głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 0la1

niesamowicie wkurzają mnie alternatywne dziewczynki pijące kawę w starbucksie  słuchające modnej muzyki i siedzące na skejtparkach.    mimo że wam wydaje się  że to jest fajne  to niestety nie jest.  .

away dodano: 23 października 2011

niesamowicie wkurzają mnie alternatywne dziewczynki pijące kawę w starbucksie, słuchające modnej muzyki i siedzące na skejtparkach. mimo że wam wydaje się, że to jest fajne, to niestety nie jest. -.-

zastanawiam się tylko  czy aż tak kurwa trudno mnie kochać?!

antra dodano: 21 października 2011

zastanawiam się tylko, czy aż tak kurwa trudno mnie kochać?!

przepraszam  przepraszam! :D odnosiłam się głównie do znanych mi dziewczyn  facetów tu jest malutko  więc zwracam honor! :  teksty waniilia dodał komentarz: przepraszam, przepraszam! :D odnosiłam się głównie do znanych mi dziewczyn, facetów tu jest malutko, więc zwracam honor! :) do wpisu 21 października 2011
KOCHANE MOBLOWICZKI TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI NA GRUBSONIE!

waniilia dodano: 21 października 2011

KOCHANE MOBLOWICZKI TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI NA GRUBSONIE!

znowu robisz mnie w chuja. myślisz  że zajebiście jest żyć ze świadomością  iż jaranie jest najważniejsze! pierdolę to wszystko  idę pić.

waniilia dodano: 20 października 2011

znowu robisz mnie w chuja. myślisz, że zajebiście jest żyć ze świadomością, iż jaranie jest najważniejsze! pierdolę to wszystko, idę pić.

spotkaliśmy się na 'naszej' ulicy  koło 'naszego' parku  gdzie za latarnie robił księżyc. pewnym krokiem podszedł i pocałował mnie. z ust zdążyłam jedynie wydobyć cichy jęk. usłyszałam jego głos. jego  'przepraszam'  które rozprzestrzeniło się w powietrzu tak szybko  jak para z jego ust. było zimno. popatrzyłam się na niego. twarz miał zapłakaną  a na policzkach było widać smugi łez. wiedziałam  że tęskni  że kocha. popatrzyłam mu w oczy i zobaczyłam strach. zobaczyłam jego ból. wiedziałam już  wiedziałam  co działo się w jego głowie. przestraszona zaczęłam uciekać. bałam się   biegłam   tak cholernie bałam się bałam uczuć jego  jak i swoich. kochałam go  i doskonale o tym wiedziałam. upadłam. uroniłam kilka łez  zupełnie niepotrzebnie. podniosłam wzrok i ujrzałam jego twarz znajdującą się na wprost mojej. znów popatrzyłam mu w oczy. 'wybaczam'  odszepnęłam.

antra dodano: 19 października 2011

spotkaliśmy się na 'naszej' ulicy, koło 'naszego' parku, gdzie za latarnie robił księżyc. pewnym krokiem podszedł i pocałował mnie. z ust zdążyłam jedynie wydobyć cichy jęk. usłyszałam jego głos. jego 'przepraszam', które rozprzestrzeniło się w powietrzu tak szybko, jak para z jego ust. było zimno. popatrzyłam się na niego. twarz miał zapłakaną, a na policzkach było widać smugi łez. wiedziałam, że tęskni, że kocha. popatrzyłam mu w oczy i zobaczyłam strach. zobaczyłam jego ból. wiedziałam już, wiedziałam, co działo się w jego głowie. przestraszona zaczęłam uciekać. bałam się - biegłam - tak cholernie bałam się bałam uczuć jego, jak i swoich. kochałam go, i doskonale o tym wiedziałam. upadłam. uroniłam kilka łez- zupełnie niepotrzebnie. podniosłam wzrok i ujrzałam jego twarz znajdującą się na wprost mojej. znów popatrzyłam mu w oczy. 'wybaczam'- odszepnęłam.

czuję się jak szczypta soli w słodkim cieście  zupełnie niepotrzebna.

antra dodano: 19 października 2011

czuję się jak szczypta soli w słodkim cieście- zupełnie niepotrzebna.

Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce  Lecz gdy patrzysz na mnie

ppyzz dodano: 18 października 2011

Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce Lecz gdy patrzysz na mnie

www.formspring.me waniiliowa pytaaanka.

waniilia dodano: 18 października 2011

  tak właściwie  co czujesz do mnie oprócz cholernego przyzwyczajenia  no kurwa co?!   krzyczałam. patrzył ze strachem w oczach  wiedział doskonale  co może stać się ze mną po takich atakach szału. głośno płakałam.   odezwij się   szarpnęłam Go   powiedź coś kurwa wreszcie. w końcu przemówił  bardzo spokojnym tonem.   po pierwsze uspokój się   delikatnie przysunął mnie do siebie   wiesz  co do Ciebie czuję  kocham Cię  mimo Twoich ataków furii  mimo tego  że często bywasz wredna.   delikatnie uniósł mój podbródek i pocałował mnie. wyluzowałam  wręcz odpłynęłam do innego świata. już wszystko zrozumiałam. czuł tak samo mocno  jak ja.

waniilia dodano: 18 października 2011

- tak właściwie, co czujesz do mnie oprócz cholernego przyzwyczajenia, no kurwa co?! - krzyczałam. patrzył ze strachem w oczach, wiedział doskonale, co może stać się ze mną po takich atakach szału. głośno płakałam. - odezwij się - szarpnęłam Go - powiedź coś kurwa wreszcie. w końcu przemówił, bardzo spokojnym tonem. - po pierwsze uspokój się - delikatnie przysunął mnie do siebie - wiesz, co do Ciebie czuję, kocham Cię, mimo Twoich ataków furii, mimo tego, że często bywasz wredna. - delikatnie uniósł mój podbródek i pocałował mnie. wyluzowałam, wręcz odpłynęłam do innego świata. już wszystko zrozumiałam. czuł tak samo mocno, jak ja.

uwielbiałam  gdy prosił mnie bym przypadkiem nie zapomniała o oddychaniu.

waniilia dodano: 18 października 2011

uwielbiałam, gdy prosił mnie bym przypadkiem nie zapomniała o oddychaniu.

 odchodzę. po walizkę z moimi rzeczami przyjdę jutro o piętnastej  wystaw ją przed drzwi  nie chcę widzieć Cię w tym stanie.  skurwiel   oceniłam go cicho. trzasnął drzwiami. wybrałam numer najlepszej przyjaciółki  piętnaście minut później była u mnie  z wielką torbą słodyczy  kilkoma butelkami dobrych trunków i wagonem moich ukochanych papierosów.  to prezent  nie musisz oddawać mi pieniędzy.   powiedziała  uśmiechając się do mnie. rozkazała mi usiąść  wyrzuciła jego rzeczy na podłogę  zadzwoniła po pizzę. pakowałyśmy wszystko wspominając jego wady  głupie wtopy.  nie pasował do Ciebie   podsumowała na koniec. jednak  gdy wyszła  wydobyłam niebieski sweterek i wtuliłam się w niego. szlochałam. myślałam całą noc. poradzę sobie  mam wszystko co potrzebne mi do życia. pieniądze  przyjaciele  praca  rodzina. po co mi skurwiel na utrzymaniu. uśmiechnęłam się w duchu. wiedziałam  iż dam radę całkiem sama.

waniilia dodano: 18 października 2011

-odchodzę. po walizkę z moimi rzeczami przyjdę jutro o piętnastej, wystaw ją przed drzwi, nie chcę widzieć Cię w tym stanie. -skurwiel - oceniłam go cicho. trzasnął drzwiami. wybrałam numer najlepszej przyjaciółki, piętnaście minut później była u mnie, z wielką torbą słodyczy, kilkoma butelkami dobrych trunków i wagonem moich ukochanych papierosów. -to prezent, nie musisz oddawać mi pieniędzy. - powiedziała, uśmiechając się do mnie. rozkazała mi usiąść, wyrzuciła jego rzeczy na podłogę, zadzwoniła po pizzę. pakowałyśmy wszystko wspominając jego wady, głupie wtopy. -nie pasował do Ciebie - podsumowała na koniec. jednak, gdy wyszła, wydobyłam niebieski sweterek i wtuliłam się w niego. szlochałam. myślałam całą noc. poradzę sobie, mam wszystko co potrzebne mi do życia. pieniądze, przyjaciele, praca, rodzina. po co mi skurwiel na utrzymaniu. uśmiechnęłam się w duchu. wiedziałam, iż dam radę całkiem sama.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć