 |
Już zmarnowałam ponad połowę życia, mógłabym się teraz położyć i umrzeć dla Ciebie, już nie płakać.
|
|
 |
Jestem trochę bardziej pojebana niż inni .
|
|
 |
Widziała noce pełne bólu, dni takie same .
|
|
 |
Mówisz że mnie nienawidzisz, a ja jeszcze bardziej Cię kocham, nie chcesz mnie, ja jeszcze bardziej chcę Ciebie .
|
|
 |
Ale Ty jesteś niezbędny da mnie, jesteś powietrzem, którym oddycham. Wierzę, że jeżeli kiedykolwiek mnie opuścisz, to nie będę miała powodu, aby istnieć.
|
|
 |
Może zadzwonię i zapytam 'co tam?', a może przyjdę i naniosę trochę błota? A może tak jak zwykle zdecyduję się zostać, wiesz dobrze, jak mi blisko do nihilistycznych postaw.
|
|
 |
Pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać, a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.
|
|
 |
Do każdego bólu da się przywyknąć. Mimo to, czasami atakuje z taką siłą, że nie jesteśmy w stanie być obojętnymi i po prostu wysiadamy. /pierdolisz.
|
|
 |
Uwierz, nie masz pojęcia, jakie to trudne i jak często i intensywnie boli. /pierdolisz.
|
|
 |
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę. Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem. Daj mi szansę na sukces jak Wojtek Mann, albo daj mi tę noc, tak jak Bolter. W nas ja widzę niepokój. /Hucz
|
|
 |
Coś Cię boli, ale z drugiej strony, nie może boleć, bo nic nie czujesz. Nie wiesz, czy masz siedzieć, czy leżeć, czy biec, gdzieś gdzie to ucichnie. Może siedzieć cicho i czekać, aż przejdzie, albo wręcz przeciwnie, zacząć krzyczeć, żeby to zagłuszyć. Rozrywają Cię miliony sprzecznych emocji, których nie możesz się pozbyć. Jedynym marzeniem jest, żeby to szybko zniknęło. Ale żeby spełnić marzenia, trzeba się namęczyć. /pierdolisz.
|
|
 |
Nie zawsze wszystko jest takie, jak byśmy chcieli. Ale to nic, cieszmy się, że w ogóle jest. /pierdolisz.
|
|
|
|