głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 404nolove

Chciałabym usnąć ze świadomością  że może jednak wciąż jesteś obecny w moim życiu.

estate dodano: 8 maja 2012

Chciałabym usnąć ze świadomością, że może jednak wciąż jesteś obecny w moim życiu.

Mimo jego obietnic  że nigdy do niej nie wróci  tak nie było dla mnie ważne. Szkoda  że zaczęło mi zależeć w momencie  gdy złamał tę obietnicę.

estate dodano: 8 maja 2012

Mimo jego obietnic, że nigdy do niej nie wróci, tak nie było dla mnie ważne. Szkoda, że zaczęło mi zależeć w momencie, gdy złamał tę obietnicę.

'Wzrasta prawdopodobieństwo  że dzieli nas czas nie odległość'   Czas  to on wszystko zmienił  parę miesięcy które sprawiło  że mimo propozycji wyjechania do miejsca w którym ty jesteś  zostaję w domu. To świadomość  że już nie potrafię być na tyle nieodpowiedzialna by wsiąść w samolot i lecieć Cię szukać wśród nieznanych ulic. To skrawek czasu ukształtował jeszcze bardziej moje wnętrze  dążę przecież to bycia lepszą  do odnalezienia siebie  drogi zrozumienia przyjaźni i wreszcie tej prawdziwej miłości   odwzajemnionej  bo tego brakuje mi dziś. Z zewnątrz też się zmieniłam  odpuściłam baggy i wielkie koszulki mimo  że je kocham. Po zrzuceniu kilogramów czuję się dobrze w leginsach. Zmiana fryzury sprawiła  że rzadko wiąże włosy. Wróciłam do fajek  mimo obietnicy  palę niezliczone ilości. Czytam tony książek  taka mała miłość. Zawalam czas nauką  przyjaciółmi i wszystkim co nie tyczy się Ciebie ani tego przeklętego miasta...  improwizacyjna cz.1

improwizacyjna dodano: 7 maja 2012

'Wzrasta prawdopodobieństwo, że dzieli nas czas nie odległość' - Czas, to on wszystko zmienił, parę miesięcy które sprawiło, że mimo propozycji wyjechania do miejsca w którym ty jesteś, zostaję w domu. To świadomość, że już nie potrafię być na tyle nieodpowiedzialna by wsiąść w samolot i lecieć Cię szukać wśród nieznanych ulic. To skrawek czasu ukształtował jeszcze bardziej moje wnętrze, dążę przecież to bycia lepszą, do odnalezienia siebie, drogi zrozumienia przyjaźni i wreszcie tej prawdziwej miłości - odwzajemnionej, bo tego brakuje mi dziś. Z zewnątrz też się zmieniłam, odpuściłam baggy i wielkie koszulki mimo, że je kocham. Po zrzuceniu kilogramów czuję się dobrze w leginsach. Zmiana fryzury sprawiła, że rzadko wiąże włosy. Wróciłam do fajek, mimo obietnicy, palę niezliczone ilości. Czytam tony książek, taka mała miłość. Zawalam czas nauką, przyjaciółmi i wszystkim co nie tyczy się Ciebie ani tego przeklętego miasta... /improwizacyjna cz.1

.. które zabrało mi przyjaciela i oddaje w krótkiej formie raz na rok. Zabrało mi go po raz kolejny w momencie gdy stawał się kimś więcej  gdy wspólne noce zbliżyły tak mocno. W tym momencie mogłam tam siedzieć  mogła być godzina 22.46 i wszystko mogło być inaczej  ale mam tu swoje obowiązki  swoje szlaki i priorytety  które w tym momencie są ważniejsze  Londyn poczeka do wakacji. Wiesz  wybieram właśnie szkołę  nie idzie mi to za dobrze  ale z tym również dam radę. Jestem przecież gotowa na wszystko  jestem silna i dzielna  ktoś kiedyś tak powiedział. A z nią  wydaje mi się być coraz lepiej  pewnie tylko ja tak myślę  ale nie kłóciłyśmy się od kilku dni  a to sukces  może będzie dobrze. Może te wszystkie zmiany wprowadzane ciężko i opornie są dobre  zmieniają coś na lepsze i pozwalają nam cieszyć się tym. Może to wszystko będzie jeszcze lepsze.  improwizacyjna cz.2

