 |
|
Dziś wiem, że nie było żadnego fatum, nie rządzi nami żadne przeznaczenie, że to nie Bóg mnie nienawidzi, że to nie przez zbyt wielkie szczęście, które nie mogło trwać. Nasze szczęście. To było po prostu a dziś jest kolejny normalny dzień pełen tragedii i szczęść, smutku i euforii, tęsknoty i zapomnienia.
|
|
 |
|
Niedojrzały człowiek "zawsze ma rację", tylko nie ma relacji.
|
|
 |
|
Mija rok odkąd los zabrał cię nieodwołalnie, nie miałem szansy na pożegnanie, ani na oststnie "kocham", nie mogłem Cię odzyskać jak po kłutni czy rozstaniu, nie mogę Cię znaleść za żadnym zakrętem, ciągle tylko krążysz we mnie tęsknotą i bólem. Przyzwyczaiłem się do tego jak do obrączki, do tej której nigdy nie wybraliśmy. A jednak czuję ją na sercu, nie pozwala mi spojrzeć na żadną kobietę tak jak patrzyłem na Ciebie. Myślałem, że dziś znów upiję się aby jakoś wytrzymać wspomnienia, na które sobie pozwolę, ale dziś będę pił aby się nimi rozkoszować, płakał i żegnał się z przeszłością. Słyszę twoje "wystarczy misiu".
|
|
 |
|
Kiedy ptak żyje, zjada mrówki. Kiedy ptak umiera, mrówki zjadają ptaka. Z jednego drzewa można zrobić milion zapałek, ale jedna zapałka może spalić milion drzew. Okoliczności mogą się zmienić w jednej chwili. Nie poniżaj, nie krzywdź nikogo w życiu. Możesz czuć się potężny dzisiaj, ale czas jest potężniejszy od Ciebie.
|
|
 |
|
Miałem takie postanowienie, że jeśli zakończy się ostatecznie ten burzliwy związek, zakończę moją przygodę z wrażliwością, emocjami i uczuciami oraz z pisaniem tutaj. Nie chcę więcej tyle czuć i robić krzywdy. Jestem wrakiem człowieka ale gorzej, że ona również. Żegnam.
|
|
 |
|
jest taki moment w życiu każdego z nas, gdy potrafimy cieszyć się przeogromnym szczęściem, gdy potrafimy docenić życie. to wtedy, gdy mamy obok kogoś, kto jest dla nas całym światem. to ktoś, bez kogo nie wyobrażamy sobie swojego istnienia. wtedy pełnią naszego życia jest miłość, a szczęście jest tylko formą jej dopełnienia. co jest później? później przychodzi ktoś, kto nam to wszystko odbiera. za to my za wszelką cenę staramy się to odzyskać. prując sobie żyły i wyszywając serce. dosłownie.
|
|
 |
|
najgorsza jest ta świadomość i poczucie, że to ostatni moment na zawrócenie. potem wpadniesz w sidła tej chorej miłości. zdajesz sobie sprawę z tego, że możesz to perfidnie olać, odejść, zapomnieć, ale wtedy on patrzy w taki sposób, że nie potrafisz chociażby drgnąć. zdobywa cię, żeby potem zaciągnąć do królestwa cierpień.
|
|
 |
|
na wszystko przychodzi odpowiedni moment. najwyraźniej przyszedł ten najodpowiedniejszy, żeby powiedzie ci jak bardzo ranisz mnie każdego dnia, przytulając się do "innej". jak głęboko wbijasz mi nóż w serce za każdym razem, gdy cię mijam na ulicy, a ty mnie nie zauważasz. to właśnie ten moment by wyznać ci wszystko ze szczegółami. dosłownie wszystko. czuję, że to właśnie ta chwila. czuję, jednocześnie wiedząc, że i tak tego nie zrobię. za bardzo boję się mocniejszego bólu. chociaż wiem, że mocniej już chyba boleć nie może.
|
|
 |
|
mówisz, że dalej kochasz. przepraszasz, błagasz żebym ci wybaczyła. zapewniasz mnie, że nigdy więcej mnie już nie skrzywdzisz, tak? nie wierzę ci, nie wierzę w ani jedno twoje nędzne, puste słowo. nie jestem już tą naiwną zabaweczką, którą byłam gdy mnie poznałeś, więc nie waż się ponownie rozpierdalać mi życia, bo dopiero niedawno udało mi się je posklejać po twoim odejściu. udało mi się wyjść z dna do którego to ty tak beztrosko mnie wkopałeś. to bolało, wręcz rozpierdalało moje serce. patrzyłeś na moje cierpienie z uśmiechem, razem z tą szmatą, która mi ciebie odebrała. więc jak już miała cię w posiadaniu to czemu nie dała ci szczęścia? nie będę nagrodą pocieszenia, skarbie. nigdy więcej.
|
|
 |
|
a wiec opisz mi tą twoją miłość. opowiedz mi jak to jest. powiedz mi kurwa o tym dziwnym czymś przez co faceci przestają być facetami, to zjebane uczucie które sprawia, że jakaś tam panienka staje się dla mężczyzny ważniejsza niż wszystko inne. powiedz mi jak można nie jeść tylko z powodu myślenia o kimś aż do pojebania się w głowie, weź mi wytłumacz jak można płakać czy nie spać całymi nocami przez to, że jakaś tępa dzida cię olała czy pierwszy lepszy frajer zostawił cię dla innej? weź mi to kurwa wyjaśnij bo ja tego nadal nie mogę ogarnąć.
|
|
|
|