 |
a ona wciąż waha się czy na imprezę sylwestrową iść z chłopakiem czy sama. chce czuć się swobodnie, a przy nim to może być trudne ..
|
|
 |
- siostraa .. - co ? - powiedziałbym gów .. ale nie o to chodzi. - to czego chcesz.? - podasz mi to ? - ale co ? - no to właśnie, o.! - po polsku mów, a nie.! - a dobra, kurwa sam sobie wezmę. // tak się z bratem dogadujemy ♥
|
|
 |
umówiła się z Nim. on był ze swoim młodszym bratem. atmosfera z początku była dość drętwa, ale kiedy jego młodszy brat zaczął swobodnie czuć się w jej towarzystwie rozgadał się niemiłosiernie. mieli iść w trójkę na lodowisko, później do kina, a w efekcie końcowym zmarznięci wylądowali w domu - jego. było miło. poznała jego rodzinkę - z lekka zwariowaną. podobną do jej, choć czuła się u nich zupełnie jak u siebie w domu. dobrze mieć taki świetny kontakt z rodzeństwem i rodzicami. :) // n_e
|
|
 |
co jest kurwa z tym życiem ?
|
|
 |
- chodzi taki jeden z drugim, że krok mają w kolanach. jak oni do rozporka dosięgają, dziady jedne. - no wiesz tato, może mają takiego dług.. - Kinga, cholera jasna! - no dobra, już cicho jestem. - o żesz w morde! już tu taki jeden przychodził w takich spodniach, ja Ci kurwa dam! - hahaha, taaaato. On akurat musiał podciągać spodnie. - wyjdź dziecko, bo sobie grabisz. / veriolla
|
|
 |
A w nowym roku ? Obiecuję sobie, że nigdy nie dam zniszczyć się takim skurwysynom jak on. / pierdolonarzeczywistosc
|
|
 |
echo jego ostatnich słów rozrywa moją klatkę piersiową. / slaglove
|
|
 |
Chcesz przelać uczucia ale nie potrafisz. Znów zgubiłaś się w życiu, a może cofnęłaś sie do samego początku, wszyscy czekają na nowy rok by zacząć coś nowego, a ja za cholerę nie chcę puścić tego. Boję się tych wszystkich zmian. Nagle ogarnął mnie strach przed tym co przyniesie życie, a przecież nigdy się tego nie bałam, zawsze brałam je garściami twierdząc, że przyszłość może być tylko lepsza. Dziś się boję, jak przerażone dziecko leżę na posadzce. Zapadam w letarg, łzy wydobywają się mimo woli. Nie ma mnie, pomóż mi. /improwizacyjna
|
|
 |
Mężczyźni są Marsa, kurwy z Wenus, a ja jestem z Polski szmato.
|
|
 |
lubię być poza domem - godzinkę, trzy ewentualnie siedem. ♥ // n_e
|
|
|
|