improwizacyjna dodano: 7 maja 2012

.. które zabrało mi przyjaciela i oddaje w krótkiej formie raz na rok. Zabrało mi go po raz kolejny w momencie gdy stawał się kimś więcej, gdy wspólne noce zbliżyły tak mocno. W tym momencie mogłam tam siedzieć, mogła być godzina 22.46 i wszystko mogło być inaczej, ale mam tu swoje obowiązki, swoje szlaki i priorytety, które w tym momencie są ważniejsze, Londyn poczeka do wakacji. Wiesz, wybieram właśnie szkołę, nie idzie mi to za dobrze, ale z tym również dam radę. Jestem przecież gotowa na wszystko, jestem silna i dzielna, ktoś kiedyś tak powiedział. A z nią, wydaje mi się być coraz lepiej, pewnie tylko ja tak myślę, ale nie kłóciłyśmy się od kilku dni, a to sukces, może będzie dobrze. Może te wszystkie zmiany wprowadzane ciężko i opornie są dobre, zmieniają coś na lepsze i pozwalają nam cieszyć się tym. Może to wszystko będzie jeszcze lepsze. /improwizacyjna cz.2

Mam milion powodów  żeby Cię nie kochać. Jednak to wciąż zbyt mało.

bieberovva dodano: 7 maja 2012

Mam milion powodów, żeby Cię nie kochać. Jednak to wciąż zbyt mało.

Spierdoliłeś mi najlepsze i przede wszystkim ostatnie chwile w tej szkole. Chociaż daj mi przeżyć dobrze te resztki.

estate dodano: 7 maja 2012

Spierdoliłeś mi najlepsze i przede wszystkim ostatnie chwile w tej szkole. Chociaż daj mi przeżyć dobrze te resztki.

Nie szkoda mi siebie  Ciebie czy naszych znajomych  tylko tego zmarnowanego czasu  którego nikt mi nie odda.

estate dodano: 7 maja 2012

Nie szkoda mi siebie, Ciebie czy naszych znajomych, tylko tego zmarnowanego czasu, którego nikt mi nie odda.

Wyobraź sobie  że cała nienawiść  złość  zazdrość narodziła się przez tylko jedną osobę.

estate dodano: 7 maja 2012

Wyobraź sobie, że cała nienawiść, złość, zazdrość narodziła się przez tylko jedną osobę.

Gdzieś tam dopuszczam tą myśl i gdzieś tam uparcie mój rozum podzielił się na dwa fronty które nieustanie konkurują ze sobą  to dość męczące. To bicie się z myślami.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 5 maja 2012

Gdzieś tam dopuszczam tą myśl i gdzieś tam uparcie mój rozum podzielił się na dwa fronty które nieustanie konkurują ze sobą, to dość męczące. To bicie się z myślami. /improwizacyjna

22:12  za 48 minut wsiądzie w samochód i odjedzie na kolejne pół roku  jeszcze niecałą godzinę temu leżałam w jego ramionach  w nieudanym kucyku i szerokich dresach  spoglądając w jego niebieskie tęczówki. to kilkadziesiąt minut temu słyszałam to szczere 'kocham  wrócę'. Składał pocałunki na moich ustach jakby to wszystko było czymś prawdziwym jakby istniało 'my'. I za każdym razem kiedy pozwoli mi się zbliżyć do tego stopnia bym widziała w nim coś wiecej niż przyjaciela  wyjeżdża  zostawia mnie i burdel w głowie  nieświadomy  że sięgająca mu do serduszka dziewczynka zamartwia się gdy zabiegany nie ma czasu zadzwonić  ale to co. Nieważne. 1379km ode mnie  wciąż jest dla mnie  wiem.  improwizacyjna

improwizacyjna dodano: 3 maja 2012

22:12, za 48 minut wsiądzie w samochód i odjedzie na kolejne pół roku, jeszcze niecałą godzinę temu leżałam w jego ramionach, w nieudanym kucyku i szerokich dresach, spoglądając w jego niebieskie tęczówki. to kilkadziesiąt minut temu słyszałam to szczere 'kocham, wrócę'. Składał pocałunki na moich ustach jakby to wszystko było czymś prawdziwym jakby istniało 'my'. I za każdym razem kiedy pozwoli mi się zbliżyć do tego stopnia bym widziała w nim coś wiecej niż przyjaciela, wyjeżdża, zostawia mnie i burdel w głowie, nieświadomy, że sięgająca mu do serduszka dziewczynka zamartwia się gdy zabiegany nie ma czasu zadzwonić, ale to co. Nieważne. 1379km ode mnie, wciąż jest dla mnie, wiem. /improwizacyjna

