Stworzyłam z nim pewną relację.Spotykamy się pod pewnym pretekstem, rozmawiamy długo o niczym i wszystkim. Patrze na to wszystko jakby z perspektywy tego ogrodu. Rosną na nim marchewki. Piękne, dorodne z żywo zieloną nacią.. Mija rok odkąd nasze marchewkowe pole wydaje obfite plony miłości. I już wiem, że jest tym, z którym chcę spędzić resztę swojego życia
|