 |
2.Widziałam, że niebezpiecznie zbliża się do krawędzi biurka, ale patrzyłam jak zahipnotyzowana nie próbując go łapać..I w końcu spadł na podłogę, odbijając się od niej z hukiem. Widzisz tu też podobieństwo ? No nie mów mi, że nie widzisz. Przecież to ukazuje nas, naszą sytuacje. Czy ja też tak jak teraz siedziałam i patrzyłam się na to wszystko? Na to jak Cię tracę? Czy widziałam to, że spadamy i nie próbowałam tego łapać.. ? Ale my jak i ten kubek , to już spadło.. Raczej nie da rady tego odwrócić. Cofnąć czas, czy spróbować od nowa. A wiesz czemu? Bo Ty masz już inną, nie darzysz mnie już takim uczuciem jak na początku.. To koniec, pozostały mi bolące wspomnienia szczęścia, płynące łzy po policzkach, rozstrojone serce, nienastrojona dusza, krzyk i ból, cierpienie po nocach, oraz to wszystko w ciągu dnia … /lokoko
|
|
 |
1.Siedziałam przed biurkiem chciałam poprawić sobie włosy, w oczach miałam łzy bo powróciły wspomnienia jak każdego wieczoru. Czułam się jak jakiś robot. Nic dookoła nie przykuwało mojej uwagi , tylko te myśli wciąż krążące w głowie ciążyły mi. Odruchowo podniosłam rękę uderzając przypadkiem o kubek z łyżeczką . Ocknęłam się nagle i spojrzałam na wirujący po blacie biurka kubek. Wiesz przypominał mi on trochę nas. On nadal się kręcił jak nasze uczucia a łyżeczka odbijała się od ścianek szkła. To tak jak nasze uczucia, ciągle się mijaliśmy. Raz Ty starałeś się, raz ja. W końcu łyżeczka spadła to tak jak u nas, też ta sprzeczność między nami w końcu minęła było dobrze. Ale kubek nadal wirował, my też pomimo tego, że było dobrze między nami, Twoje uczucia w stosunku do mnie wirowały nie wiem czy były prawdziwe.. Kubek się kręcił nadal, co raz wolniej. /lokoko
|
|
 |
Dobra Biologia ogarnięta !.:) Mam nadzieję ,że nie tak jak fizyka ... /lokoko
|
|
 |
Jak to slonbogiem napisała pieprzona, chora fizyka... Nie nie nie !! .. ZAWALIŁAM. Kurdę no tyle się uczyłam wczoraj i dzisiaj jeszcze i wgl, a zjebałam akcję .. Ludzie, powiedźcie mi gdzie tu jest ta sprawiedliwość..Zapomniałam nawet te najprostsze rzeczy..Na pierwszej lekcji sprawdzian a po tej lekcji juz załamana przez kolejne sześć .. O 14 jak wrócę miałam się położyć spać.Ale słońce moje przyszło do mnie, małe szczęście i dwie i pół godziny utrzymywała uśmiech na mojej twarzy tak ta mała istotka ma w sobie tyle mocy,że tak po prostu wywołuje uśmiech na mej twarzy. Ale już jej nie ma uśmiech znikł.. Pogoda zrobiła swoje i dobiła , no i ta pierdolona FIZYKA .. No kurwa, kurwa, aż się płakać chcę. Dlaczego musiałam to wszystko zapomnieć i mieć tą cholerną pustkę w głowie... No i moja ocena na koniec sie teraz diametralnie obniży , a miało być tak pięknie ..ZAWALIŁAM !!!:(:
|
|
 |
No to dobranoc Wam miśki słodkich snów;D A lokoko czeka upojna noc z fizyka DOBRANOC:*
|
|
 |
No to tak wieczór i cała noc ciekawie się zapowiada. Jak ja kocham takie spotkania.Cała noc spędzona z nim musi być pełna energii. To będzie cudowne doświadczenie tyle nauczyć się z niego przez ten jeden wieczór i noc. Kto wie może od razu inaczej spojrzę na świat. Otuli mnie swoim ciepłem. no przecież w fizyce są rzeczy związane z ciepłem nie? Przecież to musi być fascynujące spędzać tyle czasu z takim przedmiotem jak FIZYKA. Wolałabym żeby był to ktoś inny a nie fizyka, no ale skoro trzeba .. muszę, muszę, muszę to napisać idealnie jutro więc niestety trzeba pocierpieć.. Energia-> Start pełne obroty; kawa jest, szlugi też się znajdą może, chęci= brak. Dobra życzcie powodzenia .. Jutro czeka mnie ciężki dzień ../lokoko
|
|
 |
Wraca mój mężuś :* Dzisiaj !! Jutro pewnie go zobaczę :d Hahahaha ;D Juz mi sie japka cieszy on to potrafi mnie rozbawić jak nikt ;p Mój najlepszy zaczepkowicz na świecie, i głupek kochany ./lokoko
|
|
|
|