 |
|
Mamy siebie , a to pozwala nam przetrwać złe chwile . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
a ty? pamiętasz swoje pierwsze piwo/szluga/blanta/ kieliszek? pamiętasz, jak pierwszy raz znalazłaś się w tym stanie? kumasz te akcje i brechta z tych, którzy pierwsi odpadli ? ale i tak najlepiej było na drugi dzień jak spotykałaś się z kumpelami,żeby opisać im swoje wrażenia. pierwszy zgon? to było tak dawno. kto o tym pamięta? eeee nieważne. i za każdym razem to samo -'więcej już nie piję' i śmiech ekipy - 'taaaa jasne'. wyrzuty sumienia? że niby nie powinnam? ehe. żałujesz? powiedz kurwa żałujesz? czy naprawde wolałabyś być poukładaną nastolatką? masz problem z tym, że nazywają Cię tą złą? a starsze panie z sąsiedzstwa pokazują na Ciebie palcem? rodzice się do Ciebie nie przyznają, mają Cię dość. i tak wiem, że nie żałujesz. to nie ten czas, jeszcze nie teraz. [prywatne.delirium]
|
|
 |
|
może nie mam racji i znów potykam się o własne nogi, ale to moje
życie i moje błędy. pozwól, że sama będę je popełniać [prywatne.delirium]
|
|
 |
|
chciałabym z całego serducha podziękować wszystkim, którzy czytają moje wpisy. nie spodziewałam się, że ktoś w ogóle zechce czytać to co tutaj dodaję. wszystkie miłe komentarze i wiadomości pomagają mi wylewać coraz więcej emocji. nie spodziewałam się, ze w tak krótkim czasie dodam ponad sześćset wpisów prosto z serducha. dziękuję za czytanie i docenienie mojego wysiłku i pracy jaką wkładam w te wpisy. jesteście kochani ♥ notte.
|
|
 |
|
- Nie ma blondu ? To jaki jest teraz...? - Hmm... No jak by Ci to powiedzieć. Wiesz. Zależy kto pyta ! :D [ foryou17 ]
|
|
 |
|
pierdole ten cały jebany system ! [ zjaaranaaa ] .
|
|
 |
|
potrafiłeś sprawić, że w ciągu kilku minut, rysował mi się uśmiech na twarzy. był taki szczery, prawdziwy i pokazywał uczucia, teraz? teraz jedynie całe to 'szczęście' wylewa mi się oczami, przez osobę, która jako jedyna potrafiła rozbawić mnie w każdej przykrej chwili. / notte.
|
|
 |
|
czasem siadam na łóżku, otulona kocem, zastanawiam się co zrobiłam źle. analizuje wszystkie sprzeczki, kłótnie i puste oskarżenia rzucane w jego stronę. zastanawiam się co zrobić by wrócił. blizny, które widoczne są na moich nadgarstkach pokazują jak bardzo sobie nie radzę. podpuchnięte powieki, świadczą o hektolitrach wylanych łez w poduszkę. nagły spadek wagi, świadczy o tym, że kompletnie sobie nie radzę, a w moim jadłospisie, jest zwykła woda mineralna. patrzę w okno, widzę słońce i płaczę, bo jest radosne. bo może w tej chwili on też w nie patrzy, ale przytula ją. tylko ją całuje w czoło na pożegnanie i tylko ją wita słodkim sms'em na dzień dobry. tak cholernie nie radzę sobie z brakiem moich uczuć. tak bardzo chciałabym stopić ten gniew i chłód z mojego serca, ale nie potrafię. tak bardzo chciałabym, by znów próbował nauczyć mnie kochać. by znów pokazał mi świat, ten ciepły, radosny, pełen miłości świat zakochanych. naprawdę, cholernie bym chciała. / notte.
|
|
 |
|
to przykre, gdy mijający cię ludzi na ulicy, oceniają wszystkich po wyglądzie. patrzą na ciebie, gdy idziesz przez park w piętnastostopniowy mróz rozpięta, bez czapki i szalika, bo twoje serce, zbyt szybko bije, a krew za wolno płynie. nie wiedzą, że jesteś chora i co chwila oblewają cię zimne poty. nie możesz pomyśleć o tym, by usiąść w autobusie, bo ci całkiem zdrowi, zajmują wszystkie miejsca, a gdy mdlejesz nie pomaga nikt. czasami stajesz i łapiesz się za klatkę piersiową, gdy dostajesz skurczy serca, a przechodnie patrzą podejrzliwym wzrokiem i myślą, że masz nie po kolei w głowie. na podpuchnięte oczy z powodu bezsenności patrzą i z pogardą w głosie szepczą, że jesteś narkomanką. witaj w XXI wieku, pozbawionym uczuć, pomocy i życzliwości ze strony innych. / notte.
|
|
|
|