 |
memoirs.moblo.pl
Nie mogę wierzyć w to co obiecałeś mi każde słowo zamienia się w pył. Nie mogę liczyć choć kiedyś powiedziałeś mi że w każdej chwili mogę podnieść krzyk. Wtedy przyb
|
|
 |
Nie mogę wierzyć w to co obiecałeś mi, każde słowo zamienia się w pył. Nie mogę liczyć choć kiedyś powiedziałeś mi, że w każdej chwili mogę podnieść krzyk. Wtedy przybędziesz, obietnice spełnisz. Wymażesz żal, pustkę mą wypełnisz. A teraz Ty widzisz moje łzy, zapominasz, że kiedyś z dna wyciągnęłam Cię. A teraz dziką satysfakcję czujesz, że moje serce zazdrością trujesz. Zdeptałeś dawno całe zaufanie, to dla mnie znaczy jedno Kochanie.
|
|
 |
Gdy mi zimno Ciebie nie ma by ogrzać mnie, teraz mówię, Ty nie słuchasz, nie obchodzę Cię. Kiedy pragnę, kiedy wołam, uciekasz gdzieś. Kiedy proszę nie ma Cię przy mnie. Kiedy pragnę, kiedy wołam, uciekasz gdzieś. Kiedy proszę nie ma Cię przy mnie.
|
|
 |
Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie, lecz na patrzeniu razem w dal, w tym samym kierunku.
|
|
 |
Mężczyzna płacze tylko wtedy, gdy kocha.
|
|
 |
Całowałeś usta moje, pieszczotami otulałeś mnie. Potem odszedłeś bez słowa... Czy taka była umowa?
|
|
 |
Odchodzę, bo odejść powinnam. Zraniłam i czuję się winna.
|
|
 |
Na duszy dnie ukryłam Cię. Schowałam wszystkie słowa Twe i Twoj dla mnie wiersz zamknęłam. W niej ma swoje miejsce każdy gest. Pamiętać chcę nasz wspólny sen, co spełnił się... Pamiętaj mnie, bo nie będzie nas drugi raz.
|
|
 |
Życie bez Ciebie jest pozbawieniem sensu mojego istnienia na tym świecie.
|
|
 |
Byłeś, odszedłeś, cóż I tak w życiu bywa, Że ten kto kocha, W tej grze przegrywa.
|
|
 |
A kiedy przyjdzie godzina rozstania, popatrzymy sobie w oczy długo i bez jednego słowa, pożegnania - idźmy - ja w jedną stronę, a Ty w drugą. Bo taka jest nam pisana już dola, że nigdy dla nas jutro się nie ziści, wiecznie nam w poprzek stanie tajna wola co tkliwość mieni w podmuch nienawiści. A kiedy przyjdzie czas spotkania, może nas pamięć dawnych chwil poruszy i bez jednego słowa; powitania, popatrzymy sobie aż w samo dno duszy. I wróci wszystko do dawnej postaci, z luką ale i z przebaczeniem.
|
|
 |
Nie ma zazdrości bez miłości, ale też nie ma zazdrości bez powodu. Nie chcę żebyś kiedykolwiek dał mi jeszcze do tego jakiś powód. Odchodzę. Baw się dobrze! // memoirs
|
|
 |
Spaliłeś most, aby zacząć życie od nowa, lecz nie zauważyłeś kto po drugiej stronie jest. Wszystko wyrzucić za siebie byłeś gotowy. Zacznie Ci jej brakować i po nią będziesz biec. Znajdziesz ją, ale inną od tej którą znałeś. Powłoka ta sama, ale serce stwardniałe, od cierpienia przeszyte. Teraz wiesz czego zawsze potrzebowałeś, szukałaś mając wszystko. Idź. Odbuduj most. Niech ona patrzy na Twój trud. // memoirs
|
|
|
|