|
a On wiecznie jej wmawia, że kiedy się do Niego przytula ma gorączkę. Ona się tylko śmieje, że to On ją tak rozpala // n_e
|
|
|
strach i przerażenie w oczach kiedy jadąc automatem zobaczyła kontem oka na liczniku 220km/h. włączyła się lekka panika, ale droga była prosta, a On był z siebie dumny, że to właśnie On uczy ją szaleć za kółkiem, a nie jej starsi bracia. // n_e
|
|
|
była północ, On napisał jej esa 'śpisz?' Ona odpisała 'nie', On znów 'za 5 minut na zakręcie' zgodziła się odpisując 'już biegnę'. wymknęła się cicho z domu,kilka minut później siedziała już za kółkiem Jego samochodu. jeździli po okolicy jeziora. było ciepło, pięknie, romantycznie. wrócili po trzeciej do Niego, a Ona padła od razu z wykończenia, bo dobę wcześniej nic nie spała. obudziła się tuż po ósmej po czym pobiegła do swojego domu żeby nie było kolejnej awantury. // n_e
|
|
|
czy tylko ona tak ma, że cholernie nie lubi momentu kiedy to facet za nią płaci ?? czy tylko ona tak ma, że nie lubi dostawać prezentów od 'swojego' mężczyzny ???
|
|
|
jeżdżąc z nim nocą, usłyszała od niego, że ona jest już tylko jego. ma sobie nie szukać innego faceta !! miło jej się na sercu zrobiło, że taki gościu chce z nią być. // n_e
|
|
|
tsaaa .. godzina 15, a Ona dopiero kładzie się spać, bo całą noc była kierowcą - Jego. ♥
|
|
|
dziwne uczucie spotykać się z Nim potajemnie. // n_e
|
|
|
kiedy dzisiejszej nocy siedzieli razem, długo rozmawiali. o życiu, przeszłości, przyszłości. On spytał ją ' chciałabyś mieć faceta z taką przeszłością jaką mam ja?' Ona bez wahania odpowiedziała ' oczywiście, bo nie interesuje mnie to co było, a już nie jest. liczy się to, ze oboje chcemy być ze sobą szczęśliwi, mimo, że związek chwilowo musi być ukryty, chcę na Ciebie czekać.' On z wielkim uśmiechem na ustach odpowiedział ' takiej odpowiedzi oczekiwałem, uwielbiam Cię młoda, bo jesteś tak pozytywnie pojebana, że aż chce się z Tobą spędzać każdą wolną chwilę ♥'. miło się zrobiło, oj miło. // n_e
|
|
|
było po północy. siedziała przed kompem z kubkiem gorącej herbaty i płakała słuchając dołujących piosenek. nagle na wyświetlaczu pojawiło się Jego imię. nie chciała z nim rozmawiać, ale odebrała telefon. wytłumaczył jej pokrótce wszystko po czym powiedział' za kilka minut jestem po Cb i jedziemy na szlifa - Ty prowadzisz.' zgodziła się. pojechali przed siebie, długo rozmawiali, całowali się, śmiali. znaleźli po drodze jakiś hotel i zostali tam do rana. było im tak zajebiście dobrze. wracając do domu, znów prowadziła Ona, wyprzedzając każdy samochód, On tylko jej mówił, że zajebiście jeździ, choć Ona rzadko siedzi za kółkiem. było miło. // n_e
|
|
|
kurwa. nienawidzę facetów. nienawidzę momentu, kiedy zaczyna mi zależeć, bo kończy się jak zwykle. kurwa !!!! // n_e
|
|
|
i znów okazało się, że jest naiwną idiotką ?? fuck !!! // n_e
|
|
|
|