głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

 cz.2  błagał mnie  bym nie odlatywała  a ja zwijałam się z bólu do tego stopnia  że dłonie ścisnęłam w pięści  a paznokcie przebijały mi skórę. modliłam się o to by w końcu usłyszeć sygnał karetki  i o to by ten pieprzony ból się skończył   na darmo. ból towarzyszył mi jeszcze przez dwa miesiące  a od tamtego dnia moja szczęka jest bogatsza o dwie tytanowe płytki  a moja siła i doświadczenie   o kilka treningów boksu więcej  bo właśnie to obiecałam sobie podczas gdy ta szmata kopała mnie po twarzy.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 21 maja 2013

[cz.2] błagał mnie, bym nie odlatywała, a ja zwijałam się z bólu do tego stopnia, że dłonie ścisnęłam w pięści, a paznokcie przebijały mi skórę. modliłam się o to by w końcu usłyszeć sygnał karetki, i o to by ten pieprzony ból się skończył - na darmo. ból towarzyszył mi jeszcze przez dwa miesiące, a od tamtego dnia moja szczęka jest bogatsza o dwie tytanowe płytki, a moja siła i doświadczenie - o kilka treningów boksu więcej, bo właśnie to obiecałam sobie podczas gdy ta szmata kopała mnie po twarzy. || kissmyshoes

Nienawidzę siebie. Nienawidzę patrzeć na swoje ciało  które z dnia na dzień staje się większe. Wiecznie sińce pod oczami  których nie chce zakryc zaden korektor ani podkład. Blade ciało  które pomimo spędzonego dłuższego czasu na słońcu nie przybiera w kolorach. Włosy w wiecznym nieładzie  czasami związane. Ubiór? To co wpadnie w rękę i odpowiednie do pogody za oknem. Przeważają zazwyczaj szare  nudne  monotonne kolory  które kradną cały urok. Ciągły smutek i ból połączony ze strachem. Koniec z czymś takim. Kończę definitywnie ze wszystkimi przyjemnościami i zaczynam nowe  lepsze życie. Muszę to zrobić dla siebie. Nie chcę być wiecznie szarą myszką  chcę stać się atrakcyjną kobietą...

remember_ dodano: 21 maja 2013

Nienawidzę siebie. Nienawidzę patrzeć na swoje ciało, które z dnia na dzień staje się większe. Wiecznie sińce pod oczami, których nie chce zakryc zaden korektor ani podkład. Blade ciało, które pomimo spędzonego dłuższego czasu na słońcu nie przybiera w kolorach. Włosy w wiecznym nieładzie, czasami związane. Ubiór? To co wpadnie w rękę i odpowiednie do pogody za oknem. Przeważają zazwyczaj szare, nudne, monotonne kolory, które kradną cały urok. Ciągły smutek i ból połączony ze strachem. Koniec z czymś takim. Kończę definitywnie ze wszystkimi przyjemnościami i zaczynam nowe, lepsze życie. Muszę to zrobić dla siebie. Nie chcę być wiecznie szarą myszką, chcę stać się atrakcyjną kobietą...

Czasami jeszcze wracam do wspomnień. Teraz widzę Nas szczęśliwych siedzących na kanapie i oglądających film. Chociaż tak naprawdę wcale go nie oglądamy  nawet nie zauważamy  że na ekranie jest co chwilę inna scena. Widzimy tylko siebie. Słyszymy tylko swoje oddechy. Wyczuwamy tylko rytm Naszych serc  które współgrają ze sobą. Żyjemy delektując się każdą wspólną minutą. I nagle tą sielankę przerywa Nam deszcz i jego charakterystyczny zapach  który można wyczuć zza okna. Wybiegamy na ulicę. Trzymamy się za ręce. W pewnym momencie zatrzymujesz się i przyciągasz mnie do siebie. Nasze wargi teraz współgrają ze sobą. Nasze ubrania teraz razem mokną. Nasze serca biją jak oszalałe. BUM. Obraz się rozmywa. Jestem sama w swoim pokoju. Siedzę na kanapie. Wyglądam przez okno i sama wpatruję się w widok moknących ludzi.    kinia 96

kinia-96 dodano: 20 maja 2013

Czasami jeszcze wracam do wspomnień. Teraz widzę Nas szczęśliwych siedzących na kanapie i oglądających film. Chociaż tak naprawdę wcale go nie oglądamy, nawet nie zauważamy, że na ekranie jest co chwilę inna scena. Widzimy tylko siebie. Słyszymy tylko swoje oddechy. Wyczuwamy tylko rytm Naszych serc, które współgrają ze sobą. Żyjemy delektując się każdą wspólną minutą. I nagle tą sielankę przerywa Nam deszcz i jego charakterystyczny zapach, który można wyczuć zza okna. Wybiegamy na ulicę. Trzymamy się za ręce. W pewnym momencie zatrzymujesz się i przyciągasz mnie do siebie. Nasze wargi teraz współgrają ze sobą. Nasze ubrania teraz razem mokną. Nasze serca biją jak oszalałe. BUM. Obraz się rozmywa. Jestem sama w swoim pokoju. Siedzę na kanapie. Wyglądam przez okno i sama wpatruję się w widok moknących ludzi. // kinia-96

To jest tylko egoizm  który rozpieprza wewnętrznie środek Twojego ciała. Czujesz  że emocjonalnie upadasz i nie dajesz rady powstać. Ponownie tracisz grunt pod nogami  wszystko to co do niedawna było dla Ciebie ważne  istotne zaczęło przed Tobą uciekać. Ty sama się zmieniłaś. Nie jesteś już tą samą  uśmiechniętą osobą  co parę tygodni temu. Na nowo czujesz niechęć do ludzi i brak zrozumienia. Czujesz ból i ucisk w klatce piersiowej  którego nie jesteś w stanie powstrzymać  bo zdajesz sobie właśnie sprawę z tego  że kolejna osoba Cię odrzuciła pomimo  że byłaś przekonana  że to może być naprawdę coś wartościowego. Straciłaś to co stało się dla Ciebie ważne  na czym Ci zależało. Popełniłaś kolejny błąd ryzykując wiele  chcąc przy tym osiągnąć odrobinę szczęścia. Teraz musisz za to płacić wysoką cenę i nie ma słów  że boli. Musisz walczyć wytrwale i zawzięcie nawet jeśli Twój cały świat staje się ruiną.

remember_ dodano: 20 maja 2013

To jest tylko egoizm, który rozpieprza wewnętrznie środek Twojego ciała. Czujesz, że emocjonalnie upadasz i nie dajesz rady powstać. Ponownie tracisz grunt pod nogami, wszystko to co do niedawna było dla Ciebie ważne, istotne zaczęło przed Tobą uciekać. Ty sama się zmieniłaś. Nie jesteś już tą samą, uśmiechniętą osobą, co parę tygodni temu. Na nowo czujesz niechęć do ludzi i brak zrozumienia. Czujesz ból i ucisk w klatce piersiowej, którego nie jesteś w stanie powstrzymać, bo zdajesz sobie właśnie sprawę z tego, że kolejna osoba Cię odrzuciła pomimo, że byłaś przekonana, że to może być naprawdę coś wartościowego. Straciłaś to co stało się dla Ciebie ważne, na czym Ci zależało. Popełniłaś kolejny błąd ryzykując wiele, chcąc przy tym osiągnąć odrobinę szczęścia. Teraz musisz za to płacić wysoką cenę i nie ma słów, że boli. Musisz walczyć wytrwale i zawzięcie nawet jeśli Twój cały świat staje się ruiną.

odebrałam telefon  i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca:  Żaklina  Ty mnie nienawidzisz prawda?   zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa  zastanawiając się  jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił.  przecież wiesz. po co dzwonisz?    w końcu coś z siebie wydusiłam.  jestem w szpitalu  ale to już wiesz. mój stan jest ciężki  i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć    powiedział powoli. słuchałam jak mówi  czując nie współczucie  nie miłość   a obrzydzenie.  powiedz mi coś  proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci..    ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech  po czym spokojnie odpowiedziałam:   Nie  nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci  żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno  jak Ty zraniłeś mnie  tato    po czym rozłączyłam się  siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy  i wspomnienia  które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca  które tak bardzo bolało.   kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 20 maja 2013