Sms   'będę za 15 minut'. Szybki ogar i jak za dawnych czasów wsiadam do auta czekającego pod blokiem. W drodze do pobliskiej wiochy gadaliśmy głównie o pierdołach  jak zwykle o tym  że wyjeżdża i kiedy wróci  jak zwykle przeliczyłam się licząc  że wbije w wakacje bo jak to ujął już przedłużył mu się pobyt tutaj. Po dojechaniu poszliśmy się przejść nad jezioro  idąc przytuleni ludzie uśmiechali się jakbyśmy byli niewiadomo jak słitaśną parką. Uspokoiłam śmiech i dość spokojnie zaczęłam   pamiętasz tamtą noc? no wiesz.  Zdziwiony przytaknął.  Bo wtedy  no  obeszło się bez zabezpieczeń i wiesz  ciąża i te sprawy. I teraz musisz jechać do londynu zarabiać na swoje dziecko. Momentalnie zbladł i stwierdził  że moje żarciki wcale nie są zabawne. Ciągle utrzymując cholerną powagę przez 15 minut uświadamiałam go  że to żaden żart  że będzie tatusiem. Obejmując go w pasie dodałam krótkie 'przecież wszystko będzie dobrze' po czym pocałował mnie w czoło udając  że mi wierzy.  cz.1

improwizacyjna dodano: 3 maja 2012

Sms - 'będę za 15 minut'. Szybki ogar i jak za dawnych czasów wsiadam do auta czekającego pod blokiem. W drodze do pobliskiej wiochy gadaliśmy głównie o pierdołach, jak zwykle o tym, że wyjeżdża i kiedy wróci, jak zwykle przeliczyłam się licząc, że wbije w wakacje bo jak to ujął już przedłużył mu się pobyt tutaj. Po dojechaniu poszliśmy się przejść nad jezioro, idąc przytuleni ludzie uśmiechali się jakbyśmy byli niewiadomo jak słitaśną parką. Uspokoiłam śmiech i dość spokojnie zaczęłam - pamiętasz tamtą noc? no wiesz. -Zdziwiony przytaknął.- Bo wtedy, no, obeszło się bez zabezpieczeń i wiesz, ciąża i te sprawy. I teraz musisz jechać do londynu zarabiać na swoje dziecko. Momentalnie zbladł i stwierdził, że moje żarciki wcale nie są zabawne. Ciągle utrzymując cholerną powagę przez 15 minut uświadamiałam go, że to żaden żart, że będzie tatusiem. Obejmując go w pasie dodałam krótkie 'przecież wszystko będzie dobrze' po czym pocałował mnie w czoło udając, że mi wierzy. /cz.1

Dobra  dobra. Już spokój  tak? Cichutko  nie becz. Wdech wydech  widzisz? Od razu lepiej. Pomyśl  no zastanów się czy to serio jest tego warte? Czy to naprawdę jest miłość? Wiem  wiem  teraz powiesz  że wszyscy mają sie odjebać od Twoich uczuć bo ty wiesz najlepiej. Ale zobacz  nie doświadczyłaś tego fizycznie  na dobrą sprawę psychicznie też to okrojone było. No przypomnij sobie ile razy deklarowałaś mu wielką miłość  a gdzies w środku zastanawiałaś się czy serio go w ogóle kochasz. Serio była to wielka miłość? Ryczałaś przez niego  czy przez inne czynniki o których po prostu nie chciałaś nikomu mówić? Zastanów się  naprawdę  czy to było aż tak wielkie? Widzisz chyba nie. Bo spójrz  bardziej żałujesz tego  że nie wzięłaś numeru od zajebistego kolesia niż tego  że gdzieś tam odszedł. Popatrz  masz przecież szereg ludzi obok. Wszystko może być dobre i w sumie nawet lekkie. Ale żyj  żyj bez świadomości jego osoby. Dołącz go do tamtej nieistniejącej dwójki i będzie po problemie.  impr.

improwizacyjna dodano: 1 maja 2012

Dobra, dobra. Już spokój, tak? Cichutko, nie becz. Wdech wydech, widzisz? Od razu lepiej. Pomyśl, no zastanów się czy to serio jest tego warte? Czy to naprawdę jest miłość? Wiem, wiem, teraz powiesz, że wszyscy mają sie odjebać od Twoich uczuć bo ty wiesz najlepiej. Ale zobacz, nie doświadczyłaś tego fizycznie, na dobrą sprawę psychicznie też to okrojone było. No przypomnij sobie ile razy deklarowałaś mu wielką miłość, a gdzies w środku zastanawiałaś się czy serio go w ogóle kochasz. Serio była to wielka miłość? Ryczałaś przez niego, czy przez inne czynniki o których po prostu nie chciałaś nikomu mówić? Zastanów się, naprawdę, czy to było aż tak wielkie? Widzisz chyba nie. Bo spójrz, bardziej żałujesz tego, że nie wzięłaś numeru od zajebistego kolesia niż tego, że gdzieś tam odszedł. Popatrz, masz przecież szereg ludzi obok. Wszystko może być dobre i w sumie nawet lekkie. Ale żyj, żyj bez świadomości jego osoby. Dołącz go do tamtej nieistniejącej dwójki i będzie po problemie. /impr.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć