głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 404nolove

A jedyna rzecz jaka przyciąga mój wzrok do Twojego krocza   to napis stoprocent na rozporku.  veriolla

improwizacyjna dodano: 15 maja 2012

A jedyna rzecz jaka przyciąga mój wzrok do Twojego krocza - to napis stoprocent na rozporku. /veriolla

Dawno temu stojąc nad jego grobem  obiecałam  że będzie ze mnie dumny. Dziś ze wstydu  nie potrafię spojrzeć w niebo.  moblowicz  zmienione.

improwizacyjna dodano: 14 maja 2012

Dawno temu stojąc nad jego grobem, obiecałam, że będzie ze mnie dumny. Dziś ze wstydu, nie potrafię spojrzeć w niebo. /moblowicz, zmienione.

Jak długo nie potrafie już mówić o swoich emocjach? Ile czasu minęło odkąd powiedziałam o moich uczuciach? Kiedy ostatni raz wspominałam o tym co kłębi mi się w głowie i kiedy dowiesz się  że owszem wyrzucam to wszystko z siebie  ale nie podczas rozmów tylko podczas przepłakanych nocy w poduszkę.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 13 maja 2012

Jak długo nie potrafie już mówić o swoich emocjach? Ile czasu minęło odkąd powiedziałam o moich uczuciach? Kiedy ostatni raz wspominałam o tym co kłębi mi się w głowie i kiedy dowiesz się, że owszem wyrzucam to wszystko z siebie, ale nie podczas rozmów tylko podczas przepłakanych nocy w poduszkę. /improwizacyjna

Nikt nie rozmawiał ze mną  gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia  gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze'  gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się  że nie ma przy mnie nikogo  właśnie teraz  gdy potrzebuję szczerej miłości.   bezimienni

improwizacyjna dodano: 13 maja 2012

Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni

Kładę się do Ciebie do łóżka  wtulam się w Twoją klatę piersiową i czuję jak szybko bije Ci serce  delikatnie obejmujesz mnie w talii i opierasz podbródek o moją głowę  przebiega mi przez głowę tysiąc myśli  ale wszystkie je niweluje sen. Budzę się rano pierwsza  ciągle śpisz obok  więc to nie był sen. Nieuczesana  bez makijażu  w rozciągniętym dresie  leżę i przyglądam Ci się. W tym momencie rozum nie daje się zagłuszyć  ciągle jakby krzyczał: 'to nie jest  ona  to nie ona. to też nie on ani nikt inny. to nie jest osoba którą kochasz  to nie jest ktoś do kogo przywykłaś w twoim łóżku. jest to ktoś ale nie ktoś dla ciebie. ogarnij się. nie płacz'. Ale już jest za późno łzy spływają po policzkach a ja po ciuchu wymykam się do łazienki  kierując myśli na temat zadań na dzień dzisiejszy.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 13 maja 2012

Kładę się do Ciebie do łóżka, wtulam się w Twoją klatę piersiową i czuję jak szybko bije Ci serce, delikatnie obejmujesz mnie w talii i opierasz podbródek o moją głowę, przebiega mi przez głowę tysiąc myśli, ale wszystkie je niweluje sen. Budzę się rano pierwsza, ciągle śpisz obok, więc to nie był sen. Nieuczesana, bez makijażu, w rozciągniętym dresie, leżę i przyglądam Ci się. W tym momencie rozum nie daje się zagłuszyć, ciągle jakby krzyczał: 'to nie jest, ona, to nie ona. to też nie on ani nikt inny. to nie jest osoba którą kochasz, to nie jest ktoś do kogo przywykłaś w twoim łóżku. jest to ktoś ale nie ktoś dla ciebie. ogarnij się. nie płacz'. Ale już jest za późno łzy spływają po policzkach a ja po ciuchu wymykam się do łazienki, kierując myśli na temat zadań na dzień dzisiejszy. /improwizacyjna

Latanie od sklepu  do sklepu  wpadając między czasie na ćmika  szybkie wpierdalanie pizzy  robienie łabędzia z butelki po coli  czkawkowe ataki śmiechu  droga powrotna i tańczenie walca  przy jakieś muzyce z telefonu na środku jezdni. Deszcz lejący coraz mocniej  odprowadzanie  wciskanie bluzy  tulenie na pożegnanie i kolejna setka myśli dotycząca Twojej osoby  dziwne. Ale lubię takie piątki  serious.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 11 maja 2012