odebrałam telefon, i nagle w słuchawce usłyszała cichy głos ojca: "Żaklina, Ty mnie nienawidzisz,prawda?"- zapytał. przez chwilę nie mogłam wydobyć z siebie słowa, zastanawiając się, jakim prawe wogóle do mnie zadzwonił. "przecież wiesz. po co dzwonisz?" - w końcu coś z siebie wydusiłam. "jestem w szpitalu, ale to już wiesz. mój stan jest ciężki, i po prostu chciałem wiedzieć..chciałem Cię usłyszeć" - powiedział,powoli. słuchałam jak mówi, czując nie współczucie, nie miłość - a obrzydzenie. "powiedz mi coś, proszę Cię. pewnie życzysz mi śmierci.." - ponownie się odezwał. wzięłam głęboki oddech, po czym spokojnie odpowiedziałam: " Nie, nie życzę Ci śmierci. Życzę Ci, żeby ktoś jeszcze zdążył Cię w życiu zranić tak mocno, jak Ty zraniłeś mnie, tato" , po czym rozłączyłam się, siadając na fotelu i próbując powstrzymać łzy, i wspomnienia, które zaczęły uderzać mnie z każdej strony serca, które tak bardzo bolało.|| kissmyshoes

mogłabyś podpisać    teksty kinia-96 dodał komentarz: mogłabyś podpisać ;/ do wpisu 20 maja 2013
Czuję się zdradzona przez ludzi  których traktowałam  jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości  zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe  a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli  wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina  że nie udało mi się nikogo zatrzymać  czy to moje życie było tak dla nich nudne  że postanowili sami odejść  bo nie mieli. dobrego  elastycznego źródła informacji?

remember_ dodano: 20 maja 2013

Czuję się zdradzona przez ludzi, których traktowałam, jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości, zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe, a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli, wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina, że nie udało mi się nikogo zatrzymać, czy to moje życie było tak dla nich nudne, że postanowili sami odejść, bo nie mieli. dobrego, elastycznego źródła informacji?

Znowu wracam na start z niczym. Straciłam wszystko  co zdobywałam małymi kroczkami. Chciałam tylko odbudować swoje życie  ale mi nie wyszło i dziś muszę po raz kolejny zacząć od początku  od zera. Muszę od nowa zacząć układać cegłę po cegiełce i stworzyć nowy mur  tym razem taki  który nie runie przez najdrobniejszy cios. Muszę na nowo znaleźć w sobie siłę i motywację do jakichkolwiek  ale potrzebnych mi  zmian. Powinnam też posprzątać pozostałości po moim dawnym życiu  bo przecież jeśli się ich nie pozbędę  to nie uda mi się nic osiągnąć. Wiem  że do mety długa droga  a do ukończenia muru sporo czasu  ale muszę dać radę. Przecież lepiej się poprawić niż stracić życie  które jest wszystkim.    kinia 96

kinia-96 dodano: 19 maja 2013

Znowu wracam na start z niczym. Straciłam wszystko, co zdobywałam małymi kroczkami. Chciałam tylko odbudować swoje życie, ale mi nie wyszło i dziś muszę po raz kolejny zacząć od początku, od zera. Muszę od nowa zacząć układać cegłę po cegiełce i stworzyć nowy mur, tym razem taki, który nie runie przez najdrobniejszy cios. Muszę na nowo znaleźć w sobie siłę i motywację do jakichkolwiek, ale potrzebnych mi, zmian. Powinnam też posprzątać pozostałości po moim dawnym życiu, bo przecież jeśli się ich nie pozbędę, to nie uda mi się nic osiągnąć. Wiem, że do mety długa droga, a do ukończenia muru sporo czasu, ale muszę dać radę. Przecież lepiej się poprawić niż stracić życie, które jest wszystkim. // kinia-96

Chciałabym poczuć się chociaż raz bezpiecznie przy Tobie. Zdaję sobie sprawę z tego  że wymagam zbyt wiele  że te marzenia nie są do spełnienia  ale czy nie mogę właśnie o tym mówić na głos? Dlaczego mam się ukrywać  dlaczego nie mogę mówić o tym co czuję  gdy na przykład tęsknota za Tobą  Twoim ciałem  dotykiem i pocałunkiem rozrywania moje serce? Nie chcę być cichą  szarą myszką  która nie umie pokazać chłopakowi  że Jej na Nim zależy. Wiem  że nie jestem wcale idealna  że nie mam tego wszystkiego o czym mógłbyś marzyć i nie mogę dać Ci wszystkiego  ale spróbuj mnie zrozumieć. Chcę być blisko Ciebie  chcę mieć motywację do zmiany  chcę abyś był moim drogowskazem i wsparciem  a niekiedy opiekunem  do którego zawsze mogę się odezwać. Chcę stać się kimś więcej niż zwykłą znajomą  czy kolejną przyjaciółką. Chcę  abyś dostrzegł we mnie coś więcej niż zwykłą dziewczynę  która jest zagubiona w obecnym świecie.

remember_ dodano: 19 maja 2013

Chciałabym poczuć się chociaż raz bezpiecznie przy Tobie. Zdaję sobie sprawę z tego, że wymagam zbyt wiele, że te marzenia nie są do spełnienia, ale czy nie mogę właśnie o tym mówić na głos? Dlaczego mam się ukrywać, dlaczego nie mogę mówić o tym co czuję, gdy na przykład tęsknota za Tobą, Twoim ciałem, dotykiem i pocałunkiem rozrywania moje serce? Nie chcę być cichą, szarą myszką, która nie umie pokazać chłopakowi, że Jej na Nim zależy. Wiem, że nie jestem wcale idealna, że nie mam tego wszystkiego o czym mógłbyś marzyć i nie mogę dać Ci wszystkiego, ale spróbuj mnie zrozumieć. Chcę być blisko Ciebie, chcę mieć motywację do zmiany, chcę abyś był moim drogowskazem i wsparciem, a niekiedy opiekunem, do którego zawsze mogę się odezwać. Chcę stać się kimś więcej niż zwykłą znajomą, czy kolejną przyjaciółką. Chcę, abyś dostrzegł we mnie coś więcej niż zwykłą dziewczynę, która jest zagubiona w obecnym świecie.

Zagłębiłam się w znajomości z Tobą. Pozwoliłam sobie na ulotne chwile słabości  nie mając pojęcia  co się ze mną może stać. Nie spodziewałam się  że mogę na nowo to poczuć  a tyle razy się broniłam przed tym wszystkim. Nie wiedziałam  że może mi jeszcze na kimś zależeć  że mogę być zauroczoną dziewczyną  która będzie pragnęła mieć Ciebie wyłącznie dla siebie  na wyłączność. Lecz teraz  kiedy dochodzi do mnie myśl  że coś nas dzieli  coś co ciężko jest pokonać mam obawy  coraz to większe. Widzę  że już się ode mnie powoli zaczynasz odsuwać  że nie jestem Ci tak bliska  jak kiedyś. Może robisz to świadomie  bo nie chcesz angażować się w nowy związek  może nie chcesz przeżywać tej bajki  którą znasz z własnego doświadczenia... Jednak coś się pomiędzy nas wkradło  a raczej ktoś. Dobrze o tym oboje wiemy. Lecz Ty tego nie mówisz na głos  a ja to czuję. Zaczynam bardziej za Tobą tęsknić  bo ten ktoś odbiera mi czas  który z Tobą mogę spędzić. Odsuwasz się ode  gdy pragnę Twojej obecności.

remember_ dodano: 19 maja 2013

Zagłębiłam się w znajomości z Tobą. Pozwoliłam sobie na ulotne chwile słabości, nie mając pojęcia, co się ze mną może stać. Nie spodziewałam się, że mogę na nowo to poczuć, a tyle razy się broniłam przed tym wszystkim. Nie wiedziałam, że może mi jeszcze na kimś zależeć, że mogę być zauroczoną dziewczyną, która będzie pragnęła mieć Ciebie wyłącznie dla siebie, na wyłączność. Lecz teraz, kiedy dochodzi do mnie myśl, że coś nas dzieli, coś co ciężko jest pokonać mam obawy, coraz to większe. Widzę, że już się ode mnie powoli zaczynasz odsuwać, że nie jestem Ci tak bliska, jak kiedyś. Może robisz to świadomie, bo nie chcesz angażować się w nowy związek, może nie chcesz przeżywać tej bajki, którą znasz z własnego doświadczenia... Jednak coś się pomiędzy nas wkradło, a raczej ktoś. Dobrze o tym oboje wiemy. Lecz Ty tego nie mówisz na głos, a ja to czuję. Zaczynam bardziej za Tobą tęsknić, bo ten ktoś odbiera mi czas, który z Tobą mogę spędzić. Odsuwasz się ode, gdy pragnę Twojej obecności.

Boję się z Tobą rozmawiać  nie wiem co przyniesie kolejny czas. Nie chcę myśleć o nas  o tym co nas łączyło i co mogłoby być pomiędzy nami  ponieważ wiem  że to co było jest na skreślonej pozycji. Boję się  że rozmowy z Tobą na nowo rozbudzą we mnie dawne uczucia i wspomnienia. Boję się  że przywiążę się do Ciebie tak  jak kiedyś  a nie chcę tego. Nie wiem  czy byłabym w stanie to znieść  rozumiesz? Strach przed kolejną porcją złych wspomnień  bólu czy rozczarowania jest dla mnie zbyt silny  abym mogła myśleć normalnie i podejmować racjonalne decyzje  które miałyby kluczowy wpływ na moją przyszłość. Zrozum  to już nie jest ważne dla mnie co się z Tobą dzieje  ja nie chcę powracać. Nie chcę i nie mogę. Za długo leczyłam rany  które do dziś są rozdrapywane  abym mogła bez przeszkód przyznać się do tęsknoty za Tobą. A nie jestem w stanie w jednej chwili ponownie postawić całego życia na jedną kartę.

remember_ dodano: 19 maja 2013

Boję się z Tobą rozmawiać, nie wiem co przyniesie kolejny czas. Nie chcę myśleć o nas, o tym co nas łączyło i co mogłoby być pomiędzy nami, ponieważ wiem, że to co było jest na skreślonej pozycji. Boję się, że rozmowy z Tobą na nowo rozbudzą we mnie dawne uczucia i wspomnienia. Boję się, że przywiążę się do Ciebie tak, jak kiedyś, a nie chcę tego. Nie wiem, czy byłabym w stanie to znieść, rozumiesz? Strach przed kolejną porcją złych wspomnień, bólu czy rozczarowania jest dla mnie zbyt silny, abym mogła myśleć normalnie i podejmować racjonalne decyzje, które miałyby kluczowy wpływ na moją przyszłość. Zrozum, to już nie jest ważne dla mnie co się z Tobą dzieje, ja nie chcę powracać. Nie chcę i nie mogę. Za długo leczyłam rany, które do dziś są rozdrapywane, abym mogła bez przeszkód przyznać się do tęsknoty za Tobą. A nie jestem w stanie w jednej chwili ponownie postawić całego życia na jedną kartę.

Muszę kolejny raz toczyć walkę z organizmem i ciałem  aby o Tobie zapomnieć. Wiem  będzie ciężko  ale nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych do zrobienia. Zrobię to  zwyciężę. Pokonam po raz setny swoją słabość i przezwyciężę uczucia  które mieszają się w moim sercu. Nie będę Cię kochać  nie spróbuję nawet poczuć względem Ciebie przyjaźni. Nie chcę się bawić znów w ten związek  dobrze wiemy  że to nie ma sensu. Jesteśmy tak różnymi osobami  sprzecznymi charakterami  nie damy więc rady długo wytrwać ze sobą. Poróżnimy się znowu  kiedy tylko wejdą pomiędzy nas osoby trzecie. Nie jesteśmy sobie pisani  nie wiem czy to widzisz  czy też nie. Lecz dobrze by było  gdybyś odszedł i o mnie zapomniał. To musi mieć kiedyś zakończenie  do którego nie wrócimy  którego nie zerwiemy na nowo  rozumiesz?

remember_ dodano: 18 maja 2013

Muszę kolejny raz toczyć walkę z organizmem i ciałem, aby o Tobie zapomnieć. Wiem, będzie ciężko, ale nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych do zrobienia. Zrobię to, zwyciężę. Pokonam po raz setny swoją słabość i przezwyciężę uczucia, które mieszają się w moim sercu. Nie będę Cię kochać, nie spróbuję nawet poczuć względem Ciebie przyjaźni. Nie chcę się bawić znów w ten związek, dobrze wiemy, że to nie ma sensu. Jesteśmy tak różnymi osobami, sprzecznymi charakterami, nie damy więc rady długo wytrwać ze sobą. Poróżnimy się znowu, kiedy tylko wejdą pomiędzy nas osoby trzecie. Nie jesteśmy sobie pisani, nie wiem czy to widzisz, czy też nie. Lecz dobrze by było, gdybyś odszedł i o mnie zapomniał. To musi mieć kiedyś zakończenie, do którego nie wrócimy, którego nie zerwiemy na nowo, rozumiesz?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć