gdybyś złapał mnie za rękę i z łamiącym się głosem powiedział " pożegnajmy wszystkich i przestańmy istnieć .. " , uwierz mi , że od razu opuściłabym ten świat . nawet nie pożegnałabym się z rodzicami , z przyjaciółmi , nie uściskałabym ukochanego psa na odchodne . pociągnęłabym Cię za rękę na niedaleki most abyśmy razem z niego skoczyli , pobiegłabym jak najprędzej do apteki kupić środki psychotropowe , litr alkoholu do popicia , wyciągnęłabym umieszczone w zakamarkach mojego pokoju paczkę żyletek , co tylko byś zechciał , jaką śmierć byś nam wybrał , taką bym przyjęła . ale przed tym pocałowałabym Cię namiętnie w Twoje aksamitne usta , żeby ostatni raz poczuć smak życia ./ransiak
|