żyłam czekaniem na jeden, najważniejszy dzień tygodnia. wtedy przypadkiem spotykałam Go na ulicy. dostarczało mi to energii na cały następny tydzień. napięcie, tęsknota, oraz strach przed tym, że powoli zapominam Jego twarz, ustępowały. byłam szczęśliwa. przez chwilę..
|