To było piękne, radosne i bolesne. Przedwiośnie. Tańczyłaś ze mną na chmurach aby się zachwycić samolubnie. Nie chcę dłużej oszukiwać się, że pragniesz tego co ja. To tylko słowa, słowa kłamcy, a ja otworzyłem duszę. Kłamstwami pożarłaś ją i wyplułaś, już nie ufam i nie wierzę. Odchodzę zanim stracę godność.
|