głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 13pech

tylko ja potrafię wpaść na salę gimnastyczną z drabiną w rękach  wmieszać się w pary tańczące poloneza  a na zdezorientowane spojrzenia kumpli jedynie wybuchnąć niepowstrzymanym śmiechem nie potrafiąc wykrztusić wyjaśnień.

definicjamiloscii dodano: 30 maja 2011

tylko ja potrafię wpaść na salę gimnastyczną z drabiną w rękach, wmieszać się w pary tańczące poloneza, a na zdezorientowane spojrzenia kumpli jedynie wybuchnąć niepowstrzymanym śmiechem nie potrafiąc wykrztusić wyjaśnień.

gdybym mogła wykonać przed śmiercią tylko jedno połączenie  zadzwoniłabym do Niego. zapewne uznasz za głupie stawianie Go ponad przyjaciół  czy rodzinę. ale ja wiem  że Oni wszyscy mają świadomość tego jak wiele dla mnie znaczą  ile im zawdzięczam  jak niemożliwie ich cenię. On? nie usłyszał nigdy ode mnie tego cholernego 'kocham'  nie powiedziałam  że istnieję głównie dla Niego i byłabym w stanie oddać za Niego życie. w obliczu śmierci  chciałabym Mu to wszystko powiedzieć.

definicjamiloscii dodano: 30 maja 2011

gdybym mogła wykonać przed śmiercią tylko jedno połączenie, zadzwoniłabym do Niego. zapewne uznasz za głupie stawianie Go ponad przyjaciół, czy rodzinę. ale ja wiem, że Oni wszyscy mają świadomość tego jak wiele dla mnie znaczą, ile im zawdzięczam, jak niemożliwie ich cenię. On? nie usłyszał nigdy ode mnie tego cholernego 'kocham', nie powiedziałam, że istnieję głównie dla Niego i byłabym w stanie oddać za Niego życie. w obliczu śmierci, chciałabym Mu to wszystko powiedzieć.

sezony myśliwskie. sezony łowieckie. sezony na miłość.

definicjamiloscii dodano: 29 maja 2011

sezony myśliwskie. sezony łowieckie. sezony na miłość.

jedyne co hamuje mnie przed doszczętnym oddaniem się Twoim pocałunkom i zatopieniu się w Twoich ramionach to ta cholera świadomość  jakim sukinsynem jesteś.

definicjamiloscii dodano: 29 maja 2011

jedyne co hamuje mnie przed doszczętnym oddaniem się Twoim pocałunkom i zatopieniu się w Twoich ramionach to ta cholera świadomość, jakim sukinsynem jesteś.

szaleję za Jego uśmiechem  za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś  na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała  nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi  to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest  z drugiej   tak niemożliwie chcę Go kochać.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

szaleję za Jego uśmiechem, za spojrzeniem przeszywającym mnie na wskroś, na dotykiem sunącym delikatnie po liniach mojego ciała, nawet za tym tanim flirtem jaki na mnie stosuje. wielbię sposób w jaki mówi, to jak z sekundy na sekundę z żartów może przejść na całkiem poważny temat. z jednej strony nienawidzę Go za to jak chorym skurwielem jest, z drugiej - tak niemożliwie chcę Go kochać.

stosunek wad do zalet? 100:1.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

stosunek wad do zalet? 100:1.

szczerze? cholernie mi na Nim zależało  bolało przechodzenie obok Niego na korytarzu  słuchanie Jego głosu  patrzenie w Jego źrenice  całe przebywanie w Jego towarzystwie. cierpiałam widząc jak z dnia na dzień jest coraz bardziej kumplem  niż osobą z którą a nuż wyjdzie coś poważniejszego. na chwilę obecną nie zależy mi już tak jak wcześniej. jasne  nadal uważam  że Jego oczy są niczym z kosmosu  ma wręcz idealny tyłek  a mięśnie na Jego klatce są najcudowniejszym labiryntem na Ziemi. jednak przy tym wszystkim najbardziej doskwiera mi jeden fakt   byłam zbyt słaba  by walczyć.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

szczerze? cholernie mi na Nim zależało, bolało przechodzenie obok Niego na korytarzu, słuchanie Jego głosu, patrzenie w Jego źrenice, całe przebywanie w Jego towarzystwie. cierpiałam widząc jak z dnia na dzień jest coraz bardziej kumplem, niż osobą z którą a nuż wyjdzie coś poważniejszego. na chwilę obecną nie zależy mi już tak jak wcześniej. jasne, nadal uważam, że Jego oczy są niczym z kosmosu, ma wręcz idealny tyłek, a mięśnie na Jego klatce są najcudowniejszym labiryntem na Ziemi. jednak przy tym wszystkim najbardziej doskwiera mi jeden fakt - byłam zbyt słaba, by walczyć.

