 |
Kolejny dzień mija mi znów bez znaczenia.
|
|
 |
Małolat, a ty pamiętasz pierwsze bro, butelke, melanże z ziomkami ? Pierwszy pocałunek, seks, długie noce razem. Tych, którzy odwrócili sie w twoja strone dupami, okazali sie ścierwami. Pierwsze przypały, spisania i spierdalania przed psami. To wszytko jest takie mało ważne, ale jak sobie to przypominasz to pojawia sie ten dziecięcy uśmiech.
|
|
 |
Melanż robimy , wódę walimy , blanty kręcimy , szlachecko tańczymy .
|
|
 |
Często zawodzę ludzi, których nie chcę ranić. Nie potrafię się powstrzymać, reaguję emocjami.
|
|
 |
Skreślają mnie za modę, za ciuchy, za wiarę. Oceniasz mnie powierzchownie, ty mnie skreślisz, ja cię spalę.
|
|
 |
Wszędzie chamstwo, kłamstwo, fałsz się szerzy. A prawdy nie widać i dlatego trzeba w nią wierzyć.
|
|
 |
Chcesz poznać moją psychikę .? Witam w ruinach, kiedyś było tu pięknie.
|
|
 |
tu wszyscy poczuli ten syf, już od podstawówki.
|
|
 |
Trzymaj fason małolacik i nie pozwól się zeszmacić. Ziomek biedni czy bogaci, szanuj, braci tak nie stracisz.
|
|
 |
Więc proszę Cię kolego, pomyśl czym jest Twój skarb. Zanim mnie osądzisz zastanów się, ile sam jesteś wart.
|
|
 |
Najgorszy jest ten moment, kiedy uświadamiasz sobie jakim beznadziejnym jesteś człowiekiem i ile tych samych błędów popełniasz. Jak z dnia na dzień pogarszasz swoją sytuację.
|
|
 |
Bo gdyby nie tych kilku ziomków, którzy się ze mną bujają, nie miałabym po co tu żyć.
|
|
|
|