 |
Myślał, że ma dobre serce, a miał tylko słabe nerwy.
|
|
 |
Ktokolwiek leci po mnie, zostawię szmatę z niczym. / Sitek
|
|
 |
Jeżeli przeżyłeś stratę, wiesz jaki to ból. Poruszajęc temat, który łapie za serce w chuj.
|
|
 |
Każdy z nas mówił, że w życiu nie pozwoli sobie upić się tak bardzo, żeby urwał mu się film, każdy z nas zarzekał się, że papierosy śmierdzą i że nie wyobraża sobie siebie z papierosem w ustach, nie mogliśmy sobie wyobrazić jak to jest, którąś noc z rzędu nie wrócić do domu na noc, wszyscy uważaliśmy, że seks jest obrzydliwy i nie mogliśmy zrozumieć jak można być z kimś aż tak blisko, a wbicie sobie igły w żyłę, przekraczało według nas ludzkie pojęcie, pamiętasz? To było tak dawno, my wszyscy, głupie, naiwne dzieci, myślące, że wiedzą nie wiadomo jak dużo o życiu, nawet nie zdające sobie sprawy jakimi potworami się staną.
|
|
 |
Są dni kiedy nie czujesz bólu i zimna, czujesz tylko łzy spływające po policzkach i lekkie kłucie w sercu.
|
|
 |
mężczyzna Twojego życia to nie ten, który spędzi z Tobą noc, a potem po prostu odejdzie, nie zważając na jakiekolwiek konsekwencje. prawdziwy mężczyzna będzie całował Twój rosnący od ciąży brzuch i mimo, że jeszcze do tego nie dojrzał i oboje tego nie planowaliście, będzie przy Tobie i za cholerę nie pozwoli Cię skrzywdzić.
|
|
 |
dlaczego widząc moje łzy, nie wytrzesz ich rękawem swojej bluzy, jak dawniej? dlaczego nie schowasz mnie w swoich ramionach i kołysząc, nie zapewnisz, że razem zawsze damy radę? wystarczała Twoja obecność, a ja już czułam się bezpieczniej. przynosiłeś spokój i przywracałeś uśmiech. odkąd odszedłeś nie daję rady, więc nie dziw się, że na Twoje pytania jak się trzymam, odpowiadam tylko świecącymi od łez oczami, w myślach mówiąc 'bez Ciebie nie potrafię'.
|
|
 |
chciałam być twarda. niczego tak bardzo nie pragnęłam jak tego, by doprowadzić serce do normalnego stanu, odgrodzić się od przeszłości, otworzyć serce na nowe, lepsze uczucia. nigdy nie sądziłam, że tak toksycznie na mnie wpłyniesz. zatrułeś moje myśli dobrze wiedząc, że antidotum nie istnieje.
|
|
 |
cześć, jestem nikim i chuj mnie obchodzi kim Ty jesteś.
|
|
 |
Poznaliśmy się na domówce u przyjaciółki. Już po dwóch tygodniach znajomości i pisania esów mówił mi, że mnie kocha nad życie, że nie może beze mnie żyć. Po trzech szczęśliwych miesiącach razem mu się oddałam, w całości i nie odwołalnie. Żałuje, oczywiście. Zostały mi po nim tylko plotki, pomówienia i dziwne spojrzenia na każdym kroku.
|
|
 |
bo gdy już wiesz, co zadaje jej ból, musiałbyś być idiotą, żeby ranić.
|
|
 |
My, urodzeni w końcu XX wieku, jesteśmy najdziwniejszym pokoleniem jakie żyło na Ziemi. Mówimy sloganami, myślimy stereotypami, działamy schematami, krzyczymy, że miłości nie ma, a potem z braku kogokolwiek, przytulamy się do swoich kotów, każdy z nas niby ma tak wyjebane, a jak przyjdzie co do czego to zgłaszamy nieprzygotowanie do życia. Nie dajemy rady, niszczymy się, gubimy, choćbyśmy nie wiem jak zaprzeczali, jesteśmy puści, zdajemy rozszerzone matury z matematyki, bo to niby gwarantuje dobrą przyszłość, udajemy, że najbardziej pragniemy, żeby wszyscy dali nam święty spokój, chodzimy własnymi drogami, nie oglądamy się na innych, pijemy w pustych, ciemnych pokojach najtańszą whiskey z lodem i marzymy, żeby ktoś w końcu przyszedł, przytulił, pogłaskał, zaakceptował, żeby ktoś w końcu zechciał nas tak naprawdę.
|
|
|
|