 |
Przyznaj, że nie wierzyłaś, że to mogło się udać. Początkowo bardzo sceptycznie do tego podchodziłaś, nie angażowałaś się, nawet nie czułaś tego tak mocno. Nie dawałaś temu większych nadziei, jedynie marne szanse, resztki czegokolwiek. Aż w końcu uderzyło i to z jakim impetem. Ciągle jesteś w szoku, nie masz pojęcia, jak to mogło się stać. Nie dowierzasz, szczypiesz się czasami w ramię, żeby upewnić się, gdzie jesteś i kogo trzymasz za rękę. Nie żałujesz, nie cofnęłabyś czasu za żadne skarby, znalazłaś coś, na co długo czekałaś. Przyznaj to, ten człowiek znaczy dla Ciebie wszystko, jest całym światem, tlenem i nadzieją. Bez niego nie ma już nic. Nic nie istnieje i nic już nie będzie takie samo. Wpadłaś w jakąś sieć, pułapkę bez wyjścia, uwikłałaś się w tą miłość. To droga bez powrotu, już zawsze będziesz go mieć obok - jeśli nie namacalnie, to psychicznie już do końca będziesz żyć ze świadomością, że był kiedyś ktoś, kto stał się wszystkim i wszystko dla niego oddałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Mów ludziom to co chcą usłyszeć, potem powiedz im, że po prostu zmieniłeś swoje plany. ||emilsoon
|
|
 |
Mówią, że praca czyni wolnym. To cholerne kłamstwo. Dzięki pracy nie jesteś wolny. Bo gdybyś był wolny, nie musiałbyś pracować, a musisz, bo musisz mieć pieniądze na chleb, na mieszkanie, na życie. Nie jesteś wolny bo Twoim życiem rządzi pieniądz. Wolnym będziesz tylko wtedy, gdy nie będziesz potrzebować pieniędzy. Wtedy nikt nie będzie Tobą rządzić. ||emilsoon
|
|
 |
czemu chciałabym żyć życiem innych? czemu zazdroszczę innym szczęścia, a sama nie doceniam tego co mam, nie potrafię zrobić nic, aby było lepiej? Czasami chciałabym być na miejscu danej osoby, mieć to, czego nie mam, a czego bardzo pragnę. Inni pracowali na to ciężko, a ja? Nie robię nic, dlaczego? Sama nie wiem. Chyba się trochę pogubiłam. Chyba za bardzo. Chyba na zawsze.||emilsoon
|
|
 |
Przez większość życia, a szczególnie przez ostatnich kilka lat byłam ofiarą. Uwierzyłam, że nie mam prawa, ani siły, żeby siebie chronić. Że za mało znaczę. Że można mnie zniszczyć, bo jestem nikim. Dzisiaj wstałam i huknęłam tak mocno, że zawalił się i stół i cztery otaczające go ściany. DOŚĆ. Od teraz to ja decyduję. Oficjalnie zwalniam siebie z roli ofiary.
|
|
 |
Można oddalić się od siebie będąc blisko. Można być tuż obok, nie czując bliskości. Można mieć miłość głęboko w sercu lub tylko na ustach.
|
|
 |
And the lust for life keeps us alive. ♥
|
|
 |
nie wiem co Ci powiedzieć. byłeś cholernie czarujący.
jednak czar pozostał wyłącznie w postaci rozczarowania.
|
|
 |
Nie potrafisz cieszyć się tym co masz – ciągle chcesz więcej, mówiąc: będę szczęśliwy gdy będę miał to i to. Ale gdy to już masz o dziwo nadal nie jesteś szczęśliwy. I znowu sobie mówisz: kiedy będę miał...
|
|
 |
"Mieć dwadzieścia lat i trafić na granicę swej wszechmocy, jest początkiem ułomności zwanej dorosłością."
|
|
 |
Gdzie jest ta miłość? Nie mogę jej zobaczyć, nie mogę jej dotknąć. Nie mogę jej poczuć. Nie mogę jej usłyszeć. Słyszę słowa, ale nic nie mogę zrobić z twoimi prostymi słowami.
|
|
 |
"I love you. But if you wanna leave take good care. Hope you make a lot of nice friends out there,
but just remember there's a lot of bad and beware." Cat Stevens
|
|
|
|