 |
|
W każdy poranek chce widzieć twoją uśmiechniętą twarz. Po wyjściu z prysznica widzieć jak nagimy stopami chodzisz po lekko rozgrzanym od słońca balkonie. Do obiadu chce stawiać na stole dwa talerze, nie jeden. Co wieczór parzyć dwie herbaty z cytryną i oglądać komedie, film rozmantyczny, horror, dramat, to nie ma znaczenia, byle by z Tobą. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Kocham twoje niebiańsko błękitne oczy i szczery uśmiech, moment kiedy łapiesz mnie za uda i podnosisz wysoko do nieba. Kocham kiedy mnie szczerze przytulasz do swojej niebieskiej kórtki którą tak lubie, kiedy zabieram Ci twój szalik STOMILU, zakładam na siebie i czuje twoje perfumy których zapach uwielbiam. Kocham kiedy opowiadasz mi śmieszne momenty z kolegami a ja udając że mnie to ciekawi zaczynam robić głupie miny, tak słodko się wtedy denerwujesz. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Patrzysz na mnie tak, jak nikt jeszcze nie patrzył. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
My love is your love, your love is my love ♥
|
|
 |
|
Jedyne czego od Ciebie chce skarbie, to tego byś zawsze nie zależnie od pogody był przy mnie. Kiedy będzie padał deszcz, byś wziął mnie pod swoją parasolkę, w razie zimna oddał mi swoją niebieską bluze. Będę mogła grać z tobą w FIFE w twojej koszulce z Barcelony, będziemy razem oglądać mecze piłki nożnej i ręcznej. Będę chodziła z tobą na treningi, nosiła na szyi twój szalik ze STOMILU przesiąknięty perfumami które kocham. Będę robiła WSZYSTKO. Chce byś mnie przytulał, całował, patrzył w oczy, BYŁ SKARBIE. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Jeżeli będę miała syna, wychowam go tak, aby wiedział, że żadnej kobiety nigdy w życiu zranić nie można. [?]
|
|
 |
|
Dziś jest trzeci dzień od kąt go nie widziałam. Nic się nie dzieje, po za tym że jestem trochę bladsza, cichsza, trochę mniej się uśmiecham i trochę drżą mi ręce po za tym nic specjalnego, tylko - umieram. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Drodzy rodzice, dlaczego nie wychowaliście mnie na wredną, samolubną bez uczuć sukę. Której zajęciem jest ranienie serc innym, każda krzywda innych sprawiałaby mi radość, czemu kurwa taka nie jestem? / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Jak myślisz, dlaczego tak żadko mówie o swoich uczuciach, problemach, zmartwieniach. Mogę płakać godzinami w poduszkę, siedzieć całą noc w ciemnym pokoju nie usnąć chodźby na chwile. Mogę wypisywać swoje smutki w pamiętnikach i notesach ale nigdy się komuś wygadać. Wole wszystko dusić w sobie, już taka jestem. Po za tym po co mam się wyzalać, opowiadać godzinami o moich problemach o tym jak sobie nie radzę i jak to wszystko traci sens skoro i tak ktoś odpowie kilku wyrazowym zdaniem "będzie dobrze". Łatwo im powiedzieć, bo to nie ich problem. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Siedziałam na ganku, paliłam papierosa, płakałam.. Dym nikotynowy szczypał mnie w oczy, a dłonie robiły sie czerwone od mrozu. Po chwili słyszałam z niedaleka kroki.. Szybko przygasiłam papierosa i głowe spuściłam w dół. Włosy przysłoniły mi twarz, dłonie schowałam w kieszeniach basebool'ówki. Kilka chwil później, czułam że ktoś stoi kilka kroków ode mnie, to był on, poznałam po jego dresach i butach. Nie chciałam podnosić głowy, by zobaczył jak się staczam.. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
To że Ci wybaczyłam nie znaczy że zapomniałam. W głebi serca nadal cierpie po tym jak mnie potraktowałeś tamtego czasu. Jak rzuciłeś mną o ziemie, z nadzieją że już sie nie podniose. Te słowa które raniły jak najostrzejszy nóż. Ten strach że każdy z moich oddechów może być tym ostatnim, że łzy spadające po moim policzku mogą być ostatnią żyjącą rzeczą we mnie. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
Co byś zrobił gdybym o 5 nad ranem stała przed twoimi drzwami, cała zmarznięta, z drżącymi rękoma i zapłakanymi oczami. Łzy czarne od makijarzu powoli spływałyby mi jedno po drugiej po policzku, po czym roztrzaskały by sie o ziemie twojego podwórka. Na mojej bladej twarzy nie widać byłoby uśmiechu, lecz przerażenie i strach. / Jachcenajamaice ♥
|
|
|
|