 |
Nie potrzebuję ciebie. I ty także mnie nie potrzebujesz. Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeżeli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla ciebie jedyny na świecie [...] Ludzie zapomnieli o tej prawdzie, lecz tobie nie wolno zapomnieć. Stajesz się na zawsze odpowiedzialny za to, co oswoiłeś.
— Mału książe.
|
|
 |
to miasto ważnych spraw i krótkich miłości.
|
|
 |
nie tyle siły, co nadziei we mnie
|
|
 |
Jak tak na ciebie patrzę, to aż szkoda mi czasu na mruganie.
|
|
 |
Jeżeli czujesz co dzień, że tu się nikt nie przejmuje tym co ty czujesz co dzień, że każdy ma to w dupie, że wszyscy mają cię gdzieś nawet w domu, jak rozsadza cię gniew, nie możesz się wygadać nikomu..
|
|
 |
jak czujesz, że to nie to i, że nie miało być tak, jak czasem masz wrażenie, że się na was uwziął cały świat
|
|
 |
jeśli czasem spędzasz noc chowając twarz w poduszkę i jak próbujesz stąd uciec co jakiś czas, żeby poczuć, że cię komuś brakuje tu chociaż raz.
|
|
 |
Ty musisz dać mi szansę, musisz zabrać mnie stąd,
albo to skończę na zawsze, zamknę się i podpalę lont.
|
|
 |
łapię się na tym sama, myślę jak to w sobie zabić, ogromne serce mam, ale czasem je wypełnia zawiść.
|
|
 |
jak nie wiesz po co żyjesz, wokół szukasz problemów, co rusz myślisz jak dopiec drugiemu, ziomuś czemu?
|
|
 |
jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości, wiemy tu co to trud i co to brak możliwości.
|
|
 |
wracasz po czterech godzinach nastukany jak świnia, na przystanku stoisz, nunie obcinasz. nie ta liga, nie ten budżet, zapomnij o kamasutrze.
|
|
|
|