Szkolny korytarz.. Wychodząc z klasy zobaczyłam kogo? No, właśnie kogo? Osobę ze słuchawkami w uszach w ogóle niezainteresowaną tym co do niej czuje.. Zostawiłam plecak.. Koleżanki poprosiły mnie, żebym wyszła z nimi na dwór. Miałam odmówić? Po co? Skoro ty sobie siedziałeś obojętny.. Poszłam, lecz po chwili znalazłam pretekst.. dość głupi ale jakże skuteczny.. Weszłam do szkoły tylko po napój.. W tym momencie miałam czas, żeby ciebie zobaczyć.. Nasze spojrzenia po raz kolejny się spotkały... po za tobą wszystko inne zniknęło.. Nie przeszkadzał nawet hałas, który dobiegał z wyższego piętra, bo grała muzyka.. Ważne, że widziałam Ciebie
|