kiedy poszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie   dałam Mu zwyczajnie w twarz. już bez oporów  hamulców  które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. zagwizdał cicho pod nosem przenosząc na mnie gniewne spojrzeniem.   nie tak ostro  kicia.   wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. zanim już doszczętnie Go odsunęłam delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę marszcząc nos. rozległy się ciche gwizdy. odwróciłam się odchodząc  jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków   'nie wiesz co tracisz  stary'.

definicjamiloscii dodano: 27 maja 2011

kiedy poszedł do mnie i wyrzucając z siebie jeden z tych dennych tekstów na podryw zaczął miziać mnie po udzie - dałam Mu zwyczajnie w twarz. już bez oporów, hamulców, które jeszcze do niedawna przepełniały mnie do cna. zagwizdał cicho pod nosem przenosząc na mnie gniewne spojrzeniem. - nie tak ostro, kicia. - wymruczał starając się zachować twarz przed kumplami. pociągnęłam Go za koszulkę obdarzając szybkim pocałunkiem. zanim już doszczętnie Go odsunęłam delikatnie przygryzłam Jego dolną wargę marszcząc nos. rozległy się ciche gwizdy. odwróciłam się odchodząc, jednak zdążyłam usłyszeć głos jednego z Jego ziomków - 'nie wiesz co tracisz, stary'.

Jego wargi drażniły moje delikatnymi muśnięciami. obca dotąd dłoń wędrowała powoli i niepewnie po nagiej skórze na biodrze. szeptał ledwo co łapiąc oddech  jak mnie pragnie. prysnęło  bo nie potrafiłam zrobić nic innego jak zwyczajnie wyjść. skaza utworzona w moim sercu dawała o sobie znać  znowu.

definicjamiloscii dodano: 25 maja 2011

Jego wargi drażniły moje delikatnymi muśnięciami. obca dotąd dłoń wędrowała powoli i niepewnie po nagiej skórze na biodrze. szeptał ledwo co łapiąc oddech, jak mnie pragnie. prysnęło, bo nie potrafiłam zrobić nic innego jak zwyczajnie wyjść. skaza utworzona w moim sercu dawała o sobie znać, znowu.

uwielbiam jak łapie oddech podczas gry w nogę. uwielbiam jak podbiega do mnie zaraz po strzeleniu gola i bierze na ręce ciesząc się z kolejnego punktu. uwielbiam jak całuje mnie w czoło prosząc o dalsze trzymanie kciuków. całego Go uwielbiam.

definicjamiloscii dodano: 22 maja 2011

uwielbiam jak łapie oddech podczas gry w nogę. uwielbiam jak podbiega do mnie zaraz po strzeleniu gola i bierze na ręce ciesząc się z kolejnego punktu. uwielbiam jak całuje mnie w czoło prosząc o dalsze trzymanie kciuków. całego Go uwielbiam.

wskazówka powoli dochodziła do cyferki sześć. dłonie delikatnie drżały ściskając komórkę. na ekranie widniał już wybrany numer  Twój. miałam kilka minut za które kompletnie nie wiedziałam co się wydarzy. w końcu zrezygnowałam z zamierzonego czynu i rzuciłam się bezwładnie na łóżko przykrywając głowę poduszką. nawet w obliczu przypuszczeń końca świata nie potrafię powiedzieć Ci o swoich uczuciach  o tym jak bardzo pragnę  żebyś tu był.

definicjamiloscii dodano: 21 maja 2011

wskazówka powoli dochodziła do cyferki sześć. dłonie delikatnie drżały ściskając komórkę. na ekranie widniał już wybrany numer, Twój. miałam kilka minut za które kompletnie nie wiedziałam co się wydarzy. w końcu zrezygnowałam z zamierzonego czynu i rzuciłam się bezwładnie na łóżko przykrywając głowę poduszką. nawet w obliczu przypuszczeń końca świata nie potrafię powiedzieć Ci o swoich uczuciach, o tym jak bardzo pragnę, żebyś tu był.

i znikniesz  czy Ci się to podoba  czy nie. wymarzę Cię ze swojego serca. potrzebuję tylko czasu.

definicjamiloscii dodano: 21 maja 2011

i znikniesz, czy Ci się to podoba, czy nie. wymarzę Cię ze swojego serca. potrzebuję tylko czasu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć