Debil goni debila (...)
Otwieram oczy rano - wchodzę na swoje ulubione blogi na facebooku, twitterze czy nouw a tu taki zong
Mr Ferrari tak nazywa się jeden z takowych blogöw to blig gdzie autor zamiast mózgu ma chyba to malutkie ferrari...
Kretyn totalny - już pisałem w notce poniżej co i jak
I kimentuje go i wyzywa, nic totalnie nic - jak grochem o ßcianę
Doszedłem do wniosku że nie warto ingerować ani czytać kretyńskich notek politycznych o ktörych główno wie......
Nie podoba się w Polsce, narzekasz na zasiłki ???
To wypiepszaj za granice na zmywak.....
|