 |
|
widzisz,myślisz,patrzysz ile to już lat
|
|
 |
|
(...) aby mogło tak pozostać.
|
|
 |
|
każda,każda ręka i noga,cały mój świat potrzebuje psychologa!
|
|
 |
|
nasze usta nie będą już ze sobą więcej grać.
|
|
 |
|
masz takie zamyślone usta,masz takie malinowe oczy
|
|
 |
|
siadasz wygodnie i ściągasz spodnie
|
|
 |
|
to wszystko to gra, gra luster i światła.
|
|
 |
|
Zastanawiam się, jak długo można czekać, kiedy następuje koniec, jak wygląda i jakie uczucie mu towarzyszy. To musi być straszne, oczekiwać ukochanej osoby i w zamian dostać cios przekraczający ludzką wytrzymałość. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Do niego zawsze wrócę, późnym popołudniem, ciemną nocą, nad ranem. Wystarczy jeden telefon, że już jest, czeka na mnie, tęskni i nie wyobraża sobie, że nie wyjdę - też nie potrafię sobie tego wyobrazić. Zawsze wychodzę. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Pamiętasz czasy podstawówki? Kiedy to co druga dziewczyna za Tobą latała, widziała w Tobie bóstwo a ja nie widziałam w Tobie nic co byłoby warte większej uwagi niż dobry kumpel? W tym okresie nigdy bym nie pomyślała,że to się zmieni... Nie wiedziałam, że każdy dzień z Tobą, każda wiadomość pobudza we mnie uczucia, coraz większe i większe... Stało się, zakochałam się w Tobie. Pamiętasz jak każdy mówił, że ze sobą jesteśmy? A my wyśmiewając ich odpowiadaliśmy "nigdy w życiu". Kiedy świat stawał w miejscu, jak siedzieliśmy razem na lekcji rozmawiając o wszystkim i o niczym. Wygłupiając się jak przedszkolaki. Z każdym dniem było coraz piękniej, byłam coraz szczęśliwsza. A pamiętasz, kiedy szukałeś pretekstu aby mnie przytulić, albo złapać za rękę, siedzieć przy mnie? Kurwa... a pamiętasz jak byłeś we mnie "zakochany"? Dlaczego te wszystkie dni trafił szlag? Przecież teraz mogłabym być znowu szczęśliwa, z Tobą. wróciłabym ze szkoły i zamiast płakać, skakałabym ze szczęścia. Kocham Cię.
|
|
 |
|
Znowu przyszły te dni, kiedy mam wszystkiego dość. Dni, kiedy to każdy uśmiech przysłaniają wspomnienia.
|
|
 |
|
Musisz mi pomóc bo od tygodnia pada deszcz i powoli życie mi się rozmywa Musisz mi pomóc bo czuję się jak Bóg który przez sześć dni budował świat i powstał wielki chaos Musisz mi pomóc bo wczoraj śmierć pytała szatniarza w knajpie co się ze mną stało Musisz mi pomóc dziś teraz już bo jutro może być za późno
|
|
|
|