głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 16taktoja

  Magda  a Ty komu wysyłasz walentynkę?   Nikomu  bo chyba wódce nie da się wysłać walentynki.

zanka1 dodano: 5 luty 2012

- Magda, a Ty komu wysyłasz walentynkę? - Nikomu, bo chyba wódce nie da się wysłać walentynki.
Autor cytatu: magdusia0109

upić się radością i mieć kaca do końca życia !   D misieek5580

zanka1 dodano: 5 luty 2012

upić się radością i mieć kaca do końca życia ! ; D/misieek5580

najważniejsza sztuka życia: uśmiechać się zawsze i wszędzie  nie żałować tego co było  i nie bać się tego co będzie. misieek5580

zanka1 dodano: 5 luty 2012

najważniejsza sztuka życia: uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie./misieek5580

 Nigdy nie bądź nieśmiała  bo przez nieśmiałość  tracimy najwięcej

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"Nigdy nie bądź nieśmiała, bo przez nieśmiałość, tracimy najwięcej"

 życie nauczyło mnie  taka jest zasada  że ważne ile razy wstajesz  nie ile upadasz

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"życie nauczyło mnie, taka jest zasada, że ważne ile razy wstajesz, nie ile upadasz"
Autor cytatu: nieczaskajmifurtkom

 Siedząc z tobą na schodach przed mojim domem zrozumiałam dwie rzeczy : po pierwsze   nie umiesz wybierać normalnych miejsc na radndki   i podrugie   że cię kocham świrusie ♥

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"Siedząc z tobą na schodach przed mojim domem zrozumiałam dwie rzeczy : po pierwsze - nie umiesz wybierać normalnych miejsc na radndki , i podrugie - że cię kocham świrusie ♥"

 Panoszysz się po nie swoim podwórku

rapiszonx dodano: 5 luty 2012

"Panoszysz się po nie swoim podwórku"

 Wdech i kurwa wydech  i do dziesięciu zliczam Tlen rzekomo uspokaja  więc się nim upajam Śmiech to zdrowie  więc chodzę z uśmiechem na mordzie jak pajac

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"Wdech i kurwa wydech, i do dziesięciu zliczam Tlen rzekomo uspokaja, więc się nim upajam Śmiech to zdrowie, więc chodzę z uśmiechem na mordzie jak pajac"

nic ponad moje siły  nigdy nie uklęknę

zanka1 dodano: 5 luty 2012

nic ponad moje siły, nigdy nie uklęknę

 a pamiętasz jak się poznaliśmy ? lekcje gitary  wracałaś ze sprzętem do domu. taka malutka  drobna a tyle siły. i ja stojący koło bloku z kumplami. czułem od ciebie bijące ciepło. widziałem cię pierwszy raz a chciałem cię przytulić. podbiegłem do ciebie. chłopaki śmiali się z tego co ja robię. to nie było w moim stylu zaczepiać obce laski. zaproponowałem pomoc. wahałaś się przez chwile wkońcu się zgodziłaś. gadaliśmy. dużo gadaliśmy. tydzień później o tej samej porze też tam czekałem. tak co tydzień. potem był pierwszy delikatny pocałunek. wymiana numerami  imprezy. i teraz jesteś moja    kocham.aniola.

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"a pamiętasz jak się poznaliśmy ? lekcje gitary, wracałaś ze sprzętem do domu. taka malutka, drobna a tyle siły. i ja stojący koło bloku z kumplami. czułem od ciebie bijące ciepło. widziałem cię pierwszy raz a chciałem cię przytulić. podbiegłem do ciebie. chłopaki śmiali się z tego co ja robię. to nie było w moim stylu zaczepiać obce laski. zaproponowałem pomoc. wahałaś się przez chwile wkońcu się zgodziłaś. gadaliśmy. dużo gadaliśmy. tydzień później o tej samej porze też tam czekałem. tak co tydzień. potem był pierwszy delikatny pocałunek. wymiana numerami, imprezy. i teraz jesteś moja // kocham.aniola."

 Jak to jest? Kiedy jesteś szczera wymagasz też od innych szczerości ale kiedy szczerość wchodzi w gre sytuacja robi się tak nagle skomplikowana że żałujesz że chciałaś żeby ktoś był szczery.To takie błędne koło przez które zaczynam się zastanawiać czy szczerość w tych czasach to tak naprawde coś niesamowitego za niedługo słowo  szczerość  wyląduje w słowniku słów zapomnianych.Nie opłaca się mówić to co się myśli i czuje.Nie za cene niezrozumienia i uczucia że robi się z siebie idiotke.

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"Jak to jest? Kiedy jesteś szczera wymagasz też od innych szczerości ale kiedy szczerość wchodzi w gre sytuacja robi się tak nagle skomplikowana że żałujesz że chciałaś żeby ktoś był szczery.To takie błędne koło przez które zaczynam się zastanawiać czy szczerość w tych czasach to tak naprawde coś niesamowitego,za niedługo słowo "szczerość" wyląduje w słowniku słów zapomnianych.Nie opłaca się mówić to co się myśli i czuje.Nie za cene niezrozumienia i uczucia że robi się z siebie idiotke."

 za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował :  dawaj buziaka kochanie  może ostatni raz.  z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:  jedź ostrożnie.   tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek   rozbity motor  osobowe auto  poślizg. nagle mdłości  słabość  i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę  kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat  gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur  z bandażem na głowie   przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń  modliłam się i szlochałam  żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce:   myślałaś  że dla ciebie nie przeżyję ?

zanka1 dodano: 5 luty 2012

"za każdym razem kiedy odjeżdżał spod mojej klatki przeżywałam koszmar. tamtego razu zażartował : -dawaj buziaka kochanie, może ostatni raz.- z naburmuszoną miną nastawiłam usta a gdy już siedział na motorze rzucałam mu swoje odwieczne zdanie:- jedź ostrożnie. - tamtej nocy nie napisał jak zawsze ' już jestem w domu.' był tylko krótki telefon od jego kolegi. słyszałam pojedyncze słowa. jakiś wypadek , rozbity motor, osobowe auto, poślizg. nagle mdłości, słabość, i przeogromna panika. pamiętam uspokajanie mnie przez tatę, kiedy tej deszczowej nocy pędziliśmy do szpitala. zawalił mi się świat, gdy zobaczyłam go nieprzytomnego podłączonego do aparatur, z bandażem na głowie , przez który przedzierała się krew. złapałam go za dłoń, modliłam się i szlochałam, żeby wyszedł z tego cało. wtedy najbardziej liczy się nadzieja wiesz? i ona tym razem nie zawiodła. bo on w końcu otworzył powoli oczy i cicho wyszeptał leciutko ściskając moje palce: - myślałaś, że dla ciebie nie przeżyję ?"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć