Jak bardzo moje życie musi być do dupy, że kiedy po raz pierwszy od kilku lat pojawia się ktoś w moim życiu, na kim cholernie mi zależy to on ma mnie gdzieś? Najśmieszniejsze jest to, że na początku naszej relacji byłeś zupełnie inny. To Ty zabiegałeś o mnie, mówiłeś że Ci zależy. Kiedy przypomnę sobie Twoje słowa : " Patrzę na Ciebie i czuję, że jesteś tą jedyną" , "Będę się bardzo starał, słowa przełożę na gesty i czyny'" ... Nie jesteśmy już dziećmi, a takich rzeczy nie mówi się byle komu. Więc pytam - Co się kurwa stało, że w przeciągu jednej pewnej nocy zmieniłeś podejście do tego wszystkiego, podejście do mnie ...
|