Wierzę w karmę. W to, że za każdy zły czyn, zło wraca do nas podwójnie. Może nie natychmiast. Uderzy nie spodziewanie, w najmniej oczekiwanym momencie. I o to chodzi, bo kiedy krzywdzimy, zazwyczaj robimy to nagle i nie możemy przygotować ofiary na cierpienie.
|