| 
                                            	 Jak Ciebie pamiętam? W światłach nocy ławka pod blokiem, zielony Lech w dłoni. Szara, ogromna bluza, kaptur na głowie, a ciut niżej oczy Twoje. Na mnie patrzące i tak tajemnicze.  A i jeszcze...ten uśmiech nieziemski, którym to właśnie bezczelnie mnie oczarowałeś. //bereszczaneczka 
                                            	                                             |