy nikt  nic  nigdzie  tak bardzo  jak ze mną  no proszę  proszę  przyznaj  że odwzajemniasz to  co ja czuję do Ciebie  przyznaj  że też czujesz to  o czym żadne z nas nie ma odwagi powiedzieć na głos ani słowa  no weź  pokochaj mnie  proszę  przecież byłoby cudownie  przecież też jesteś słaby  wszyscy jesteśmy  tacy słabi  wszyscy  którzy jednak prędzej czy później przekonali się  dowiedzieli się  że jednak nie  że jednak to nie to  że jednak to nie działa  że jednak nikogo nie obchodzi Twoje złamane  zakochane do granic możliwości serce i  że  krótko mówiąc  to możesz je sobie wziąć i spierdalać.

niecalkiemludzka dodano: 1 lipca 2013

My tutaj, tacy słabi wszyscy, błagamy o miłość, krzyczymy, bo miłość, błagamy, mówimy, kochaj mnie, no weź, pokochaj mnie, tak jak ja kocham Ciebie, pokochaj mnie i nie daj mi zapomnieć, że dla Ciebie nie ma nic ważniejszego ode mnie, że nigdy nikt, nic, nigdzie, tak bardzo, jak ze mną, no proszę, proszę, przyznaj, że odwzajemniasz to, co ja czuję do Ciebie, przyznaj, że też czujesz to, o czym żadne z nas nie ma odwagi powiedzieć na głos ani słowa, no weź, pokochaj mnie, proszę, przecież byłoby cudownie, przecież też jesteś słaby, wszyscy jesteśmy, tacy słabi, wszyscy, którzy jednak prędzej czy później przekonali się, dowiedzieli się, że jednak nie, że jednak to nie to, że jednak to nie działa, że jednak nikogo nie obchodzi Twoje złamane, zakochane do granic możliwości serce i że, krótko mówiąc, to możesz je sobie wziąć i spierdalać.

1 dzień lipca. Dziś są Twoje urodziny. Chyba jedne z najważniejszych  prawda? Wchodzisz w wiek dorosłości  otwiera się przed Tobą nowe życie. Przechodzisz z etapu bycia dzieckiem  nastolatkiem w etap dorosłości. To dziś świat w pełni staje przed Tobą otworem. Niedługo dostaniesz zapewne dowód i będziesz mógł decydować sam  wyłącznie za siebie. Nikt nie będzie miał prawa podejmować żadnych za Ciebie decyzji  to Ty staniesz się kowalem własnego losu  za który będziesz odpowiedzialny. Wiesz  chciałabym do Ciebie właśnie teraz napisać i złożyć Ci życzenia  czasami mnie też kusi  aby do Ciebie zadzwonić  ale nie mogę tego zrobić. Nie potrafię wykonać tego kroku. Za dużo się dzieje  za dużo się pomiędzy nami wydarzyło  abym mogła teraz przełamać swoje zasady i tak z własnej woli przerwać naszą ciszę. Nie chcę  abyś również myślał  że o tym zapomniałam  bo pamiętałam o tym od samej północy. Jednak sumienie i intuicja nie pozwalają mi się odezwać. Przepraszam...

remember_ dodano: 1 lipca 2013

1 dzień lipca. Dziś są Twoje urodziny. Chyba jedne z najważniejszych, prawda? Wchodzisz w wiek dorosłości, otwiera się przed Tobą nowe życie. Przechodzisz z etapu bycia dzieckiem, nastolatkiem w etap dorosłości. To dziś świat w pełni staje przed Tobą otworem. Niedługo dostaniesz zapewne dowód i będziesz mógł decydować sam, wyłącznie za siebie. Nikt nie będzie miał prawa podejmować żadnych za Ciebie decyzji, to Ty staniesz się kowalem własnego losu, za który będziesz odpowiedzialny. Wiesz, chciałabym do Ciebie właśnie teraz napisać i złożyć Ci życzenia, czasami mnie też kusi, aby do Ciebie zadzwonić, ale nie mogę tego zrobić. Nie potrafię wykonać tego kroku. Za dużo się dzieje, za dużo się pomiędzy nami wydarzyło, abym mogła teraz przełamać swoje zasady i tak z własnej woli przerwać naszą ciszę. Nie chcę, abyś również myślał, że o tym zapomniałam, bo pamiętałam o tym od samej północy. Jednak sumienie i intuicja nie pozwalają mi się odezwać. Przepraszam...

Koniec z Nami. Odcinam się od Ciebie na zawsze. Ciężko będzie  ale zrobiłam już sporo kroków do przodu. Muszę się odciąć  muszę zapomnieć. Nie ważne czy tego chcę  czy też nie  ale nie mogę trzymać Cię cały czas w swoim życiu  w swoich ramionach. Nie mogę pozwolić Ci pozostać w moim sercu. Im dłużej tam jesteś  to ja częściej się gubię w sobie. Nie potrafię przez to odnaleźć ścieżki  którą chcę podążać  bo każda decyzja  którą podejmuję jest uzależniona od myśli o Tobie. Rozumiesz  że ja muszę odejść? Chcę zacząć nowe życie  ale bez Ciebie. Muszę się nauczyć chodzić nowymi ścieżkami  które pozwolą mi swobodnie oddychać. Bo przy Tobie się duszę  umieram  a ja nie chcę jeszcze odchodzić. Mam tyle życia przed sobą  tyle rzeczy  które chcę poznać. Zapomnij więc o mnie i pozwól mi swobodnie stąpać po ziemi  proszę. Pozwól mi żyć..

remember_ dodano: 30 czerwca 2013

Koniec z Nami. Odcinam się od Ciebie na zawsze. Ciężko będzie, ale zrobiłam już sporo kroków do przodu. Muszę się odciąć, muszę zapomnieć. Nie ważne czy tego chcę, czy też nie, ale nie mogę trzymać Cię cały czas w swoim życiu, w swoich ramionach. Nie mogę pozwolić Ci pozostać w moim sercu. Im dłużej tam jesteś, to ja częściej się gubię w sobie. Nie potrafię przez to odnaleźć ścieżki, którą chcę podążać, bo każda decyzja, którą podejmuję jest uzależniona od myśli o Tobie. Rozumiesz, że ja muszę odejść? Chcę zacząć nowe życie, ale bez Ciebie. Muszę się nauczyć chodzić nowymi ścieżkami, które pozwolą mi swobodnie oddychać. Bo przy Tobie się duszę, umieram, a ja nie chcę jeszcze odchodzić. Mam tyle życia przed sobą, tyle rzeczy, które chcę poznać. Zapomnij więc o mnie i pozwól mi swobodnie stąpać po ziemi, proszę. Pozwól mi żyć..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć