 |
Nie nazywajmy przyjacielem każdego. Zachowajmy to dla tych, którzy na to zasługują.
|
|
 |
Na każdym kroku, ktoś uświadamia nam, jak słabi jesteśmy. Nie potrafimy walczyć o swoje. Gdzie jest odwaga, gdy naprawdę jej potrzebujemy?
|
|
 |
Każdy ma w sobie cząstkę, którą kocha, a mimo to nie chce pokazać jej światu, bo się wstydzi, boi, albo samolubnie chce zachować ją tylko dla siebie.
|
|
 |
Życie często kończy się, zanim uda nam się go posmakować, a co dopiero zachwycić jego słodyczą.
|
|
 |
|
czuję, że coś się zmienia i właściwie to trochę się tego boję.
|
|
 |
|
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
Bycie bohaterem swojego życia to akt odwagi.
|
|
 |
Wszyscy tracimy w życiu coś cennego, tylko każdy w innym czasie.
|
|
 |
Niezależnie od tego, jak głęboko chcielibyśmy to ukryć, wiemy, że nawet najbliżsi przyjaciele - być może właśnie przez tę bliskość- spotykając się po dłuższej przerwie, odczuwają zawsze pewien chłód zmiany. Nikt nie pozostaje dokładnie taki jak dawniej. Człowiek zawsze rozwija się lub cofa, nigdy nie tkwi w miejscu. Niemniej jednak, mimo całej tej filozofii, któż z nas potrafi stłumić ulotne zdumienie i rozczarowanie, którego doznajemy, widząc, że nasz przyjaciel nie jest i nie będzie taki jak niegdyś, nawet jeżeli zmienił się na lepsze...
|
|
 |
Sztuczne to wszystko - uczucia, myśli, znajomości, a nawet marzenia. Trudno znaleźć światełko w tunelu, które będzie odznaczać się wiecznością i brakiem fałszu. Fatalne społeczeństwo. Wielkie damy, wielka sztuczność, wielkie nic - zwyczajnie, wielkie gówno. / cmw
|
|
 |
A gdybym miała szanse? Wyjechałabym najdalej,zniknęła na czas bliżej nieokreślony. /cmw
|
|
 |
Są jebanymi księżniczkami. Wykorzystują ludzie z którymi ich poznałaś. Ludzie przekonują się do nich, że jedyne do można z nimi robić to pić i gadać o rzeczach materialnych. Ktoś Ci kiedyś powiedział "przy nich się wypalisz, środowisko niszczy" - nie uwierzyłaś. Wiesz, że z nimi jest źle, bez nich jeszcze gorzej. Mimo tego, uczysz się - gdy nastają ciche dni z nimi to masz przy sobie mnóstwo osób. To cudowne, że wytrzymują twój charakter, znoszą napady złości - Ci właściwi, a one? Są, ale nigdy nie myślałam co dalej z nimi. Niby planujesz studia, ale przecież znasz swój plan - cały dzień zajęć, potem "to" zajęcie - nie wgłębiam się dalej. Żyjesz w miejscu, którego nienawidzisz, nonsens. / cmw
|
|
|
|