Uwielbiałam ciszę. Bardzo. Do czasu, w którym zostałam z myślami, które mnie przerażają. Tego samego czasu, w którym zostałam sama jak palec. Teraz jej nienawidzę. Nie wrzucę jedynki, gdy smartfon nie połączy się z radiem przez bluetooth, choćbym jechała tylko 2 km do sklepu. Czyjeś nawyki na tyle weszły w moją krew, że nie wyobrażam sobie zachowywać się inaczej. To głośna muzyka powoduje, że nie zapominam najpiękniejszych wspomnień..
|