Nie pamiętasz już kto pomagał ci w podrywaniu, dawaniu rad, i wysłuchiwał twoich największych tajemnic, problemów. Słuchał twoich pomysłów nawet tych głupich, a w chwili zwątpienia pocieszal. W chwili naszych słabości i rozmów intymnych otworzył się na ciebie, na naszą przyjaźń, miłość. Nie wierzę że jesteś taki chłodny, obojętny i nie traktujesz swoich najbliższych w ten sposób, nie odwracasz się od nich, znam cie trochę i wiem że taki nie jesteś! Chyba że ja nie byłam kimś bliskim dla ciebie, to możesz powiedzieć " spierdalaj " bo skoro nic dla ciebie nie znacze to jakie to ma znaczenie w jaki sposób mnie spławisz.
|