Latanie od sklepu, do sklepu, wpadając między czasie na ćmika, szybkie wpierdalanie pizzy, robienie łabędzia z butelki po coli, czkawkowe ataki śmiechu, droga powrotna i tańczenie walca, przy jakieś muzyce z telefonu na środku jezdni. Deszcz lejący coraz mocniej, odprowadzanie, wciskanie bluzy, tulenie na pożegnanie i kolejna setka myśli dotycząca Twojej osoby, dziwne. Ale lubię takie piątki, serious. /improwizacyjna

2.  Żadna z tych powyżej wymienionych bzdur już Cię nie obchodzi. Byłam na chwilę  chciałeś poczuć jak to mieć kogoś bliskiego  robiącego rzeczy  których sam nie byłeś w stanie wykonać  ale wiesz... Lubiłam to. Lubiłam pomagać Tobie w najgłupszej sprawie dobrze wiedząc  że omotałeś sobie mnie wokół palca. Też za tym tęsknię. Chciałabym  żebyś był  tak jak 365 dni temu. Nieważne  że do końca nie wiedziałeś  że nie zdawałeś sobie z tego sprawy  ja do końca również. Jestem tylko o jedną wiosnę do przodu  a czuję się jakby odebrano mi z życiorysu najważniejsze momenty  które miałam spędzić z Tobą i naszymi przyjaciółmi. Oczywiście  Ty je spędzasz z nimi  ale beze mnie. Nie życzę Ci tego  żeby ktoś Cię potraktował  jak Ty mnie. Na sam koniec dodam  że Cię kocham. Ciągle  nieustannie  bez przerwy i to cholernie trudne. Ale kto powiedział  że uczucie do kogoś  kto ma to wszystko gdzieś jest proste?

estate dodano: 11 maja 2012

2. Żadna z tych powyżej wymienionych bzdur już Cię nie obchodzi. Byłam na chwilę, chciałeś poczuć jak to mieć kogoś bliskiego, robiącego rzeczy, których sam nie byłeś w stanie wykonać, ale wiesz... Lubiłam to. Lubiłam pomagać Tobie w najgłupszej sprawie,dobrze wiedząc, że omotałeś sobie mnie wokół palca. Też za tym tęsknię. Chciałabym, żebyś był, tak jak 365 dni temu. Nieważne, że do końca nie wiedziałeś, że nie zdawałeś sobie z tego sprawy, ja do końca również. Jestem tylko o jedną wiosnę do przodu, a czuję się jakby odebrano mi z życiorysu najważniejsze momenty, które miałam spędzić z Tobą i naszymi przyjaciółmi. Oczywiście, Ty je spędzasz z nimi, ale beze mnie. Nie życzę Ci tego, żeby ktoś Cię potraktował, jak Ty mnie. Na sam koniec dodam, że Cię kocham. Ciągle, nieustannie, bez przerwy i to cholernie trudne. Ale kto powiedział, że uczucie do kogoś, kto ma to wszystko gdzieś jest proste?

1. Wychodzę z angielskiego  zakładam słuchawki na uszy  a w nich mój hit tygodnia. Idę wolniej niż zwykle. Rozmawiam w myślach sama ze sobą  jakbym układała list  po którym miałabym zniknąć na zawsze z Twojego życia. Nasunęło mi się tyle rzeczy  o których chciałam Ci mówić  po czym stwierdziłam  że to bezsensu  bo to wszystko wiesz. Zaczęłam od takich błahych spraw  o których w ostatnim miesiącu nie było czasu mówić  bo wiadomo jak się kończyły nasze rozmowy. Znowu lubię różowy i żółty. Znowu noszę krótkie spodenki  mając totalnie wyjebane na grube nogi. Znowu noszę warkocza na bok  mając również wyjebane na krzywą twarz  którą zasłaniałam cały czas grzywą. Znowu się uśmiecham. Wiem  że byłbyś ze mnie dumny  choć tak nie pasowałoby Ci to  że uśmiech jest nieszczery. Czasami zdarza mi się popłakać trochę za dużo  gdy wychodzę z łóżka  wracam ze szkoły i kładę się spać. Nie byłbyś ze mnie dumny  że mój dzień kończy się o 2 w nocy  a zaczyna o 5.

