 |
Uwierz wszystko dzieje się z jakiegoś powodu.
/ love.oh.love
|
|
 |
Ty nawet nie wyobrażasz sobie tego do jakiego stanu mnie doprowadzasz! Moje serce przez Ciebie chce wybuchnąć, moje kolana przez Ciebie same się uginają, moje myśli są pełne Ciebie. Moje usta pragną Cię całować, moje oczy pragną na Ciebie patrzeć, moje uszy pragną Ciebie słuchać. A Ty? Udajesz, że mnie nie znasz.
|
|
 |
[Cz.3]Usiedliśmy przed jego domem przytuleni. Kazał mi zamknąć oczy i nie podglądać, tak zrobiłam... Pocałował mnie delikatnie mówiąc przy tym że jest niedojrzałym gnojkiem ale jest pewny tego co do mnie czuje '' Kocham Cię, naprawdę '' . W odpowiedzi tylko pocałowałam go i weszliśmy do jego domu. Byłam już zmęczona więc położyłam się do łóżka, stał nade mną i słodko się uśmiechał . Wybuchłam śmiechem " no chodź tu do mnie a nie się gapisz '' Zaśmiał się i w końcu położył się obok mnie . Przytulanie i całowanie całą noc, aż zasnęłam... Obudziłam się gdy zadzwonił dzwonek o 5.30 musiałam być przed 6 rano żeby nikt nie wiedział, że wyszłam .Z przerażeniem rozglądałam się gdzie On jest . Złapał mnie za rękę i powiedział " Nie bój się jestem tu " To była najszczęśliwsza chwila w moim życiu . / love.oh.love
|
|
 |
[Cz.2]Nie byłam wstanie nawet otworzyć tej wiadomości. Serce zaczęło szybciej bić jakby zaraz miało wyrwać żebro . Wiedziałam że muszę przeczytać to co napisał, wzięłam się w garść i otworzyłam wiadomość.. '' hej : * Jak tam w namiocie ? '' szybko odpisałam mu '' proszę zabierz mnie stąd zaraz mnie komary zjedzą " spytał gdzie jestem i za 10 min był już pod bramą domu. Szybko wybiegłam i wtuliłam się w niego tak jak kiedyś. Popatrzyłam mu prosto w jego piękne czekoladowe oczy i uśmiechnęłam się. Odwzajemnił mój uśmiech i powiedział "chodź idziemy do mnie, jest tylko mój młodszy brat, ale pewnie już śpi'' zgodziłam się a że było już ciemno bo po pierwszej w nocy złapał mnie za rękę mówiąc że '' tak jest bezpieczniej , zaśmiałam się ale w końcu nie miałam nic przeciwko. / love.oh.love
|
|
 |
[Cz.1]Noc w namiocie, szczere rozmowy z przyjaciółką na temat tego jak bardzo zjebałam to co było między mną i moim ' kolegą ' tylko dlatego, że byłam z jakimś dupkiem... Opowiadam jej wszystkie słodkie wspomnienia związane z nim i jak bardzo jestem smutna że to się już nigdy nie powtórzy... Otwieram tymbarka a pod zakrętką " NIGDY O TOBIE NIE ZAPOMNĘ '' rozpłakałam się zaraz po przeczytaniu... Uświadomiłam sobie że mogłam to wszystko naprawić jeszcze miesiąc temu kiedy powiedziałam mu co do niego czuje, ale już za późno...Nagle dźwięk wiadomości, szybko rzuciłam się do telefonu żeby ją odczytać; wiadomość od ' ON ' zostałam bez ruchu. / love.oh.love
|
|
 |
kocham Cie nawet kiedy na przywitanie częstujesz mnie fajką zamiast słodkiego buziaka.. kocham Cie takim, jakim jesteś .
|
|
 |
Pewna jest tylko śmierć, podatki, kolejny zajebisty balet.
|
|
 |
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. -gramy, pytanie albo wyzwanie! -zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń,a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. -wyzwanie. -wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. -pocałuj mnie. -polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. -pytanie. -podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.-kochasz mnie jeszcze? -wybełkotałam. -jak wariat.-odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością,że zaraz się w nich znajdę./ definicjamiloscii
|
|
 |
A jebać przyrzekanie, narzekanie jebać, czysta z lodem, chilli z miodem
tego mi potrzeba./Sobota
|
|
 |
kurwa mać, kiedyś byłeś mój, teraz myślę o tobie, ale już nie umiem
kochać.
|
|
 |
Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre !.
|
|
|
|