 |
I znów nie jest tak,jak być powinno. Puzzle,ktore układaliśmy tyle czasu znów podległy zniszczeniu.Zniszczeniu,którego nie mam zamiaru już odbudowywać.Nie chcę już do tego wracać,bo te 'nasze' puzzle zbyt często się rozpadają.Zbyt często trzeba je składać w jedną całość.Ja tak już nie chcę,nie potrafię.Nie potrafię być z kimś,kto nie potrafi znaleźć czasu na kogoś kogo kocha.Z kimś kto nie jest w stanie odpisać,bo znowu coś.Nie potrafię tak.I choćbyś kiedyś zatęsknił,i chciał mnie koło siebie.Choćbyś chciał ułożyć naszą układankę od nowa.To mnie już nie będzie.Bo ja nie będę czekać,aż do Ciebie w końcu coś dotrzę.Kocham Cię,ale nie potrafię tak żyć,mnie dla Ciebie już nie ma.A Ty najwidoczniej tego chcesz,chcesz mojego odejścia.Więc ja odejdę - Życie za bardzo mnie nauczyło,i nie należy czekać na coś,co nigdy nie nastąpi. A czasem po prostu trzeba odpuścić,bo albo coś jest albo tego nie ma.Tego najwidoczniej nigdy nie było,to się nawet dobrze nie zaczęło - a już po wszystkim.
|
|
 |
Teraz już wiesz czemu miałem łzy w oczach, nie padał deszcz, nie umiałem już kochać.
|
|
 |
każdego dnia mam wrażenie, że umieram, a mówią mi, że mój czas teraz... piłem za dwóch, piłem bez końca, za dwóch czytaj za mnie i mojego ojca. nie chciałem słońca, z domu wychodziłem nocą, przecież walczyłem o coś.
|
|
 |
"To jest moje love story, strona 289 i och kurwa to nawet jeszcze nie rok, a ja nie mam jeszcze dwudziestki, ale wiem, już wiem. Wytrzymam wszystko, wiem, że musimy zrobić pewne rzeczy, pozałatwiać sprawy, pokończyć szkoły, zarobić ile trzeba, czasem nie widywać się przez jakiś czas, chodzić w różne miejsca bez siebie. To nic, to nie przeszkadza, rozumiem, wytrzymam, zniosę ile trzeba, bo nie jestem aż tak egoistycznie głupia. Patrzę z innej perspektywy. Nie musisz być codziennie, na każde zawołanie, na każdy kaprys, w każdej chwili kiedy tylko zrobi mi się smutno. Nie. To męczące, niszczące i wypalające się. Nie chce iluś tam miesięcy czy paru lat z Tobą, każdego dnia, po ileś godzin, bez przerwy. Chce przerw, czasu spędzanego osobno, ale z powrotami, ale chcę tego na zawsze." /niecalkiemludzka
|
|
 |
"W łóżku przestajemy być wredni i chamscy, przestajemy udawać, ukrywać. W łóżku jesteśmy bezbronni, leżymy, głaszczemy, przytulamy, rozmawiamy, śmiejemy się, planujemy, patrzymy w oczy, rozumiemy." /niecalkiemludzka
|
|
 |
teraz mi już wszystko jedno, kiedy to już wszystko jebło, wyrównało mi się tętno
|
|
 |
mam sentyment, który nie pozwala odejść na centymetr
|
|
 |
wiem że mnie kochasz, ale pocałuj mnie w miłość na chwilę
|
|
 |
Najgorsze jest to, że nie potrafimy ze sobą normalnie porozmawiać, nie umiemy wyjaśnić tego, co nas dzieli.
|
|
 |
Sen jest naszym drugim życiem, czasami widzimy w nim to czego naprawdę pragniemy.
|
|
 |
Czasem wypowiadam słowa które bardzo ranią,
ale to jest sama prawda i nie przepraszam za nią,
choć sam często kłamie mówiąc że jest okey,
dodając sztuczny uśmiech bo po prostu tak jest prościej,
chowam smutek w sercu odsłaniając szkliste oczy,
kiedy przychodzi moment że wszystkiego już mam dosyć.
|
|
 |
So we lay in the dark, cos we’ve got nothing to say, just the beating of hearts like two drums in the grey. I don’t know what we’re doing, I don’t know what we’ve done but the fire is coming, so I think we should run:)
|
|
|
|