estate dodano: 11 maja 2012

1. Wychodzę z angielskiego, zakładam słuchawki na uszy, a w nich mój hit tygodnia. Idę wolniej niż zwykle. Rozmawiam w myślach sama ze sobą, jakbym układała list, po którym miałabym zniknąć na zawsze z Twojego życia. Nasunęło mi się tyle rzeczy, o których chciałam Ci mówić, po czym stwierdziłam, że to bezsensu, bo to wszystko wiesz. Zaczęłam od takich błahych spraw, o których w ostatnim miesiącu nie było czasu mówić, bo wiadomo jak się kończyły nasze rozmowy. Znowu lubię różowy i żółty. Znowu noszę krótkie spodenki, mając totalnie wyjebane na grube nogi. Znowu noszę warkocza na bok, mając również wyjebane na krzywą twarz, którą zasłaniałam cały czas grzywą. Znowu się uśmiecham. Wiem, że byłbyś ze mnie dumny, choć tak nie pasowałoby Ci to, że uśmiech jest nieszczery. Czasami zdarza mi się popłakać trochę za dużo, gdy wychodzę z łóżka, wracam ze szkoły i kładę się spać. Nie byłbyś ze mnie dumny, że mój dzień kończy się o 2 w nocy, a zaczyna o 5.

To nie pierwszy i ostatni raz płaczę z tego powodu. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

estate dodano: 10 maja 2012

To nie pierwszy i ostatni raz płaczę z tego powodu. Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.

 Nie chcę go okej? Nie mam pojęcia co on czuje  a co ja czuje. Nie wiem czy cokolwiek znaczyły początki i to co było później nie wiem nic  to chore.   Ty wiem  że pamiętasz jak pierwszy raz jej odpalałeś skręta i jak mówili  że ten co ją będzie miał to szczęściarz. Tylko słuchałeś jak mówili  że jest ideałem  obserwowałeś i myślałeś jestem nikim dla niej.  I jak się czułeś  kiedy wykonała pierwszy krok i to ona się spytała czy Ty chcesz być z nią i wiem  że wtedy była miazga na bani  bo poczułeś  że możesz przenosić miasta rękami i gdy kolesie zazdrościli  kiedy szliście za rękę   Ty się nie odwracałeś i życie jest piękne.     e? co to?  Nie wiem  tak mi się skojarzyło jako odpowiedź na Twoje pytanie. Bo ja się właśnie tak czułem na początku.  improwizacyjna Matt.♥

improwizacyjna dodano: 10 maja 2012

-Nie chcę go okej? Nie mam pojęcia co on czuje, a co ja czuje. Nie wiem czy cokolwiek znaczyły początki i to co było później nie wiem nic, to chore. -"Ty wiem, że pamiętasz jak pierwszy raz jej odpalałeś skręta i jak mówili, że ten co ją będzie miał to szczęściarz. Tylko słuchałeś jak mówili, że jest ideałem, obserwowałeś i myślałeś jestem nikim dla niej. I jak się czułeś, kiedy wykonała pierwszy krok i to ona się spytała czy Ty chcesz być z nią i wiem, że wtedy była miazga na bani, bo poczułeś, że możesz przenosić miasta rękami i gdy kolesie zazdrościli, kiedy szliście za rękę Ty się nie odwracałeś i życie jest piękne. " - e? co to? -Nie wiem, tak mi się skojarzyło jako odpowiedź na Twoje pytanie. Bo ja się właśnie tak czułem na początku. /improwizacyjna&Matt.♥

Wchodzę do pustego mieszkania  na stole w kuchni leży karteczka z pismem mamy  zupa jest tylko do podgrzania . Usiadłam na krześle  ściągnęłam buty  rzucając je do przedpokoju  włączyłam telewizję. Przyglądając się w odbiciu garnka  momentalnie wybuchłam głośnym płaczem. Nigdy nie mogło być tak  jak ja chciałam? Nigdy nie mogło się ułożyć szybko  bezboleśnie? Kocham Cię  wciąż  nieustannie. Ale ja już nie mogę  nie mam co składać i nie mam już sił.

estate dodano: 10 maja 2012

Wchodzę do pustego mieszkania, na stole w kuchni leży karteczka z pismem mamy "zupa jest tylko do podgrzania". Usiadłam na krześle, ściągnęłam buty, rzucając je do przedpokoju, włączyłam telewizję. Przyglądając się w odbiciu garnka, momentalnie wybuchłam głośnym płaczem. Nigdy nie mogło być tak, jak ja chciałam? Nigdy nie mogło się ułożyć szybko, bezboleśnie? Kocham Cię, wciąż, nieustannie. Ale ja już nie mogę, nie mam co składać i nie mam już sił.

Gdyby miłością nie był rap  gdyby nie ciągnęło mnie do c walka  gdyby baggy były mniej fajne  a skejci mniej zajebiści   może wtedy byłabym poukładanym dzieciakiem.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 9 maja 2012

Gdyby miłością nie był rap, gdyby nie ciągnęło mnie do c-walka, gdyby baggy były mniej fajne, a skejci mniej zajebiści - może wtedy byłabym poukładanym dzieciakiem. /improwizacyjna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć