|
`Tyle wspólnych planów mimo tego, że jeszcze nie skończylismy gimnazjum. Pisalismy, żę będziemy razem chodzić do szkoły i mieszkać ze znajomymi na stancji :) mogliśmy pisać cały dzień i nie brakowało tematów. owszem - kłócilismy się i to nie raz. pamiętam jak napisałeś mi wtedy - "wiesz, mimo tego, że się kłócimy pamiętaj o tym, że nigdy w życiu bym Cię nie skrzywdził. Pamiętaj o tym". A pisałeś mi to jakieś 30 dni temu, w każdym razie niedawno. nie chodziliśmy ze sobą ale wiem, że Ty mnie kochałeś a Ty wiesz, że ja Cie kochałam tzn.. Kocham. napisałeś, że nigdy mnie nie skrzywdził a teraz nie mówisz mi w szkole 'cześć', bo jesteś niby zazdrosny o mojego kolegę. Jednym słowem nie odzywasz się do mnie. Pisałeś, że nie zranisz a zadałeś mi najboleśniejszy cios w serce. Wolałabym mieć wyrwaną rękę żywcem. ` Więc proszę, nie obiecuj, jeśli nie potrafisz dotrzymać obietnicy.
|
Dodaj komentarz
