 |
Dlaczego mi to robisz? Dobrze wiesz, że Cię kocham, więc w co Ty grasz? Po co raz przyciągasz mnie do siebie, a później robisz wszystko, aby mnie odepchnąć? Ja nie mam siły na takie zabawy. To wszystko wykańcza mnie psychicznie. Czuję, że już nie mogę tak dłużej w tym trwać, ale nie wiem też czy mam na tyle odwagi, by cokolwiek z nami zrobić. Nie mam pojęcia dlaczego tak się zachowujesz, ale ja już naprawdę tak dalej nie dam rady. Jesteś dla mnie wszystkim, ale ja nie zniosę dłużej takiego traktowania. Nie jestem Twoją koleżanką żebyś mógł rozmawiać ze mną w taki sposób. Mnie pewne słowa bolą, bo Cię tak szalenie kocham. Zrozum to wreszcie, proszę Cię zrozum to. / napisana
|
|
 |
Otwórz żyły, wylej złość. Dziś nie znaczysz już nic. — melancolie
|
|
 |
Pijesz, pijesz wciąż pijesz. Wódkę popijasz wódką w towarzystwie diabełka i fruniesz do piekła. — melancolie
|
|
 |
Nie wiem czy to tylko moje urojenia, czy jednak mam rację, ale chyba coś nas ku sobie popycha, nie sądzisz? Spotykamy się w przypadkowych miejscach, oboje zaskoczeni tym, że się widzimy, a w głębi duszy cieszymy się z tego, że jesteśmy obok siebie. Dotykamy się, przelotnie, niby niechcący, powodując szybsze bicie serc. Przytulamy się, gdy się witamy i czujemy, że mamy w swoich rękach wszystko, co potrzebne. Żartujemy, dużo żartujemy i śmiejemy się z siebie nawzajem. Ale jeszcze się nie całowaliśmy. Szkoda. Bardzo chciałabym wiedzieć, jak smakowałaby nasza wspólna miłość. [ yezoo ]
|
|
 |
Twoje szybkie życie, wyjebane źrenice.Baterie z telefonów, aut i schizy o świcie. Za późno żeby wracać, za wcześnie aby odejść. — Brahu
|
|
 |
To silniejsze niż te paranoje na zjeździe. — Brahu
|
|
 |
Miałem byc na detoksie. Chuj, detoksu nie ma. — Zawodnik
|
|
 |
Ona była w innym mieście, ja w innym świecie. Chciałem skakać z okna, wiedząc, że nie polecę. — Bonson
|
|
 |
Zadzwoń do mnie rano ale proszę zrozum najpierw
że moje życie to chaos i pasmo zmartwień
|
|
 |
' Miłość to wolność czasem tego nie rozumiem,
i zamiast poddać się emocjom udaję że nie czuję. '
|
|
 |
Ma swoją ścieżkę w życiu i właśnie ją wciąga, ona taka zakochana, że aż odstawia jedzenie,on też ale nie z miłości, nieporozumienie. — Białas.
|
|
|
|