|
"Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność... Wybierz sobie jakiś cel, jakikolwiek i zacznij nowe życie." Bolesław Prus
|
|
|
Chciałabym któregoś dnia idąc chodnikiem zdać sobie sprawę, że kocham. Że kocham na nowo, kogoś innego. I jeszcze bardziej, niż wcześniej.
|
|
|
Wiec, do faceta trzeba się pofatygować, tak? Potem patrzysz mu w oczy, przysuwasz się tak? Tylko troszeczkę, ale najlepiej prawie do końca, a potem czekasz aż on się tez troszeczkę przysunie, nieprawdaż? A teraz wasze wargi praktycznie się już stykają, a potem po prostu mu mówisz jak bardzo go nienawidzisz.
|
|
|
juz nie umiem obojetna być , spadamy w przepasc jak lisc , siedem miliardów zyc a ja nie wiem sama czy,mam na tyle mocy by pokonac w sobie całe zło ..
|
|
|
Było ich dwóch. Pierwszy: cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca. Drugi: romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość. Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
|
Nie chcę się mu znów narzucać..
|
|
|
Siemasz mała znów zapytam co tam słychać no bo mimo że się staram już nie mogę dziś oddychać Tobą, a Ty mną, rozumiem? w sumie nie rozumiem, narysuj mnie na płótnie w późne popołudnie, okrutnie się rozstań bo wyschła już farba, dziś wódkę do pyska mi barman nalewa, którego nazywam życiem, tylko nie wiem po co to raczej realista niż marzyciel
|
|
|
Założyłam sobie gumkę recepturkę na nadgarstek. Za każdym razem, gdy o Tobie pomyślałam, strzelałam sobie nią z całej siły w dłoń. Miałam nadzieję, że to poskutkuje. Mój nadgarstek ocieka krwią, a Ty nadal jesteś głównym tematem moich przemyśleń.
|
|
|
Wiedziała, że bardzo ją zranił. Mimo to nie mogła o nim zapomnieć. Nie mogła przestać go kochać. Miłość i bagno mają to do siebie, że jak wpadniesz to się nie wygrzebiesz..
|
|
|
|