"Niby wszystko miałem jak po maśle: dobrych rodziców, nie najgorsze rodzinne warunki materialne, nie byłem też chyba głupi, ale sam siebie cholernie nie lubiłem. Nieustannie wydawało mi się, że jestem gorszy od innych: słabszy, mniej przystojny, tchórzliwy, nieśmiały, bez muskułów, jednym słowem dupa."
Zdzisław Beksiński
|