  |
|
Wiesz, w życiu nic nie jest oczywiste. Sami wszystko komplikujemy. Milczymy, kiedy moglibyśmy wyjaśnić, a w momentach, kiedy trzeba się zamknąć, lubimy powiedzieć o jedno słowo za dużo, które tak cholernie rani. Puszczamy dłonie tych, których kochamy z nadzieją, że czyjeś pokochamy bardziej i dopiero wtedy zaczynamy rozumieć, że oto przekreśliłam najpiękniejszą miłość mojego życia. Rzadko kiedy jesteśmy na czas, bo ciągle myślimy, że jeszcze przyjdzie lepsza pora, że jeszcze będzie szansa, że jutro, pojutrze, a potem to już za rok. Odkładamy coś na potem, bo teraz snujemy marzenia, które i tak odłożymy na kiedyś tam. Tacy właśnie jesteśmy. Sami sobie wszystko jebiemy, a potem mamy pretensje. Żyjemy na potem, a potem nie mamy czasu na życie./esperer
|
|
 |
Nie boisz się, że będziesz kiedyś żałował?
|
|
 |
Świadomość tego co utraciliśmy jest istotna, aż w końcu zaczyna boleć. Odczuwamy braki, widzimy jak niedoskonali jesteśmy i jak bardzo tęsknota wyżera z nas życie. Upadamy i nie podnosimy się. Leżymy na samym dnie, bo tak lepiej, bo wszystko z nas wypływa, bo jesteśmy, a zarazem nas nie ma. Już się nie staramy, nie ubiegamy o więcej, nie emanujemy ciepłem, nie darzymy miłością. Nie istniejemy. Już od dawna, jest tylko ciało i oczy, cholernie puste, przepełnione porażką oczy. I już się nie podnosimy, nie walczymy. To koniec. Przegraliśmy wszystko. [ yezoo ]
|
|
 |
Gdybyś mógł znów przeżyć dowolną chwilę, czy uczyniłbyś swoje życie doskonałym?
|
|
 |
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki. / Poszwixxx.
|
|
 |
Najboleśniejsza jest miłość bez wzajemności, miłość, której nikt nam nie oddaje, miłość, która jest, ale tak naprawdę jej nie ma. Takie uczucie dopływa tylko do połowy i dalej już nie może, nie da rady. Bo coś odpycha, coś nie chce, coś nie akceptuje, coś jest obojętne, coś postawiło granicę, której miłość nie może przekroczyć. Dociera do pewnego momentu i staje, nie zmierza dalej, nie dociera do serca drugiej osoby, po prostu zatrzymuje się i tkwi na samym środku niewidzialnej nici, znajdującej się pomiędzy dwojgiem różnorodnych serc. Przepycha się i buntuje, na siłę wchodzi tam, gdzie nie powinna, aż w końcu przestaje, odpuszcza i każdego dnia powoli umiera. Brakuje jej miejsca i możliwości rozrostu, dopełnienia drugiego serca, które powinno przyjąć tę dawkę. Właśnie dlatego tak bardzo to boli, uwiera gdzieś w środku i nie chce ruszyć się w żadną stronę. Ta miłość zostaje zupełnie sama, nietknięta, nienaruszona, niekochana. [ yezoo ]
|
|
 |
Ich już nie ma. / Bonson.
|
|
 |
Te kilka słów może być droższe niż pieniądze, słodsze niż cukier i coś, na co dzisiaj mam ochotę. Może być lepsze niż jutro i pojutrze, chcę je tylko usłyszeć, a potem mogę umrzeć. / Onar.
|
|
|
|