 |
Doskonale wiesz, że nigdy nie będziemy przyjaciółmi, jak przyrzekaliśmy sobie przy okazji naszego zerwania.
|
|
 |
Obiecywałam sobie, że następnym razem nie będę płakać przez byle skurwiela. Po prostu włączę Grubsona, wyjdę na miasto, pouśmiecham się do ludzi, pogram zimną sukę, powiem wyjebane i pobiegnę przed siebie. Oczywiście nie udało się, jak zwykle.
|
|
 |
Wpadłam na niego zupełnie przypadkiem. Wieczorny spacer, a właściwie wyjście na papierosa. Nie spodziewałam się, że odezwie się do mnie, a co dopiero podejdzie. Usiadł obok. Był nienaturalnie blisko. Doskonale wiedział, jak się czuję, samotność dobijała. Delikatnie nachylił się i pogłaskał mój policzek. –Nienawidzisz mnie, prawda? –zapytał z nieukrywaną czułością w głosie. –Nie potrafię tego, chociaż bym chciała. Spojrzałam w jego szklane oczy, błagały o chwilę uwagi, ale nie miałam sił. Postanowiłam, iż nie zabawię się w to kolejny raz. –Wybacz- wyszeptałam i odeszłam gdzie poniosły mnie nogi.
|
|
 |
Ten romantyczny wieczór, koncert pod miliardem gwiazd, a potem fajerwerki nad naszymi głowami, delikatne pocałunki, a to wszystko w Twoich ramionach, w otoczeniu najbliższych mi ludzi, mojej drugiej rodziny. Najpiękniejsze co mogło mnie spotkać!
|
|
 |
Nie mogę zasnąć, czuję, że stało się coś złego, może śpisz, a może pokłóciłeś się z mamą, nie ogarniam. Odpalam kradzionego papierosa, czuję dym w płucach, uspokajam się, jest mi lepiej, tworzę tu dla Ciebie, bo wiem, że lubisz mnie czytać, kochasz jak rymuję, doskonale wiesz jak rap czuję, ale Skarbie kochany, tutaj tego nie pokażę, bo nie jestem jak Pezet, aż tak emocjonalnie nie potrafię.
|
|
 |
Wiesz i nawet nie śmiałabym Ciebie zmienić. Bywa, że denerwuje mnie Twoje droczenie się ze mną, nadmierna wrażliwość (aż dziwne, iż po szkole życia jaką otrzymałeś nadal taki jesteś!), oraz fakt, że wkurzasz się, gdy czasami nie jest po Twojemu, ale to nieważne. Dwie pierwsze cechy, często bywają zaletami, a ostatnia, cóż każdy ma tak samo. Pod każdym innym względem jesteś idealny. Nienawidzę jak przesadzasz, ale też to kocham. Tylko wariaci są coś warci.
|
|
 |
Twoje imię do końca życia będzie tym zakazanym słowem, którego się przy mnie nie wypowiada.
|
|
 |
Od dawna nie dostrzegliście ironicznego uśmiechu na mej twarzy po zbajerowaniu kolejnego chłopaka. Śmiechu, gdy powiedziałam mu, że nic do niego nie czuję. Nie czuję smaku całonocnych imprez, zimnej wódki. Liczy się spokój, bo dobre ziele dodaje mi sił.
|
|
 |
nutella tudzież substancja-nutello-podobna zawsze pomaga w najgorszych chwilach
|
|
 |
skoro każde lato niesie ze sobą jakąś historię, to aż się boję co wydarzy się w te wakacje.
|
|
 |
|
piwo jest dobre. zmieniłam się.
|
|
 |
uwielbiam telefony od nich. dzwonią pytają co robię, a gdy im odpowiadam, że siedzę w domu i się nudzę, każą bym wyszła słodko dodając na końcu 'masz 10 minut skarbie' , a żadne kontrargumenty z mojej strony do nich nie trafiają
|
|
|
|